Debiutantem w europarlamencie będzie reprezentujący Wielkopolskę Adam Szejnfeld (PO). Były wiceminister gospodarki zapowiadał przed wyborami, że w Brukseli chce się zająć tematem europejskiego bezpieczeństwa energetycznego oraz kwestiami unijnej biurokracji.
"Do tej pory działałem na rzecz ograniczenia biurokracji w Polsce. Będę chciał nadal w tym zakresie pracować w Brukseli, gdzie uchwalane jest 80 proc. obowiązującego w Polsce prawa" - podkreślał w trakcie kampanii.
Europoseł jest autorem pakietu deregulującego polskie prawo gospodarcze i administracyjne. Ten pakiet to zbiór blisko 40 ustaw dotyczących m.in. domniemania uczciwości podatników, prawa zawieszania działalności gospodarczej oraz transparentności działania administracji czy partnerstwa publiczno-prywatnego.
Dzięki pakietowi zmniejszono liczbę kontroli w firmach, wprowadzono upadłość konsumencką, wprowadzono zwolnienia podatkowe dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą i możliwość zawieszenia działalności gospodarczej do dwóch lat. Pakiet umożliwił także m.in. działanie partnerstwa publiczno-prywatnego.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Maks Kraczkowski zmiany wprowadzone przez Szejnfelda ocenia negatywnie. Zwraca jednak uwagę, że intencje były dobre. "Duża część tych zmian szła w dobrym kierunku, ale ich wykonanie wymagało wielogodzinnych narad pomiędzy prawnikami sejmowymi. Z punktu widzenia gospodarki pomysły miały uzasadnienie, ale nie należy tracić z pola widzenia obróbki legislacyjnej, a tego zdecydowanie brakowało" - zaznacza poseł.
Swoją karierę polityczną Szejnfeld rozpoczął w 1980 roku, kiedy został działaczem NSZZ "Solidarność". W latach 1990-1994 pełnił funkcję burmistrza miasta i gminy Szamocin. Od 1997 roku jest posłem. Na początku z ramienia Unii Wolności, a później Platformy Obywatelskiej, w której działa od 2001 roku.
W latach 2005-2007 był wiceprzewodniczącym sejmowej Komisji Gospodarki, a w latach 1997-2005 przewodniczącym tej komisji oraz wiceprzewodniczącym sejmowej Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw.
W 2007 roku został wiceministrem gospodarki. Swoją funkcję pełnił do 2009 roku, kiedy po wybuchu tzw. afery hazardowej odszedł z rządu. Szejnfelda oskarżano m.in. o nielegalny lobbing, ale raport komisji śledczej powołanej w celu wyjaśnienia sprawy uznał oskarżenia za bezpodstawne. Po wybuchu afery premier Donald Tusk mówił: "Szejnfeld jest poza wszelkimi podejrzeniami, ale stał się mimowolnym uczestnikiem tej sprawy i jego obecność w rządzie byłaby teraz obciążeniem dla niego i dla jego resortu".
Do Sejmu Szejnfeld ponownie dostał się w 2011 roku.
Adam Szejnfeld deklaruje, że będzie chciał lobbować w Brukseli na rzecz inwestycji w Polsce.
"Będę lobbował w Brukseli, żeby wreszcie Zachód zapamiętał, że inwestowanie milionów, miliardów euro czy dolarów za naszą wschodnią granicą jest niepewne i nie musi się skończyć dla inwestorów dobrze. Inwestowanie w Polsce to inwestowanie w dobrym, bezpiecznym i sprawdzonym kraju" - mówił w czasie kampanii wyborczej.
Z wykształcenia Szejnfeld jest prawnikiem. Ukończył Wydział Prawa i Administracji na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza.
Urodził się w 1958 roku w Kaliszu. Lubi poezję. Jego hobby jest również kolekcjonowanie masek oraz turystyka. Lubi spędzać aktywnie czas - jeździć rowerem, na nartach, a także nurkować i grać w siatkówkę. (PAP)
mat/ as/ ura/
























































