REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Selekcjoner przyznał się do inwestowania na GPW. Kto jeszcze próbuje swoich sił na polskiej giełdzie?

2024-03-07 06:00
publikacja
2024-03-07 06:00

Selekcjoner polskiej reprezentacji w piłce nożnej inwestuje na giełdzie. Kto poza Michałem Probierzem przyznał się do inwestycji w akcje, kto włożył kapitał w bitcoina, a kto jest rentierem i żyje nawet z kilkunastu nieruchomości?

Selekcjoner przyznał się do inwestowania na GPW. Kto jeszcze próbuje swoich sił na polskiej giełdzie?
Selekcjoner przyznał się do inwestowania na GPW. Kto jeszcze próbuje swoich sił na polskiej giełdzie?
fot. MaciejGillert / / Shutterstock

W wywiadzie na Kanale Zero selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz został zapytany o inwestowanie na giełdzie. Trener z wyraźną ekscytacją dał do zrozumienia, że inwestuje na GPW. Kto inny śledziłby kurs takiej spółki jak Lubawa z sWIG80 i wiedział, czy poszedł do góry, czy spadł, jak i Mercatora, o którym też wspominał selekcjoner.

Dziennikarskie inwestycje

Pytającym Michała Probierza był Krzysztof Stanowski, dziennikarz, który swego czasu informował o swoich inwestycjach zarówno w bitcoina jak i w akcje notowane na GPW, gdy nabył pakiet CD Projektu. Być może zły moment wejście w tamte aktywa, skłonił twórcę Kanału Zero do inwestycji w nieruchomości, które jak się wydaje, ceni wyżej niż inwestycje w akcje, przynajmniej te z GPW.

Reklama

Stanowski to nie jedyny dziennikarz, który przyznał się do inwestowania w akcje z polskiej giełdy. Od wielu lat o swoich inwestycyjnych perypetiach opowiada tu i ówdzie Marcin Prokop z TVN-u. Na kanale CMC Markets, mówił o swojej na tamten czas najlepszej inwestycji, w ropę (nie zdradził czy poprzez ETF, kontrakty terminowe, kontakty CFD, czy akcje spółek z branży). O GPW powiedział wtedy, że to dla niego rynek peryferyjny i chętniej wybiera giełdy amerykańskie.

Z większym entuzjazmem o GPW mówił ostatnio na kanale Meczyki.pl dziennikarz sportowy Canal Plus Krzysztof Marciniak, który trafnie stwierdził, że inwestowanie daje motywację do poznawania szerokiego spektrum branż, dziedzin życia i ogólnie zdobywania wiedzy na różne tematy, by bardziej świadomie podejmować decyzję. Mam nadzieję, że ilość sprzedanych Jaguarów w Polsce, skutecznie zniechęciła go do zaangażowania w BAH, który upadł.

Piłkarze i raperzy w radach nadzorczych

Wracając na boisko piłkarskie, odkrywamy, że znani piłkarze nie tylko inwestują, ale także sprawują ważne funkcje w giełdowych spółkach. Były kapitan reprezentacji Jakub Błaszczykowski jest akcjonariuszem i zasiada w radzie nadzorczej spółki Milisytstem z NewConnect. W radzie nadzorczej spółki Bio Planet z GPW jest z kolei Grzegorz Krychowiak, który jest też jej znaczącym akcjonariuszem (10 proc. poprzez GK4 Food).

Piłkarze na giełdzie to nie nowość, bo już kilkanaście lat temu głośno było o inwestycjach Radosława Matusiaka, który chwalił się zrobieniem 100 proc. na Krakchemii, ale też mówił o swoich inwestycyjnych wtopach jak Bioton.

Nie tylko piłkarskie gwiazdy zasiadają w organach giełdowych spółek. Znany raper Wojciech „Sokół” Sosnowski razem z Michałem „Małolatem” Kaplińskim jest akcjonariuszem gamingowej spółki True Games i nawet przewodniczącym jej rady nadzorczej. 

Influencerzy i politycy

Z postaci popularnych w social mediach obecnych na giełdzie możemy kojarzyć Michała Bodziocha, czyli „Dzikiego Trenera”, który swego czasu był zaangażowany w fintech mPay z NewConnect. Z szeroko rozumianej branży rozrywkowej nie sposób pominąć popularnego youtubera Karola „Friza” Wiśniewskiego, który jest największym akcjonariuszem Ekipa Holding z NewConnect.

