Eksport dołuje Bytom
Kontrakty eksportowe Zakładów Odzieżowych Bytom S.A. zamiast przynosić profity, zaczęły być problemem dla spółki. Prezes Cezary Przybysławski poinformował, że Bytom musiał zrezygnować z połowy kontraktów eksportowych z powodu ich nieopłacalności. Ale ponieważ rynek krajowy też nie kwitnie, przy spadku przychodów z kontraktów zagranicznych o ok. 30 mln zł (o połowę) trzeba było zamknąć zakłady w Dąbrowie Górniczej i Sosnowcu oraz przyjąć do wiadomości konieczność obniżenia zatrudnienia w tym roku do 1200 osób - oznacza to, że 700 osób będzie musiało sobie poszukać innej pracy.W ub.r. Bytom był największym eksporterem w branży odzieżowej w Polsce. Jednak załamanie kursu euro, niski kurs marki i niekorzystne różnice kursowe sprawiły, że zakłady odnotowały per saldo stratę w wysokości 5,5 mln zł. Strategia na ten rok zakłada - mówi prezes Przybysławski - utrzymanie poziomu sprzedaży na rynku krajowym podobnym jak w roku 2000, kiedy to wyniosła ok. 30 mln zł. Oznacza to, że łącznie przychody spółki - z rynku krajowego i eksportu - spadną mniej więcej do 60 mln zł. Czyli o 30% w stosunku do rezultatów osiągniętych w 2000 r. Nic więc dziwnego, że notowania Bytomia są nienajlepsze. (wo)
Źródło:
