Szkoła potrzebuje młodych nauczycieli jak kania dżdżu. Ale aby ich przyciągnąć do zawodu potrzebna jest poprawa warunków pracy i płacy – ocenił prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz w Krakowie, gdzie trwały obchody 120-lecia ZNP.
- Największym wyzwaniem są niezmiennie warunki pracy i płacy. Wiem, że politycy wrócą na pewno do 2024 r. i tej 30-procentowej podwyżki, tylko to już jest historia, przeszłość. My chcemy mówić o tym, żeby młodzi nauczyciele, których potrzebujemy jak kania dżdżu w szkole, żeby oni wchodząc do tego zawodu mieli jasną perspektywę finansową (…) – powiedział PAP prezes ZNP na briefingu prasowym poprzedzającym konferencję naukową zorganizowaną w Akademii Górniczo-Hutniczej z okazji jubileuszu związku.
Według danych Instytutu Badań Edukacyjnych średnia wieku nauczycieli w Polsce rośnie. Obecnie wynosi 47 lat. Najliczniejszą grupę (38 proc.) stanowią osoby w wieku 45–55 lat. W tym roku kwota bazowa wynagrodzenia nauczycieli została określona na poziomie 5434,82 zł. Oznacza to, że średnie wynagrodzenie nauczyciela początkującego powinno wynieść 6672,31 zł brutto, nauczyciela mianowanego 7826,14 zł brutto, a nauczyciela dyplomowanego 10 000,07 zł brutto. W tym roku podwyżka wynagrodzeń nauczycieli wyniosła 5 proc., a w 2026 r. – zgodnie z projektem budżetu – ma wynieść 3 proc. ZNP domaga się podwyżki o 10 proc., a docelowo powiązania płacy nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce.
Broniarz: Edukacja musi być nowoczesna i bezpłatna dla wszystkich
Jak podkreślił Broniarz, cele ZNP pozostają niezmienne od 1905 r. - Zwracamy uwagę na to, że dzisiejsza sytuacja nauczycieli oświaty, jako jednej z najważniejszych dziedzin życia społecznego, wymaga nie tylko okazjonalnego, przypadkowego, wynikającego ze złożoności działań politycznych reagowania, ale także stałego monitorowania i stałej troski o to, co dzieje się z polskimi uczniami i nauczycielami – mówił prezes związku, dodając, że oprócz godziwych warunków pracy i płacy edukacja musi być nowoczesna i bezpłatna dla wszystkich.
Zdaniem Broniarza „za dużo polityki wkracza w obszar edukacji”, a działania polityków „czasami wręcz rozwalają proces edukacyjny”. Według prezesa ZNP najlepszym tego przykładem jest ostatnio edukacja zdrowotna. Przedmiot ten, w ocenie Broniarza, jest potrzebny, choćby ze względu na sytuację demograficzną w kraju.
Edukacja zdrowotna to przedmiot, który w tym roku szkolnym zastąpił wychowanie do życia w rodzinie – w szkołach podstawowych w klasach IV-VIII (w wymiarze jednej godziny tygodniowo w każdej z tych klas, przy czym zajęcia w klasie VIII mają być realizowane tylko w pierwszym semestrze) i w szkołach ponadpodstawowych (w wymiarze jednej godziny tygodniowo przez dwa lata). Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie jest on obowiązkowy. MEN poinformowało w czwartek, że w zajęciach z edukacji zdrowotnej w tym roku szkolnym uczestniczy około 30 proc. wszystkich uprawnionych uczniów.
Początki Związku Nauczycielstwa Polskiego są związane z walką nauczycieli o prawo do nauczania w języku polskim. Zalążkiem ZNP stały się Związek Nauczycieli Ludowych, zawiązany 1 października 1905 r. w Pilaszkowie koło Łowicza w zaborze rosyjskim oraz Krajowy Związku Nauczycielstwa Ludowego w Galicji w zaborze austriackim, utworzony 28 grudnia 1905 r. w Krakowie.(PAP)
bko/ mark/
