Po kilku latach prac rynek cyfrowych aktywów w Unii Europejskiej doczekał się kompleksowych ram prawnych. Pod koniec kwietnia 2023 r. Parlament Europejski przyjął dokument określany skrótem MiCA. W tym przypadku równie ważne są obszary, które obejmie regulacja, jak i terytoria pozostawione poza jej zakresem.


Markets in Crypto-Assets Regulation (MiCA) – taką nazwę nosi zestaw regulacji prawnych, które przegłosowano w Parlamencie Europejskim pod koniec minionego miesiąca. Unia Europejska wprowadza w ten sposób dawno zapowiadane regulacje, o których wspominaliśmy wielokrotnie na łamach Bankier.pl. Zaczną one obowiązywać w ciągu 12-18 miesięcy i automatycznie zastąpią fragmentaryczne rozwiązania, które wprowadzono w niektórych unijnych krajach.
Głównym celem MiCA jest stworzenie stabilnego od strony prawnej otoczenia dla rozwoju innowacji przy zachowaniu ochrony dla inwestorów i konsumentów. Europa ma dzięki temu stać się przyjaznym środowiskiem dla nowego działu rynków finansowych. W wielu wypowiedziach unijnych oficjeli podkreślano także, że jest to pierwszy tak kompleksowy fundament prawny na świecie.
Nowa klasyfikacja kryptoaktywów
Termin „kryptoaktywa” zdefiniowano jako cyfrową reprezentację wartości lub praw, która może być transferowana i przechowywana elektronicznie dzięki technologii rozproszonego rejestru (DLT, Distributed Ledger Technology) lub podobnym rozwiązaniom. W ramach MiCA zdefiniowano trzy typy takich aktywów:
- ART (Asset-referenced tokens), czyli tokeny powiązane z koszykiem oficjalnych walut, jednym lub kilkoma towarami, jednym lub kilkoma kryptoaktywami albo kombinacją wymienionych opcji. Przykładem może być token emitowany w oparciu o rezerwy złota lub, jak pierwotna wersja niedoszłego „stablecoina Facebooka” (Diem), o miks rezerw w walutach typu fiat.
- EMT (Electronic money tokens), które powiązane są z oficjalną walutą stanowiącą prawny środek płatniczy. W odróżnieniu od ART taki token ma zachowywać stabilną wartość bazując na pojedynczej walucie (przykładem mogłyby być stablecoiny takie jak USDC).
- Pozostałe kryptoaktywa niemieszczące się w wymienionych kategoriach – np. tokeny reprezentujące prawo dostępu do usługi lub towaru (utility tokens) i akceptowane jako forma regulowania zobowiązania wyłącznie przez wydawcę.
Jak można łatwo dostrzec, przedstawiona typologia nie jest wyczerpująca. Nie ma w niej mowy np. o tokenach reprezentujących udział w przedsiębiorstwie lub inne prawa zwykle przyjmujące postać papierów wartościowych. Tzw. security tokens są objęte już innymi regulacjami prawnymi.
Jakie obowiązki obejmą emitentów tokenów?
Emisją tokenów typu ART i EMT będą mogły zajmować się wyłącznie podmioty mające osobowość prawną. Przed wprowadzeniem tokenów na rynek konieczne będzie przygotowanie dokumentu prezentującego kryptoaktywo (tzw. whitepaper) i przedstawienie go podmiotowi sprawującemu nadzór w danym kraju. W takim prospekcie znaleźć ma się m.in. wskazanie oferenta, opis aktywa oraz praw i obowiązków z nim związanych, zestawienie ryzyk, wskazanie użytych rozwiązań technologicznych oraz ich wpływu na środowisko naturalne.
MiCA odnosi się także do bardziej technicznych aspektów emisji, m.in. płynności i dywersyfikacji rezerw stanowiących „bazę” dla wartości tokenów, oddzielenia środków zabezpieczających emisję od pozostałych zasobów emitenta itp. W przypadku tokenów typu EMT odwołano się także do już istniejących zasad obowiązujących emitentów e-pieniądza (np. brak oprocentowania środków w takiej postaci).
W przypadku pozostałych kryptoaktywów objętych regulacją wymagania są mniej restrykcyjne, zwłaszcza jeśli ich zasięg jest niewielki. Przewidziano wyłączenia dla emisji skierowanych do mniej niż 150 osób lub wyłącznie inwestorów kwalifikowanych.
CASPs, czyli dostawcy usług związanych z kryptoaktywami
MiCA dotyka nie tylko emitentów kryptoaktywów, ale także podmiotów, które świadczą usługi z nimi związane. Na liście znajdują się m.in. przechowujący aktywa na zlecenie (usługi kustodialne), operatorzy giełd i platform obrotu, transferujący aktywa na zlecenie, plasujący emisje, świadczący usługi zarządzania portfelem lub doradztwa.
Ta szeroka grupa, nazwana w skrócie CASP (Crypto-Assets Service Providers) będzie musiała m.in. uzyskać odpowiednie zezwolenia w kraju członkowskim, zapewnić spełnienie wymogów kapitałowych (od 50 do 150 tys. euro), wprowadzić procedury zapobiegania praniu pieniędzy (AML), rozstrzygania reklamacji, zapewnienia bezpieczeństwa danych i odpowiedniego zarządzania. Przewidziano opcję paszportowania zezwoleń, czyli skorzystania z licencji wydanej w jednym z krajów w UE jako podstawy działania na innych rynkach (podobnie jak w przypadku banków, gdzie przykładem jest Revolut Bank korzystający z licencji wydanej przez litewski nadzór).
Czego nie reguluje MiCA?
Lista wymagań wobec podmiotów zaangażowanych w emisję i obrót kryptoaktywami jest długa i pełna wyjątków (np. dotyczących instytucji już korzystających z licencji instytucji kredytowej lub instytucji pieniądza elektronicznego). Istotne jest jednak wskazanie, czego z premedytacją nie uregulowano w ramach MiCA.
Regulacja nie dotyka przede wszystkim całego obszaru tzw. zdecentralizowanych finansów (DeFi, czyli usług opartych na zautomatyzowanych protokołach, a nie typowych pośrednikach finansowych), tokenów unikalnych (NFT – non-fungible tokens) oraz cyfrowego pieniądza banku centralnego (CBDC). Te zagadnienia czekają na osobne regulacje w przyszłości.