Już siódmy dzień niedostępna jest jedna z najstarszych działających giełd bitcoina w Polsce. W zeszły piątek na stronie internetowej Bitcurex pojawił się krótki komunikat o czasowym zawieszeniu działania serwisu. Od tego czasu użytkownicy nie mają dostępu do swoich środków, a operator giełdy zamieszcza informacje o kolejnych terminach planowanego rozruchu.
Serwis Bitcurex ma stosunkowo długą historię – giełda funkcjonowała od 2012 r. Od 14 października potencjalnych klientów wita jednak na stronie internetowej lakoniczny komunikat o zawieszeniu funkcjonowania serwisu. Niedostępny jest także wsparcie użytkowników, a wiadomości w serwisach społecznościowych umieszczane przez zaniepokojonych klientów nie doczekały się odpowiedzi.
W pierwszej wersji informacji wspomniano o nieprzewidzianych problemach, które pojawiły się przy aktualizacji oprogramowania. Użytkowników przestrzegano przed przesyłaniem kryptowaluty na dotychczasowe adresy służące wymianie.


W kolejnych dniach na stronie bitcurex.com zamieszczano następne komunikaty odsuwające moment ponownego uruchomienia giełdy. 19 października po południu pojawiła się kolejna wiadomość, tym razem zapowiadająca rozruch systemu o godzinie 21 w najbliższy piątek (21 października).
ReklamaBrak informacji o dalszych losach Bitcurex podsyca plotki krążące w środowisku zwolenników wirtualnej waluty. Serwis Bitcoin.pl donosi, że na dzień przed zamknięciem serwisu z adresu wykorzystywanego przez giełdę przeniesiono ok. 2300 BTC (ponad 5,7 mln zł przy dzisiejszym kursie bitcoina). Użytkownicy giełdy nie mają także dostępu do środków pieniężnych, które przekazywali na poczet wymiany. Działalność firmy nie była regulowana, a pieniądze klientów nie są chronione w żaden sposób (np. poprzez oddzielenie ich od zasobów firmy, jak w instytucjach płatniczych).
Na razie nie można wykluczyć żadnego ze scenariuszy – kłopotów technicznych platformy, rabunku czy nieuczciwości prowadzących biznes. Brak możliwości kontaktu z przedstawicielami firmy może jednak sugerować, że historia giełdy zbliża się do smutnego końca.