Mało obecni na GPW są politycy. Ci przede wszystkim uwielbiają nieruchomości, a co niektórzy posiadają nawet po 10 mieszkań i ani jednej akcji. Inwestorem z prawdziwego zdarzenia można określić Sławomira Mentzena, który w portfelu miał kilka spółek z GPW, ale także znaczny kapitał w Bitcoinie. Ostatnio głośno o tym, że na giełdę chce wprowadzić swoją firmę, by budować jej wiarygodność jako spółki publicznej.  

Niedoścignionym wzorem wśród polityków pozostaje Nancy Pelosi z amerykańskiej Partii Demokratycznej, która wraz ze swoim mężem podejmuje wyjątkowo dobre wybory inwestycyjne. W polskim parlamencie akcje kilkunastu spółek z polski i zagranicy ma Stanisław Tyszka z Konfederacji.

Bokserskie inwestycje

Skoro kolejny raz wspomniany został bitcoin, to ze znanych sportowców inwestycjami w pierwszą kryptowalutę chwalił się Adam Kownacki, który walczył na zawodowych ringach w wadze ciężkiej, a pierwsze bitcoiny kupował po kilka tysięcy dolarów. W inną stronę poszedł inny bokser Tomasz Adamek, który ostatnio zdradził, że ma w USA 12 mieszkań. Z kolei Dariusz Michalczewski już kilkanaście lat temu był zaangażowany na GPW, z sukcesami jak przekonywał w „Pulsie Biznesu”.

W kryptowaluty na pewno nie inwestuje Marcin Gortat. Były koszykarz, który zarobił fortunę w NBA, publicznie przyznał, że nikt, nigdy go nie przekona, żeby inwestować w bitcoiny. „Jeżeli najwięksi inwestorzy tego świata mówią, że w kryptowaluty nie należy inwestować, to ja też to podtrzymuję – powiedział w wywiadzie dla Interii, wyraźnie nawiązując do sceptycyzmu Warrena Buffetta i nieżyjącego już Charlie Mungera.

Lewandowski też jest na GPW

A co z najbardziej obecnie znanym na świecie Polakiem? Robert Lewandowski już kilka lat temu podpisał umowę z Movie Games (wtedy notowanym na NewConnect, teraz na GPW).  Założył także wspólną spółkę z PlayWayem z rynku głównego, a poprzez wehikuł inwestycyjny 5IN9 Global jest zaangażowany w spółkę Less (dawny Groclin), która ciągle szuka pomysłu na siebie.

Światowe gwiazdy także inwestują na giełdzie. Erling Haaland kupił akcje koncernu Leif Hoegh, potentata w morskim transporcie. Justin Bieber, zainwestował w Spotify, Jay-Z jeszcze przed IPO zainwestował w Ubera 2 miliony dolarów, które teraz na giełdzie są warte blisko 90 mln dol.

Może to jedna z dróg do tego, aby przekonać, a przynajmniej oswoić Polaków z inwestycjami na giełdzie? Póki co nie jest łatwo mnożyć przykłady znanych osób ze świata sportu, rozrywki czy polityki, którzy przyznają, że część swojego kapitału lokują na giełdzie.

O wiele bezpieczniej jest im powiedzieć, że mają kilka mieszkań, kupili kolejną posiadłość na Lazurowym Wybrzeżu, albo przynajmniej dom w Hiszpanii. Utwierdza to tylko innych, że zgromadzony kapitał najlepiej przeznaczyć na nieruchomości, z czym rozprawiał się Krzysztof Kolany w artykule "Polskie skrzywienie inwestycyjne".  

Warto mieć świadomość, że coraz więcej pieniędzy Polaków jednak trafia na giełdę za sprawą PPK, gdzie jest już zapisanych ponad 3,4 mln osób. Trener Probierz powiedział, że „giełda jest nie do zrozumienia”, ale może to jest tak jak z grą polskiej reprezentacji w piłkę nożną? Zasady i tu i tu są proste, tylko czasami strategia lub spółki bywają źle dobrane. 

Portfel Gwiazd Bankiera. To mogą być inwestycyjne hity marca 2024

W Bankier.pl ruszamy z nową, edukacyjną inicjatywą: Portfelem Gwiazd portalu Bankier.pl. Wybrane i zaproszone grono 12 znanych w świecie gospodarczym osób na początku każdego miesiąca wybiera i typuje „najlepszą” ich zdaniem klasę aktywów, na najbliższe 30 dni.

Michał Kubicki

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (1)

dodaj komentarz
doji
Ciekawe jake inwestycje ma Jaro? Czy może cała pensja idzie na utrzymanie kota?

Powiązane: Inwestowanie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki