Dwa miesiące po niespodziewanej zamianie na szczycie listy największych wierzycieli USA, Chiny kontynuowały zakup amerykańskiego długu. Stan posiadania ponownie zmniejszyła „zagadkowa” Belgia.


W kwietniu w rękach zagranicznych wierzycieli znajdowały się amerykańskie obligacje o wartości 6,1373 biliona dolarów. To wynik o 38,6 mld USD niższy niż w marcu i o 177,8 mld USD wyższy niż rok wcześniej.
Tytuł największego wierzyciela USA obroniły Chiny, których stan posiadania urósł w ciągu o 2,4 mld USD, do 1263,4 mld USD (+0,2% m/m). Z kolei numerowi dwa na liście, Japonii, ubyło 11,2 mld USD (-0,9% m/m), co sprowadziło jej łączny wynik do 1215,7 mld USD.
Nie mniej ciekawie rysują się zmiany zachodzące w reszcie stawki. Ubiegłoroczna sensacja – Belgia – zmniejszyła stan posiadania o kolejne 23,9 mld USD (-9,5% m/m). Zdaniem analityków na dane dotyczące tego kraju wpływają jednak transakcje, w których pośredniczy m.in. Euroclear Bank obsługujący głównie podmioty zagraniczne - w niektórych komentarzach pojawiają się informacje, że za belgijskimi zakupami stoją ... Chiny.
Rolę pośredników spełniają także karaibskie centra bankowe, w których przybyło 2,5 mld USD (0,9% m/m). W związku z ostatnimi ruchami, karaibskim rajom podatkowym udało się odzyskać pozycję numer 3, którą miesiąc temu straciły na rzecz eksporterów ropy naftowej (-4,4 mld USD; -1,5% m/m). Inny wierzyciel, o którym ostatnio było głośno – Rosja – zauważalnie zmniejszył (-4,9%) stan posiadania, do poziomu 66,5 mld USD.
Michał Żuławiński