REKLAMA
TYLKO U NAS

2 proc. PKB na obronność to za mało? Prezydent Duda chce, by NATO wydawało więcej

2024-03-11 09:54, akt.2024-03-11 12:07
publikacja
2024-03-11 09:54
aktualizacja
2024-03-11 12:07

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział w poniedziałek, że w USA będzie przekonywał sojuszników z NATO do wydawania co najmniej 3 proc. PKB na obronność. Podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego zapowiedział też podjęcie - wspólnie z rządem - prac nad nową Strategią Bezpieczeństwa Narodowego.

2 proc. PKB na obronność to za mało? Prezydent Duda chce, by NATO wydawało więcej
2 proc. PKB na obronność to za mało? Prezydent Duda chce, by NATO wydawało więcej
fot. Grzegorz Jakubowski / / FORUM

Posiedzenie RBN odbyło się przed wylotem prezydenta i premiera Donalda Tuska do USA. Ich wizyta w Waszyngtonie, gdzie obaj spotkają się z prezydentem USA Joe Bidenem w 25. rocznicę dołączenia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego, zaplanowana jest na wtorek.

"Chcę zaproponować w najbliższym czasie, teraz - w czasie naszej wizyty w Białym Domu, i będę o tym rozmawiał ze wszystkimi kolejnymi naszymi sojusznikami, także z sekretarzem generalnym NATO (Jensem Stoltenbergiem - PAP) w kwaterze głównej Sojuszu (w Brukseli), by państwa NATO wspólnie zdecydowały, że wymaganiem Sojuszu będzie wydatkowanie nie tyle 2 proc., co 3 proc. PKB na obronność, że to będzie granica, poniżej której absolutnie nie będzie zalecane schodzić" - przekazał prezydent.

Według niego NATO musi dać "jasną i odważną odpowiedź na rosyjską agresję". "Tą odpowiedzią będzie zwiększenie potencjału militarnego Sojuszu Północnoatlantyckiego. Ktoś powie to jest reaktywność. Tak, bo Sojusz Północnoatlantycki jest Sojuszem obronnym, a obronność to znaczy, że jeżeli ktoś nam zagraża to my reagujemy, dlatego dzisiaj jest potrzeba zrealizowania tego umocnienia" - mówił prezydent.

W ocenie Dudy "poprzez zwiększenie wydatków na obronność we wszystkich krajach Sojuszu, to umocnienie jest realnie możliwe". Prezydent zwrócił również uwagę na niedawne dołączenie do NATO kolejnego sojusznika Szwecji, a wcześniej Finlandii. Wyraził też nadzieję, że "NATO będzie umiało podjąć odważne decyzje i w niedalekiej stosunkowo przyszłości, przyjąć Ukrainę do Sojuszu".

Państwa członkowskie NATO na mocy Traktatu Północnoatlantyckiego zobowiązane są do ciągłego utrzymywania i rozwoju własnych zdolności obronnych; obecnie NATO uznaje, że do spełnienia tego wymogu każde państwo powinno wydawać co najmniej 2 proc. własnego PKB, jednak część państw tego wymogu nie spełnia. Obecnie największy odsetek PKB na obronność przeznacza Polska (4,23 proc. PKB), na drugim miejscu są USA, wydające ok. 3,5 proc. PKB. Powyżej progu 2 proc. plasują się jeszcze m.in. państwa bałtyckie czy Wielka Brytania, nie spełniają go natomiast państwa takie jak Francja, Holandia, Czechy, Włochy czy Kanada. W tym roku próg 2 proc., wedle deklaracji kanclerza Olafa Scholza, osiągnęły Niemcy.

"Jeżeli mówimy: wzmacniamy bezpieczeństwo i nikt nie odważy się zaatakować NATO, to trzeba dodać jedną rzecz, która musi być dodana - nikt nie odważy się zaatakować silnego NATO, nikt nie odważy się zaatakować silnych państw, nikt nie odważy się zaatakować państw, które będą umiały sprawnie się bronić, będą gotowe i staną do obrony swoich granic, swojej ziemi natychmiast" - powiedział polski prezydent.

Duda dodał, że Polska dzisiaj staje się takim państwem "dzięki realizacji tego najważniejszego zadania, jakie jest przed nami". "Jak realizował je poprzedni rząd, tak - mimo zmiany, jaka nastąpiła w wyniku wyborów, do których doszło w październiku zeszłego roku - to wielkie dzieło nadal jest realizowane, za co panu premierowi i panu wicepremierowi dziękuję" - podkreślił prezydent.

Duda podziękował też wicepremierowi, szefowi MON Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi "za wyrażoną wolę tego, aby pracować nad nową Strategią Bezpieczeństwa Narodowego". "Cieszę się z tego ogromnie, to jest bardzo ważne. Rozpoczynamy pracę nad wytycznymi w tym zakresie" - oświadczył.

Duda przypomniał, że poprzednia Strategia pochodzi z 2020 roku, jednak - jak zaznaczył - rok 2022 "wprowadził tutaj ogromną zmianę". "Zmianę, z której cały czas przez te dwa lata, od czasu rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę wyciągamy wnioski. Właśnie pod względem strategicznym - i obserwując, i analizując sytuacje" - zauważył prezydent.

"Zgadzam się z panem premierem, że czas jest dzisiaj na to, aby na podstawie także i wszystkich tych doświadczeń, i naszej sytuacji przygotować dla Polski nową Strategię Bezpieczeństwa Narodowego. Będziemy to realizowali razem, cieszę się z tego. Mam nadzieję, że wkrótce ten niezwykle ważny dokument dla naszego kraju powstanie" - powiedział. "Mam nadzieję, że może przed trzecią rocznicą rosyjskiej agresji na Ukrainę będziemy ten dokument mieli, jako gotowy, przyjęty i będzie mógł być w naszym kraju realizowany" - dodał prezydent.

Na potrzebę przygotowania nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego - podstawowego dokumentu dotyczącego polskiej polityki w obszarze bezpieczeństwa narodowego - Kosiniak-Kamysz wskazywał na początku lutego. Podkreślał wtedy, że w ciągu ostatnich dwóch lat nie podjęto prac nad jej aktualizacją bądź stworzeniem nowej. Co więcej, obecnie obowiązująca Polityczno-Strategiczna Doktryna Obronna - dokument wynikający ze Strategii - pochodzi z 2018, a zatem oparta jest na poprzedniej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego z 2014 roku.

Prezydent Duda podczas RBN wyraził nadzieję, że wizyta w USA będzie też rozpatrywana w aspekcie historycznym, bo "na pewno o tych najważniejszych kwestiach związanych właśnie z sytuacją bezpieczeństwa w naszej części Europy i świata będziemy z panem prezydentem Joe Bidenem rozmawiali".

"To jest wielki i bardzo znaczący gest, że w 25. rocznicę przyjęcia naszych państw do NATO, to właśnie Polska, to właśnie my, to właśnie dwaj reprezentanci polskiej sceny politycznej i Polski jako takiej, zostali zaproszeni do Białego Domu na to spotkanie - powiedział prezydent. To pokazuje też dzisiaj, jakie Polska ma znaczenie dla najpotężniejszego i największego sojusznika wolnego świata i części wolnego świata, jaki jest na całym naszym globie, a mianowicie Stanów Zjednoczonych" - dodał.

"Będziemy mówili o tych wszystkich ważnych kwestiach, a w tym aspekcie jedną rzecz trzeba podkreślić: Stany Zjednoczone stanowią od dziesięcioleci, właściwie od czasu, kiedy odzyskaliśmy pełną suwerenność i niepodległość, fundament budowania naszego strategicznego bezpieczeństwa" - podkreślił.

"Z dumą możemy mówić o tym, że Polska jest od samego początku odpowiedzialnym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego" - powiedział prezydent. Przypomniał, że polscy żołnierze walczyli ramię w ramię z żołnierzami armii Stanów Zjednoczonych i innych armii sojuszniczych w Iraku, Afganistanie - "tam, gdzie trzeba było stawać w obronie wolnego świata". Jak zaznaczył, "dzisiaj ramię w ramię stajemy z naszymi sojusznikami, wspierając walczącą z agresją rosyjską Ukrainę". "Ale sami we własnym zakresie także działamy odpowiedzialnie" - dodał

Rada Bezpieczeństwa Narodowego to organ doradczy prezydenta w sprawach wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. W jej skład wchodzą: marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, szefowie MSZ, MON i MSWiA, minister koordynator służb specjalnych, szefowie ugrupowań posiadających klub parlamentarny lub poselski (lub przewodniczący tych klubów), szefowie kancelarii prezydenta i BBN. Posiedzenia Rady zwołuje prezydent, on też określa ich tematykę.(PAP)

Autor: Mikołaj Małecki

mml/ ann/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (16)

dodaj komentarz
prawnuk
Zakładająć, że wydają 2 razy madrzej niż PiS - czyli z udziałem mózgu - to po co......
endes
To nie jest monarchia prezydencie!… takie decyzje dot. całego społeczeństwa nie będziesz podejmował sam!
sterl
Jako dobry przykład mógłby przekazywać swoją pensję a nie cudze..
jpelerj
No to zobaczymy, jaką siłę przekonywania ma PAD. Obstawiam jednak rozczarowanie.
polonu
niech po 10% dają do Ameryki . obliczyli ile trzeba im przekazywać rocznie aby nie doszło do bankructwa .
itso_undefined
paradoksem jest ze ruska propaganda pokrywa się ze zdroworozsądkowym myśleniem :D

ah ta polityka
itso_undefined
haha tchórzowska polityka prawda jest taka ze nikt nie będzie bronił tego kraju

szczerze najkorzystniejsza opcja bez rozlewu krwi to zamienić bruksele i waszynkton na moskwe na takim rozwiązaniu naród polski wyjdzie najlepiej

co za różnica jakie elity nami rządzą i tak ich zadanie polega na okradaniu klasy pracującej

wybór
haha tchórzowska polityka prawda jest taka ze nikt nie będzie bronił tego kraju

szczerze najkorzystniejsza opcja bez rozlewu krwi to zamienić bruksele i waszynkton na moskwe na takim rozwiązaniu naród polski wyjdzie najlepiej

co za różnica jakie elity nami rządzą i tak ich zadanie polega na okradaniu klasy pracującej

wybór miedzy Wojną a PRL jest oczywisty lepszy wybór to PRL
endes
Przestań się już człowieku podlizywać jankesom kosztem polskiego podatnika!… GODPODARKA przede wszystkim!!!!
vacarius
Wydają 3% a potem oddają Ukrainie za darmo. No to ile tak naprawdę zostaje uzbrojenia w Polsce? Jest chociaż za 1%?

Powiązane: Wydatki na zbrojenia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki