W piłkarskich mistrzostwach Europy najlepszą drużynę Starego Kontynentu wyłania się raz na cztery lata. Dzięki danym makroekonomicznym europejskie gospodarki porównać można co miesiąc. Jednym z najczęściej używanych w tym celu wskaźników jest indeks PMI dla sektora przemysłowego.


Indeks PMI powstaje na podstawie anonimowych ankiet przeprowadzanych wśród menedżerów firm. Odpowiadają w nich na pytania dotyczące takich sfer jak zamówienia zatrudnienie, płatności, ceny czy zapasy. Wskaźnik ten przyjmuje wartości od 0 do 100, przy czym wyższy niż 50 pkt. oznacza, że gospodarka się rozwija, natomiast niższy świadczy o złej sytuacji na rynku.
Kolejną w tym roku europejską edycję festiwalu PMI zaczniemy od danych dla Rosji. Wskaźnik dla sektora wytwórczego tego kraju zameldował się w sierpniu na poziomie 47,9 pkt. wobec 48,3 pkt. w lipcu. Wynik poniżej 50 pkt rosyjskie fabryki notują natomiast już dziewiąty miesiąc z rzędu.
Z kolei turecki przemysłowy PMI osiągnął poziom 49,3 pkt. wobec 50,1 pkt. w lipcu. Oznacza to, że nad Bosforem ożywienie w przemyśle potrwało zaledwie jeden miesiąc. Identyczna sytuacja miała miejsce w czerwcu, kiedy odnotowano 49 pkt wobec 50,2 pkt w maju, co było pierwszym „wyjściem nad kreskę” od 5 miesięcy. Co istotne, gorszą kondycję tureckiego przemysłu odnotowano mimo osłabienia liry, która poprawiła warunki eksporterów, lecz jednocześnie podbiła inflację.
Przed czwartkowym posiedzeniem Riksbanku, słabsze dane dotarły z gospodarki Szwecji. Tamtejszy przemysłowy PMI wyniósł w sierpniu 53,2 pkt. wobec oczekiwanych 55 pkt. i 55,2 pkt. w lipcu.
Punktualnie o 9.00 poznaliśmy wartość indeksu PMI dla Polski. Szersze omówienie tej publikacji dostępne jest w tym artykule.
Niezbyt dobre dane napłynęły tym razem z Holandii, gdzie sierpniowy PMI (53,9 pkt.) nie tylko spadł względem lipca o 2,1 pkt., ale też zszedł do 5-miesięcznego minimum. Warto jednak przypomnieć, że jeszcze w czerwcu holenderski PMI wspiął się na 1,5-roczny szczyt.
Po lipcowej, poważniejszej niż sądzono wpadce (rewizja z 50 pkt. do 49,9 pkt.), nad kreskę ponownie wyszedł przemysłowy PMI dla Węgier. W sierpniu nad Balatonem odnotowano już 50,7 pkt. Rewizja za lipiec oznacza jednak, że węgierski przemysł znów od zera musi budować passę miesięcy z wynikiem powyżej 50 – poprzednia zakończyła się na 23 miesiącach, kiedy w czerwcu PMI sięgnął aż 55,1 pkt.
Nieco pesymistyczny sygnał popłynął tym razem z Hiszpanii. Przemysłowy PMI dla tego kraju wyniósł w sierpniu 53,2 pkt. wobec 53,8 pkt. w lipcu. Analitycy spodziewali się jednak takiego rozwoju wypadków. Warto dodać, że czwarta największa gospodarka strefy euro notuje wyniki powyżej 50 pkt. nieprzerwanie od grudnia 2013 r.
Mimo spadku wartości indeksu PMI, (z 57, 5 pkt. do 56,6 pkt. ) wciąż mocno trzymają się Czechy. Nasi południowi sąsiedzi poprawę warunków notują nieprzerwanie od maja 2013 r., a ostatnie odczyty są wyraźnie powyżej długoterminowej średniej (52,8 pkt). Dobre dane o PMI za dwa pierwsze miesiące trzeciego kwartału pozwalają sądzić, że Czechy ponownie będą w tym okresie jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek UE.
Wreszcie dobre informacje nadeszły ze Szwajcarii. Sektor przemysłowy kraju, który zaskoczył już analityków nie wpadając w recesję, sprawił niespodziankę i indeks PMI pokazał w sierpniu 52,2 pkt. wobec oczekiwanych 49,7 pkt. i 48,7 pkt. w lipcu. Od poziomów sprzed krachu związanego z pamiętną decyzją SNB (53,6 pkt w grudniu) Szwajcarów dzieli już relatywnie niewiele.
Spośród trzech europejskich graczy „wagi ciężkiej” jako pierwsze pod lupę trafiły Włochy, gdzie indeks PMI (53,8 pkt. w sierpniu) spadł z lipcowego, 51-miesięcznego szczytu (55,3 pkt.) i zszedł najniżej od kwietnia. Rynkowy konsensus zakładał wyhamowanie jedynie do 55 pkt. Mimo to warto podkreślić, że wyniki powyżej 50 pkt. Włosi notują już od 7 miesięcy.
Gorzej od wstępnego odczytu (48,6 pkt.) zaprezentowała się finalna wartość przemysłowego PMI dla Francji (48,3 pkt.). Oznacza to spadek względem lipca o 1 punkt. Odnotowany dziś wynik jest najgorszym od 4 miesięcy oraz drugim z rzędu odczytem poniżej 50 pkt. Poziom ten jest o tyle istotny, że oddziela on okresy spowolnienia od ożywienia. Dla francuskiego przemysłu zejście poniżej 50 to żadna nowina – od początku 2012 r. tylko trzykrotnie notowano wyniki powyżej kluczowego poziomu.
Lepiej natomiast od wstępnych danych (53,2 pkt.) wypadł dzisiejszy odczyt PMI dla przemysłu Niemiec (53,3 pkt.). Odnotowany dziś wynik jest najlepszym od 16 miesięcy oraz dziewiątym z rzędu odczytem powyżej 50 pkt.
Wśród członków strefy euro „wagi lekkiej” brak tym razem wyraźnych gwiazd. Trzymiesięczne minimum wyznaczył indeks dla Austrii (50,5 pkt.), a najniżej od 1,5 roku spadł indeks dla Irlandii (53,6 pkt.)
Ponadto katastrofalne dane wciąż napływają z Grecji. Wprawdzie sierpniowy indeks PMI (39,1 pkt.) był znacznie wyższy niż lipcowy (30,2 pkt.), to jednak wciąż sporo dzieli go od neutralnego poziomu 50 pkt.
Ogółem PMI dla strefy euro wyniósł 52,3 pkt. wobec oczekiwanych 52,4 pkt. i 52,4 pkt. w lipcu.
O 10.30 europejską odsłonę festiwalu PMI zamknęły dane z Wielkiej Brytanii. Indeks PMI na Wyspach spadł z 51,9 pkt. w lipcu do 51,5 pkt. w sierpniu. To spory zawód, ponieważ analitycy oczekiwali wzrostu do 52 pkt.
| Kraj | PMI |
|---|---|
| Czechy | 56,6 |
| Holandia | 53,9 |
| Włochy | 53,8 |
| Irlandia | 53,6 |
| Niemcy | 53,3 |
| Hiszpania | 53,2 |
| Szwecja | 53,2 |
| strefa euro | 52,3 |
| Szwajcaria | 52,2 |
| Wielka Brytania | 51,5 |
| Polska | 51,1 |
| Węgry | 50,7 |
| Austria | 50,5 |
| Turcja | 49,3 |
| Francja | 48,3 |
| Rosja | 47,9 |
| Grecja | 39,1 |
| Źródło: Markit Economics, CreditSuisse, HALPIM | |





















































