REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Co czytają specsłużby? „Dobre wnętrze” i „Hotelarza”

2012-12-16 19:39
publikacja
2012-12-16 19:39

Polskie urzędy, jak co roku w grudniu, zamawiają prenumeraty gazet i czasopism. Na listach tytułów są zaskakujące opozycje. Prym wiodą w tej kategorii służby specjalne. Pracownicy Służby Wywiadu Wojskowego w przyszłym roku będą czytać m.in. „Dobre Wnętrze”, a Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego – „Hotelarza”.

OPIS

Image licensed by Ingram Image

Listy prenumerowanych gazet są bardzo rozbudowane i niejednokrotnie przekraczają sto pozycji. Głownie składają się z tytułów branżowych. O zaskakujących pozycjach, które pojawiają się na listach tytułów zamawianych przez poszczególne urzędy centralne, pisaliśmy już przed rokiem. Informowaliśmy, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zamawiała „Twój Przegląd Stomatologiczny” oraz „Magazyn Pielęgniarki i Położnej”, a Ministerstwo Finansów – „Bieganie”.

 »Polacy zachwyceni kompetencją i wiedzą urzedników 

Okazuje się, że w tym roku urzędy zdecydowały się dla swoich pracowników na równie, a nawet bardziej zaskakujące tytuły prasowe. Służba Wywiadu Wojskowego oprócz wspomnianego „Dobrego Wnętrza” zdecydowała się również na inne magazyny wnętrzarskie i dotyczące szeroko rozumianej branży budowlanej: „M Jak Mieszkanie”, „Wiadomości Projektanta Budownictwa”, „Przegląd Elektrotechniczny” oraz „Gaz, Woda i Technika Sanitarna”. Na liście prasy SWW znajdują się też magazyny medyczne, psychologiczne i poświęcone historii wojskowości, jak „Militaria XX wieku”. Dla swoich pracowników zamawia również „Książki. Magazyn do czytania”.

Równie zaskakujące tytuły można znaleźć na liście prasy prenumerowanej przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Oprócz wspomnianego „Hotelarza” ABW zamawia m.in. „Vademecum Bibliotekarza”, „Przegląd Papierniczy”, „Energię Elektryczną” i „Gigawat Energię”. Na liście widnieją też tytuły dwóch magazynów psychologicznych: „Coaching” i „Charaktery”. ABW oprócz prasy krajowej zamawia tytuły zagraniczne, m.in. węgierskie i ukraińskie.

Czym polskie służby specjalne tłumaczą tak dużą różnorodność zamawianych tytułów prasowych? – Pion logistyki Służby Wywiadu Wojskowego prowadzi remonty oraz wyposaża własne obiekty, w tym pomieszczenia biurowe, konferencyjne, internatowe, magazynowe i inne. W związku z tym istnieje konieczność śledzenia aktualnych trendów w branży budowlanej, wyposażenia wnętrz, jak również uzupełniania wiedzy fachowej – tłumaczy Służba Wywiadu Wojskiego w wyjaśnieniach wysłanych do portalu tvp.info.

 »Nadchodzą ciężkie czasy dla urzędników 

W podobnym tonie wypowiada się Wydział Komunikacji Społecznej Ministerstwa Sprawiedliwości. – Ministerstwo prenumeruje gazety i czasopisma w zakresie niezbędnym dla bieżącej pracy urzędu, co oznacza nie tylko konieczność zakupu specjalistycznych tytułów prawniczych, ale także publikacji potrzebnych poszczególnym komórkom organizacyjnym w realizacji ich codziennych zadań, np. dotyczących spraw kadrowych czy budowlano-remontowych – informuje.

Pracownicy resortu Jarosława Gowina w przyszłym roku będą czytać m.in. „Chłodnictwo & Klimatyzację”, „Bibliotekarza”, „Licz i buduj” i „Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze”. Jeszcze bardziej rozbudowaną listę ma resort infrastruktury kierowany przez Sławomira Nowaka. Liczy ona aż 153 tytułów. Ministerstwo zamawia m.in. „Magazyn Przyrodniczy Salamandra” „Rurociągi”, „Paragraf na drodze” oraz magazyn „Automobilista” o zabytkowych samochodach. Z kolei ministerstwo rolnictwa chce zaprenumerować praktycznie wszystkie magazyny branżowe osiągalne na rynku, m.in. „Ziemniak Polski”, „Koń Polski”, „Rynki Alkoholowe”, „Pszczelarstwo”, „Komunikaty Rybackie” oraz „Hasło Ogrodnicze”.

 »Cięcia uderzą w urzędników. Polacy stracą pracę? 


Prenumerata prasy w wielu urzędach centralnych pochłania niemałe koszty. Ministerstwo Środowiska wydało na prenumeratę prasy w mijającym roku ponad 80 tysięcy złotych, a resort sprawiedliwości – 114 tysięcy. Resort transportu wydał na prenumeratę w 2009 roku ponad 200 tysięcy złotych.

Dlatego politolog dr Wojciech Jabłoński radzi urzędnikom, by dokładniej przyglądali się listom zamawianych tytułów. – Urzędy powinny zamawiać prasę specjalistyczną, by wiedzieć, co w trawie piszczy, jednak nie w takiej skali i nie za takie pieniądze – komentuje. – Charakterystyczną cechą polskiej biurokracji jest to, że jest już trak rozbudowana, iż niektórych rzeczy nie kontroluje. Nikt już nie sprawdza, czy dany tytuł jest potrzebny. Mam nadzieję, że z tych czasopism skorzystają przynajmniej dzieci urzędników, robiąc z nich np. wycinanki na plastykę – dodaje. 

Wiktor Ferfecki, tvp.info 

Źródło:Informacja prasowa
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (3)

dodaj komentarz
~erty
http://wpolityce.pl/

http://wpolityce.pl/dzienniki/jeden-taki/42842-hunwejbini-politycznej-poprawnosci-ze-szlachetnym-czlowiekiem-na-sztandarze-po-kabaretowej-manifestacji-przed-zacheta

Mizerna okazała się manifestacja lewicowych partii i lewicowych autorytetów przeciw nienawiści przed warszawską Zachętą. Czego to symptom?
http://wpolityce.pl/

http://wpolityce.pl/dzienniki/jeden-taki/42842-hunwejbini-politycznej-poprawnosci-ze-szlachetnym-czlowiekiem-na-sztandarze-po-kabaretowej-manifestacji-przed-zacheta

Mizerna okazała się manifestacja lewicowych partii i lewicowych autorytetów przeciw nienawiści przed warszawską Zachętą. Czego to symptom? Ano tego, że choć SLD i Ruch Palikota skupia kilkanaście procent wyborców, a gorąco kibicująca przedsięwzięciu „Gazeta Wyborcza” wciąż ma sporo czytelników, nie są to ludzie skłonni do jakiegokolwiek wysiłku. Bierni, raczej zadowoleni, przyjmują postawę kibiców. Bardziej na coś przyzwalają niż w coś się angażują. Emocje są zarezerwowane dla prawicy.
~wr
jakbym miał wyłapywać kastę
to musiałbym sie orientować i czytać to samo co kasta czyta
~ech
Wychodzi brak nontroli nad służbami. Jest to skutek tego, że powstało ich tak wiele a te zajmują się uzasadnieniem swego istnienia. Kompetencje nachodzą na siebie. Rozwiązać to wszystko i zostawić tylko milicję!!!

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki