93-letni amerykański weteran wojenny zakończył przemarsz przez Amerykę. W ciągu niecałych trzech lat przeszedł on z zachodniego wybrzeża Kalifornii do stanu Georgia nad Oceanem Atlantyckim. Chciał przeżyć przygodę, a także zebrać pieniądze na szczytny cel.


"Zdecydowałem się to zrobić, ponieważ chciałem przeżyć coś fajnego,niezwykłą przygodę. Zależało mi też, aby zebrać pieniądze na jeden z wojennych statków, by w 75. rocznicę tamtych wydarzeń ponownie powrócił on do Normandii" - podkreśla 93-letni Ernie Andrus. Aktualnie jednostka znajduje się w stanie Indiana, Andrus na podobnej w czasie II wojny światowej służył jako medyk.
Przemarsz przez Amerykę zajął mu dwa lata i dziesięć miesięcy. Setki osób, w tym najbliższa rodzina i wielu przyjaciół, witało go na plaży na wyspie Świętego Szymona, gdzie po pierwszym kontakcie z Oceanem Aatlantyckim zakończyła się jego wędrówka. Na wyjątkową uroczystość przyjechały również osoby, które poznały weterana wojennego podczas jego pieszej podróży i pomagały w jej trakcie. Ernie Andrus rozpoczął ją nad Pacyfikiem w San Diego 7 października 2013 roku.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Jan Pachlowski, Miami/mcm/jj