Koniec studenckich wakacji przyniósł dalszy ciąg obniżek średnich cen ofertowych najmu – wynika z danych Otodom Analytics. Choć w większości z grona największych polskich miast, mieszkań na wynajem jest mniej niż przed rokiem, stawki w kilku z nich były niższe niż w ubiegłorocznym cenowym szczycie.
Jednym z miast, w którym w październiku 2024 r. średnie ceny ofertowe były niższe zarówno w ujęciu miesięcznym jak i rocznym była Warszawa. Co więcej, jak pokazują ostatnie miesiące, w stolicy, choć było brakowało niewiele, udało się uniknąć przekroczenia psychologicznych barier: 3000 zł/m-c w przypadku kawalerek, 4000 zł/m-c (40-59 mkw.) oraz 6000 zł/m-c (60-89 mkw.).
Spadki stawek są szczególnie widoczne w przypadku ogłoszeń dotyczących większych mieszkań o powierzchni od 60 do 89 mkw., które w październiku wyceniano przeciętnie o 2 proc. niżej niż rok wcześniej. Niższe przeciętne stawki niż przed rokiem zanotowano także m.in. we Wrocławiu, Gdańsku i Łodzi a na niemal niezmienionym poziomie utrzymały się w Gdyni i Katowicach.
Wyjątkowo stabilnie, porównując do sytuacji z 2023 i 2022 r., jest także w ogłoszeniach dotyczących najmniejszych mieszkań – o powierzchni do 40 mkw. We Wrocławiu średnia cena ofertowa w ujęciu rocznym obniżyła się o niespełna 2 proc., a w Warszawie i Krakowie mieliśmy kosmetyczne, ale jednak, obniżki o niespełna 0,5 proc. O mniej niż 1 proc. wzrosły z kolei oczekiwania wynajmujących kawalerki w Poznaniu, Gdańsku oraz Gdyni. W pozostałych z analizowanych miast zanotowano wzrosty od niespełna 3 proc. do 6 proc.
Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku najczęściej poszukiwanych przez wynajmujących metraży, czyli mieszkań o powierzchni od 40 do 59 mkw. Wahania przeciętnych stawek wpisywanych w ogłoszeniach wyniosły od -1,4 proc. r/r w Krakowie do +5,6 proc. w Bydgoszczy.
Mieszkań mniej niż rok temu
Oprócz obniżki stawek, w październiku miał miejsce również spadek liczby dostępnych ofert w największych polskich miastach, z wyjątkiem Warszawy, Krakowa i Katowic. Szukający lokali do wynajęcia mieli mniejszy wybór niż we wrześniu oraz w analogicznym miesiącu ubiegłego roku w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi, Lublinie a w szczególności w Szczecinie i Bydgoszczy.
|
Liczba ogłoszeń wynajmu mieszkań w wybranych miastach – koniec października 2024 r. |
||
|---|---|---|
|
Miasto |
Liczba ogłoszeń |
Zmiana r/r [w proc.] |
|
Warszawa |
12 311 |
+8,5 |
|
Kraków |
5500 |
+2,9 |
|
Gdańsk |
2638 |
-6,5 |
|
Gdynia |
1063 |
-3,8 |
|
Wrocław |
4750 |
-2,1 |
|
Szczecin |
1161 |
-32,3 |
|
Poznań |
2711 |
-3,7 |
|
Łódź |
2785 |
-12,9 |
|
Bydgoszcz |
747 |
-38,2 |
|
Lublin |
1197 |
-14,7 |
|
Katowice |
1781 |
+63,5 |
|
Źródło: olxdata.azurewebsites.net |
||
Październikowa oferta była jednak znacznie szersza (od 35 do nawet 90 proc.) od notowanej przed dwoma laty, gdy polski rynek najmu wciąż był mocno rozgrzany wybuchem wojny na Ukrainie. Porównując obecną sytuację z październikiem 2024 r. można znaleźć także jedno spośród dziesięciu największych polskich miast, gdzie średnie ceny ofertowe były niższe. Mowa o Wrocławiu, gdzie w ujęciu dwuletnim wycena poszczególnych metraży obniżyła się od 0,5 proc. (40-59 mkw.) do 4,4 proc. (0-40 mkw.).
Mniej za więcej
Sięgnięcie trzy lata wstecz, gdy napływ uchodźców z Ukrainy nie wpływał jeszcze na dostępność mieszkań i ceny na polskim rynku najmu, daje jednak obraz wzrostów stawek przeciętnie od ponad 20 do przeszło 50 proc.
Co więcej, podobne kwoty wpisywano wówczas w ogłoszeniach dotyczących mieszkań od 20 do 30 mkw. większych niż obecnie. Dla przykładu, w październiku 2021 r. w Warszawie za mieszkania o powierzchni od 40 do 59 mkw. oczekiwano przeciętnie 2,7 tys. zł/m-c., podczas gdy w październiku 2024 r. kawalerki o powierzchni do 40 mkw. były wyceniane w stolicy na blisko 3 tys. zł/m-c.
O ile w październiku 2021 r. za duże mieszkania o powierzchni od 60 do 89 mkw. oczekiwano średnio nieco ponad 4 tys. zł/m-c, o tyle trzy lata później ok. 3,9 tys. zł/m-c wpisywano w ogłoszeniach dotyczących lokali o powierzchni pomiędzy 40 a 59 mkw.
