Chińska marka aut Chery otwiera pierwsze salony samochodowe w Polsce. Na początek Chińczycy oferować będą dwa SUV-y: tiggo 7 i tiggo 8. W Polsce znajdzie się także centrum dystrybucji części, co ułatwi życie również posiadaczom kilku innych „chińczyków”.
Choć Chery jako marka debiutuje na polskim i jednocześnie europejskim rynku, to po polskich drogach jeżdżą już auta produkowane przez koncern Chery Automotive. Mowa o samochodach z logo Omody i Jaecoo, czyli odpowiednio drugiej i trzeciej najpopularniejszej chińskiej marce w Polsce.
Chery jako marka jest z kolei największym chińskim eksporterem aut. W 2024 r. z Państwa Środka w świat popłynęło blisko 1,15 mln pojazdów.
W polskich salonach początkowo dostępne będą dwa modele: tiggo 7 i tiggo 8. Po nich ma przyjść kolej na tiggo 4, który, jak pisaliśmy na początku roku, ma rywalizować z popularną w Polsce dacią duster a oferowany ma być za mniej niż 100 tys. zł.
Skupmy się jednak na tym, co jest, a nie co będzie. Zarówno tiggo 7 jak i tiggo 8 to SUV-y, oferowane zarówno z napędem benzynowym jak i hybrydowy typu plug-in. W obu wariantach dostępny będzie napęd na przednie koła a w przypadku konwencjonalnego napędu będzie można wybrać także napęd 4x4.
Benzyniaki pod maską będą miały silniki o pojemności 1,6 l i mocy 147 KM, czyli tyle, ile oferuje omoda 5 i jaecoo 7. Hybrydy będą wyposażone w 1,5-litrowe silniki benzynowe oraz elektryczne zapewniające ok. 90 km przebiegu na jednym ładowaniu, które w przypadku użycia prądu stałego zajmie (od 30 do 80 proc.) ok. 20 minut.
Tiggo 7 ma rywalizować na polskim rynku z kią sportage, hyundaiem tucsonem oraz innym „chińczykiem” – mg hs, czyli, zgodnie z danymi Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, odpowiednio 2., 7. i 6. najpopularniejszym autem osobowym w 2025 r. wśród polskich klientów indywidualnych.
Znacznie większy, siedmioosobowy tiggo 8 za rywali na polskim i europejskim rynku będzie miał m.in. skodę kodiaq czy hondą cr-v.
W zależności od wariantu wyposażenia, oba modele będą oferowały m.in. podgrzewane i wentylowane fotele, dwa ekrany – jeden skupiający wskaźniki a drugi odpowiadający za sterowanie multimediami, system kamer 540 stopni oraz indukcyjną ładowarkę.
Polskie ceny aut z logo Chery poznamy na początku lipca. Według informacji z początku roku, tiggo 7, ma kosztować, w zależności od wersji, od 27 do 35 tys. euro, czyli od ok. 115 do 150 tys. zł. Od ok. 28 tys. euro, czyli od ok. 120 tys. zł ma rozpoczynać się z kolei cennik tiggo 8.
Naprawa potrwa krócej
Jak niedawno pisał Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, do końca 2025 r. Chery chce otworzyć w Polce 25 salonów, a także centrum dystrybucji części, które ma wydatnie skrócić czas oczekiwania na naprawę aut zarówno z logo Chery, Omody jak i Jaecoo.
