Po raz kolejny w tym miesiącu Toyota ogłosiła kampanię naprawczą. Tym razem wadliwy okazał się model highlander. Łącznie w październiku Toyota wykryła usterki w 36 tys. aut.
Jak informuje producent, w pojazdach wyprodukowanych w Stanach Zjednoczonych pomiędzy 6 grudnia 2019 r. a 29 sierpnia 2023 r., podczas jazdy może odczepić się osłona silnika oraz osłony błotników.
Właściciele wadliwych modeli, a tych na polskim rynku odnotowano ponad 3,8 tys., będą musieli zgłosić się do autoryzowanych stacji obsługi Toyoty.
Podczas wizyty mechanicy sprawdzą zaczepy montażowe górnej osłony przedniego zderzaka.
– Jeśli nie zostaną znalezione żadne uszkodzenia, zainstalowany zostanie osprzęt mocujący o ulepszonej konstrukcji. W przypadku stwierdzenia uszkodzeń wymienione zostaną górna i dolna osłony przedniego zderzaka oraz zainstalowany osprzęt mocujący o ulepszonej konstrukcji – czytamy w komunikacie przesłanym do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Przypomnijmy, że ledwie w ubiegłym tygodniu okazało się, że z usterkami mogą mierzyć się polscy właściciele toyot: corolli, auris i c-hr oraz lexusów: nx300 i rx300. W ich przypadku zaistniało zagrożenie wycieku paliwa.
W ramach kampanii naprawczej ogłoszonej w pierwszych dniach października, do ASO Toyoty muszą zgłosić się z kolei właściciele 19 tys. japońskich aut zarejestrowanych w Polsce, m.in. najpopularniejszych: corolli i yarisa.