Demograficzny boom na antypodach. W ciągu ostatnich 100 lat populacja Australii wzrosła pięciokrotnie.


7 sierpnia 2018 r. przejdzie do historii jako dzień, w którym liczba mieszkańców Australii przekroczy 25 milionów – informuje Australijskie Biuro Statystyczne. Wcześniejsze prognozy zakładały, że stan ten osiągnięty zostanie dopiero w następnej dekadzie.
Jak skrzętnie wyliczają statystycy z antypodów, co 1 minutę i 1 sekundę do Australii przybywa jeden imigrant. Nowy mieszkaniec Australii rodzi się średnio co minutę i 42 sekundy, śmierć następuje zaś co 3 minuty i 16 sekund. Z kolei licznik mieszkańców opuszczających kraj tyka co 1 minutę i 51 sekund.
- Nie da się ustalić, kto będzie 25 milionowym mieszkańcem Australii. Może to być noworodek, może to być imigrant, może też to być powracający emigrant – informuje ABS w komunikacie.
Na wzrost australijskiej populacji warto spojrzeć w szerszej perspektywie. Jeszcze na początku XX wieku ten ogromny kraj-kontynent zamieszkiwało zaledwie 3,8 mln ludzi. W 1918 r. liczba ludności wzrosła do 5 milionów, w 1959 r. do 10 milionów, a w 2004 r. do 20 milionów.


Wzrost liczby ludności związany jest także z wydłużaniem się wieku. W 1901 r. mediana wieku wynosiła 22,5 roku podczas gdy w 2017 r. było to 37 lat.
Według prognoz opartych o obecną dynamikę wzrostu, w ciągu najbliższych 3 lat Australii przybędzie kolejny milion mieszkańców.
Polacy w Australii
Ogłoszona przez australijskich statystyków data przebicia poziomu 25 milionów mieszkańców przypada w dzień 162. rocznicy przybycia do Australii pierwszej grupy imigrantów z Polski. W jej skład wchodzili osadnicy z Dąbrówki Wielkopolskiej, którzy na drugi koniec globu płynęli przez 3 miesiące. Więcej na ich temat przeczytasz w artykule „Pulsu Biznesu”.
MZ