Największa giełda kryptowalut świata usunie ze swojej platformy 12 cyfrowych aktywów, zapewniających większą anonimowość użytkowania niż bitcoin. Tzw. prywatnościowe tokeny przestaną być dostępne dla mieszkańców Polski oraz kilku innych europejskich państw.


Według informacji wysłanej do klientów od 26 czerwca Binance wstrzyma handel kryptowalutami: monero, dash, zcash, firo, decred, horizen, navcoin, verge, secret, mobilecoin, pivx i beam. Katarzyna Wabik, przedstawicielka Binance w Polsce, przekazała nam, że usunięcie tokenów ma związek z dostosowywaniem się giełdy do lokalnych przepisów.
- Naszym celem jest wspieranie jak największej liczby projektów wysokiej jakości, równocześnie jednak jesteśmy zobowiązani do przestrzegania lokalnych przepisów i regulacji dotyczących handlu monetami prywatności, po to abyśmy mogli nadal służyć jak największej liczbie użytkowników - skomentowała Wabik.
Zgodnie z relacjami użytkowników Binance zamieszczonymi na Twitterze komunikaty o usunięciu prywatnościowych tokenów otrzymali mieszkańcy Polski, Francji, Hiszpanii oraz Włoch. Można założyć jednak, że w pewnym momencie zmiany dotkną wszystkich klientów giełdy zamieszkałych w Unii Europejskiej, która przyjęła w kwietniu dyrektywę Markets in Crypto-Assets (MiCA). Ten pierwszy na świecie kompleksowy zbiór regulacji dla rynku kryptowalut, zacznie obowiązywać za kilka lat w każdym kraju członkowskim.
Oburzenie użytkowników, sprzeciw emitentów
Usunięcie przez Binance kryptowalut zapewniających większą anonimowość zostało przyjęte z oburzeniem przez wielu użytkowników Twittera, którzy pisali o zamachu na ich prywatność. Calvin Ayre, założyciel serwisu CoinGeek stwierdził natomiast, że jego portal przewidziała to już 5 lat temu. Osoby śledzące temat regulacji rynku kryptowalut istotnie mogą nie być zaskoczone. Prywatnościowe tokeny wycofał już szereg platform do handlu cyfrowymi aktywami, m.in. giełdy Huobi (2022 r.) i Bittrex (2019 r.).
Do decyzji Binance odniosły się też dotknięte nią projekty. Emitenci kryptowalut dash i secret wydali oświadczenia, w których sprzeciwili się zaliczaniu ich do grona prywatnościowych tokenów. Jak twierdzą, wszystkie transakcje w ich sieciach są widoczne i transparentne. Zcash podawał z kolei, że według jego wiedzy token przestrzega wszystkich przepisów ustawowych i wykonawczych w Unii Europejskiej.
Według danych CryptoSlate decyzja Binance nie wpłynęła na kurs prywatnościowych tokenów. W ciągu 24 godzin po jej podaniu kurs koszyka 88 projektów zaliczanych do tej kategorii wzrósł o 0,67%. Cyfrowe aktywa skoncentrowane na prywatności stanowią około 1,64% całkowitej kapitalizacji rynku kryptowalut.