REKLAMA

Cesja wierzytelności: Jedno zdanie decyduje o skuteczności przelewu

2005-08-24 12:08
publikacja
2005-08-24 12:08

Zanim kupisz lub przyjmiesz w rozliczeniu wierzytelność, dokładnie sprawdź umowę, z której ona wynika. Ustal, czy nie ma w niej czasem kluczowego zdania mówiącego o tym, że na przelew wierzytelności musi się zgodzić dłużnik. Dokładnie przeczytaj też wszystkie załączniki do umowy. Zapis zabraniający sprzedaży wierzytelności bez zgody dłużnika może się bowiem kryć w dokumentacji dołączonej do umowy, będącej jej integralną częścią, a nawet na fakturze VAT.

Zgoda dłużnika niekonieczna, ale...

Wierzyciel może przenieść przysługującą mu wobec dłużnika należność na inną osobę. Odbywa się to w drodze umowy cesji (przelewu) wierzytelności. Taką umowę zawiera stary wierzyciel z nowym wierzycielem. W zasadzie dłużnika nie trzeba się pytać o to, czy zgadza się na całą operację. Należy go tylko poinformować, że zmienił się jego wierzyciel i teraz ma zapłacić komuś innemu.

Trzeba być jednak ostrożnym. Załóżmy, że dług wynika z umowy sprzedaży zawartej między X (sprzedawcą) a Y (kupującym). W umowie znalazło się zastrzeżenie, że bez zgody dłużnika nie można przelać wierzytelności na inną osobę. Kupujący za towar nie zapłacił. Z uwagi na zakaz przelewu zawarty w umowie, sprzedawca nie będzie mógł bez zgody dłużnika sprzedać wierzytelności innej osobie albo przenieść jej na inny podmiot w ramach rozliczenia. Dla dłużników to korzystne - mają gwarancję, że nikt poza ich plecami nie będzie handlował ich długami.

Nie sprawdzili załączników

Przepisy mówią, że jeżeli wierzytelność jest stwierdzona pismem, to zastrzeżenie umowne, iż przelew nie może nastąpić bez zgody dłużnika jest skuteczne względem nabywcy tylko wtedy, gdy pismo zawiera wzmiankę o tym zastrzeżeniu, chyba że nabywca w chwili przelewu o zastrzeżeniu wiedział. Jeśli zatem umowa, z której dług wynika, jest stwierdzona pismem, to i zapis zakazujący przelewu wierzytelności musi się znajdować w piśmie. Wydawałoby się, że wystarczy uważnie przeczytać treść umowy wiążącej wierzyciela z jego dłużnikiem i wszelkie wątpliwości powinny być rozwiane. Tyle, że umowa może liczyć kilka stron. Załączniki do niej - kilkadziesiąt. W treści samej umowy często można spotkać następujący zapis: "integralną część niniejszej umowy stanowią następujące załączniki" - po czym następuje ich wyliczenie.

W takiej sytuacji nie można poprzestać na przestudiowaniu samej umowy - trzeba też "przebić" się przez wszystkie załączniki. Zapis zabraniający przelewu wierzytelności może być bowiem ukryty właśnie w załączniku stanowiącym część umowy. Przekonała się o tym spółka produkująca materiały budowlane.

Generalny wykonawca zlecił wykonanie części prac na budowie podwykonawcy. Podwykonawca zamówił materiały u jednej ze spółek. Materiały zostały dostarczone. Zamiast pieniędzy spółka otrzymała w rozliczeniu wierzytelność, jaką podwykonawca miał w stosunku do generalnego wykonawcy z tytułu zawartej między nimi umowy. Dokonano tym samym przelewu (cesji) wierzytelności.

Spółka zwróciła się następnie o zapłatę do generalnego wykonawcy, powołując się na przelew wierzytelności. Wtedy zaczęły się problemy. Okazało się bowiem, że w załączniku do umowy pomiędzy generalnym wykonawcą a podwykonawcą znajdował się zapis uzależniający skuteczność przelewu wierzytelności od zgody dłużnika. Podwykonawca nie mógł zatem bez zgody generalnego wykonawcy przenieść wierzytelności z tej umowy na żaden inny podmiot, w tym na spółkę będącą dostawcą materiałów budowlanych. Dostawca materiałów nie złożył broni i twierdził, że zakaz cesji powinien się znajdować w samej umowie, a nie załącznikach do niej. Sąd Najwyższy nie przyznał mu racji i uznał, że umowa cesji była bezskuteczna (sygn. akt II CK 791/04). Dostawca materiałów nie otrzymał pieniędzy od generalnego wykonawcy. Pyrrusowym zwycięstwem było wygranie sporu z podwykonawcą, bo ten okazał się niewypłacalny.

