
Zawodnik, który po ostatnim sezonie poinformował o zakończeniu kariery zostanie w specjalny sposób nagrodzony za całokształt dokonań. Nagrodą nie będzie jednak kolejny samochód, medal, puchar, czek na wysoką sumę ani złote narty.
Działacze postanowili zafundować Ahonenowi rejs luksusowym statkiem pasażerskim, co ciekawe - nie po słonecznych Karaibach, ale po norweskich fiordach, leżących za kołem polarnym. Bilet ważny jest bezterminowo, a zdaniem Norweskiego Związku Narciarskiego "skoczek widział w swoim życiu zbyt dużo śniegu, a za mało morza".
Na podstawie: PAP/ Onet/ skijumping.pl
Źródło:bn