Około 30 proc. osób pozytywnie ocenia współpracę z cudzoziemcami, a największa grupa, bo 49 proc. respondentów, deklaruje neutralne nastawienie. Z kolei co piąty badany (21 proc.) ma negatywne podejście do pracy z obcokrajowcami – wynika z najnowszego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service. Tymczasem według analiz Deloitte i UNHCR tylko pracownicy z Ukrainy wygenerowali w 2024 roku aż 2,7 proc. polskiego PKB.


Wiele wskazuje na to, że u Polaków słabnie entuzjazm, który pojawił się po wybuchu wojny w Ukrainie. Z październikowego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wynika, że postawy wobec pracy z obcokrajowcami są w Polsce zróżnicowane - 30 proc. osób ocenia ją pozytywnie, 49 proc. deklaruje neutralne nastawienie, natomiast co piąty badany (21 proc.) ma negatywne podejście. W tej ostatniej grupie przeważają mężczyźni - 24 proc. w porównaniu do 18 proc. kobiet.
Okazuje się też, że im wyższe stanowisko, tym większa otwartość na współpracę z cudzoziemcami. Pozytywnie ocenia ją 44 proc. przedstawicieli kadry wyższego szczebla oraz 42 proc. menedżerów średniej rangi. Tymczasem wśród pracowników fizycznych odsetek pozytywnie nastawionych wynosi około 21 proc.
Pomagają w rozwoju polskiej gospodarki czy nie?
Według analiz Deloitte i UNHCR tylko pracownicy z Ukrainy wygenerowali w 2024 roku aż 2,7 proc. polskiego PKB. Tymczasem z badania Personnel Service wynika też, że 45 proc. respondentów uważa, że zagraniczni pracownicy są potrzebni, aby Polska mogła się dalej rozwijać, 34 proc. jest przeciwnego zdania, a 21 proc. nie potrafi jednoznacznie ocenić wpływu cudzoziemców na gospodarkę.
Okazuje się, że najbardziej sceptyczni wobec zagranicznych pracowników są mieszkańcy małych miejscowości - do 20 tys. mieszkańców. Tam 40 proc. osób uważa, że cudzoziemcy nie są potrzebni polskiej gospodarce. Dla porównania, w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców taki pogląd podziela jedynie 24 proc. badanych.
Znaczenie ma tu również wiek badanych. Aż 51 proc. Polaków powyżej 55. roku życia jest zdania, że cudzoziemcy są niezbędni do dalszego rozwoju kraju, natomiast wśród młodych w wieku 18-24 lata odsetek ten wynosi 41 proc.
Potrzebna integracja i wsparcie na rynku pracy
Według Krzysztofa Inglota, eksperta rynku pracy, założyciela Personnel Service, po wybuchu wojny w Ukrainie Polacy pokazali ogromne serce i solidarność, jednak obecnie emocje opadły, a w ich miejsce pojawia się większa ostrożność.
– Może to być pokłosie przekazów o migracji, które docierają do nas z Zachodu. W Polsce nie mamy takich problemów, ale narracja wpływa na nastroje. Dlatego tak ważna jest rozmowa o faktach oraz nauka współpracy w różnorodnych zespołach. To wielka rola pracodawców, aby tłumaczyć, integrować i minimalizować uprzedzenia – dodaje Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy, założyciel Personnel Service.
Zdaniem eksperta cudzoziemcy stali się nieodłączną częścią polskiego rynku pracy, a ich obecność realnie wspiera rozwój gospodarki.
– Dlatego cieszy nas, że pojawiają się kolejne rozwiązania ułatwiające zatrudnianie, jak możliwość składania wniosków online. Jednocześnie niepokoi zapowiadany wzrost opłat za zezwolenia i oświadczenia – dodaje Krzysztof Inglot.
KW























