Przyjrzyj się fakturze VAT

Zapis wyłączający skuteczność przelewu wierzytelności bez zgody dłużnika może się znajdować również w innym niż umowa dokumencie. Warto sprawdzić, czy nie ma go czasem na fakturze VAT zaakceptowanej przez dłużnika. W postanowieniu z dnia 6 lipca 2005 r., sygn. akt III CZP Sąd Najwyższy uznał, że stwierdzenie wierzytelności pismem w rozumieniu art. 514 K.c. może nastąpić także w wyniku wystawienia przez wierzyciela dokumentu (np. faktury) potwierdzającego wykonanie zobowiązania i akceptowanego przez dłużnika. Jeśli więc na takim dokumencie znajdzie się wzmianka o konieczności uzyskania zgody dłużnika na przelew wierzytelności, to będzie ona skuteczna wobec nabywcy wierzytelności. W konsekwencji nie będzie on mógł żądać zapłaty od dłużnika, jeśli ten na przelew nie wyraził zgody.

Już po cesji poinformuj dłużnika

Gdy już zostanie zawarta umowa przelewu wierzytelności, to trzeba pamiętać o dopełnieniu jeszcze jednej formalności. Mianowicie należy jak najszybciej powiadomić dłużnika o tym, że została zawarta umowa przelewu, w związku z czym powinien on zapłacić nie staremu, lecz nowemu wierzycielowi. Dlaczego jest to istotne? Może się bowiem zdarzyć, że dłużnik, nic nie wiedząc o przelewie, zapłacił staremu wierzycielowi (zbywcy wierzytelności). W takim przypadku nowy wierzyciel (nabywca wierzytelności) nie będzie mógł zmusić dłużnika, żeby ten zapłacił jeszcze raz - tym razem jemu.

To zbywca wierzytelności powinien poinformować dłużnika o zawarciu umowy przelewu wierzytelności. Tylko wtedy dłużnik ma pewność, że rzeczywiście doszło do zmiany wierzyciela. Po otrzymaniu takiego zawiadomienia dłużnik powinien zapłacić należność nowemu wierzycielowi.

Problem w tym, że osobą najbardziej zainteresowaną w jak najszybszym poinformowaniu dłużnika o przelewie jest nie zbywca, ale nabywca wierzytelności (nowy wierzyciel). To on ryzykuje, że jeśli dłużnik nie zostanie jak najszybciej poinformowany o cesji i wskutek tego zapłaci staremu wierzycielowi, może mieć problemy z odzyskaniem pieniędzy. Skoro nowy wierzyciel nie będzie ich mógł żądać od dłużnika, pozostanie mu rozliczyć się ze starym wierzycielem, któremu dłużnik wpłacił pieniądze. Jeśli stary wierzyciel okaże się być niewypłacalny, to pieniądze będą bezpowrotnie stracone.

Aby zapobiec takim sytuacjom, nabywca wierzytelności powinien:

Po pierwsze, zobowiązać w umowie zbywcę wierzytelności do jak najszybszego poinformowania dłużnika o dokonanym przelewie wierzytelności oraz do wydania nabywcy wierzytelności dowodu doręczenia dłużnikowi pisma zawierającego zawiadomienie.

Po drugie, nowy wierzyciel może niezależnie od powyższych działań sam wysłać do dłużnika pismo z informacją o przelewie wierzytelności. Po otrzymaniu takiego pisma dłużnik powinien wstrzymać się z zapłatą pieniędzy staremu wierzycielowi. Obowiązuje bowiem zasada, że jeśli dłużnik o przelewie wiedział, a mimo to zapłacił staremu wierzycielowi, to zrobił to na własne ryzyko i może zostać zmuszony do zapłaty także nowemu wierzycielowi.

Po otrzymaniu od nowego wierzyciela pisma zawierającego informację o przelewie, dłużnik powinien upewnić się, czy rzeczywiście cesja wierzytelności miała miejsce. Jeśli uzyska potwierdzenie od starego wierzyciela, to może bez obaw płacić nowemu wierzycielowi. Ryzykowne dla dłużnika byłoby natomiast oparcie się wyłącznie na informacji o przelewie otrzymanej od nowego wierzyciela. Może się przecież okazać, że żaden przelew nie miał miejsca albo że umowa cesji była nieważna. Wtedy dłużnik ryzykuje, że zapłaci nieuprawnionej osobie.

Podstawa prawna: art. 509-518 ustawy z dnia 23.04.1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. nr 16, poz. 93 ze zm.).

autor: Andrzej Janowski
Gazeta Podatkowa Nr 169 z dnia 2005-08-22

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Windykacja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki