Z najnowszej prognozy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że zmiany w systemie emerytalnym idą w dobrym kierunku. Do 2020 roku wydolność Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprawi się.



Z prognozy ZUS-u na lata 2016-20 wynika, że poprawi się większość wskaźników makroekonomicznych, które mają decydujący wpływ na wydolność funduszu ubezpieczeń społecznych.
Wyniki nowej prognozy uwzględniają podniesienie wieku emerytalnego do 67 roku życia oraz tegoroczne zmiany w OFE, tzn. przejęcie części obligacyjnej z portfela Otwartych Funduszy Emerytalnych przez ZUS, obniżenie liczby ubezpieczonych w funduszach oraz wprowadzenie tzw. suwaka emerytalnego.
Tradycyjnie ZUS w swoich prognozach prezentuje trzy możliwe scenariusze wydarzeń – optymalny, optymistyczny i pesymistyczny. Z analizy wariantu optymalnego, czyli najbardziej prawdopodobnego, wynika m.in., że stopa bezrobocia na koniec 2016 roku wyniesie 11%, inflacja osiągnie ok. 2% rocznie, dynamika PKB zbliży się do 3,9%, a ściągalność składek do ZUS-u wyniesie 98,5%.
ReklamaPrognozy ZUS-u wybranych wskaźników na lata 2016-2020 | |||
---|---|---|---|
Rok | 2016 | 2018 | 2020 |
Stopa bezrobocia | 11,04% | 9,5% | 8,74% |
Inflacja | 2,28% | 2,45% | 2,40% |
Dynamika PKB | 3,66% | 3,99% | 3,79% |
Realny wzrost wynagrodzeń | 2,51% | 2,53% | 3,09% |
Populacja (w tys.) | 38 475 | 38 426 | 38 346 |
Liczba osób w wieku przedprodukcyjnym (w tys.) | 6 953 |
6 950 |
6 954 |
Liczba osób w wieku produkcyjnym (w tys.) | 24 204 |
24 092 |
23 843 |
Liczba osób w wieku poprodukcyjnym (w tys.) | 7 297 |
7 385 |
7 548 |
Źródło: ZUS, opracowanie Bankier.pl |
Do 2020 roku stopa bezrobocia (rejestrowego) spadnie poniżej 9%. Od 2014 roku przez kolejne 6 lat średnioroczny wskaźnik wzrostu realnego wynagrodzenia utrzyma się na poziomie powyżej 3,5% przy inflacji nie większej niż 2,5% rocznie. Dynamika PKB rdr wahać się będzie od 3,6% do blisko 4%. Oznacza to, że gospodarka wzrośnie o co najmniej 20%, a przeciętne wynagrodzenie osiągnie ok. 4,7 tys. zł brutto (3280 zł netto).
Demografia już nie taka straszna
Kolejna kwestia to czynniki demograficzne. Odrobinę pogorszy się stosunek osób w wieku produkcyjnym do osób w wieku poprodukcyjnym. Jednak ogólnie populacja do 2020 roku praktycznie nie ulegnie zmianie – spadnie o 14 tysięcy osób. Liczba osób w wieku przedprodukcyjnym utrzyma się na poziomie 6,9 mln (18,1%).
Populacja Polaków w wieku produkcyjnym zmaleje z 24,4 mln do 23,8 mln (z 63,6% do 62,2%) , a osób w wieku poprodukcyjnym zwiększy się z 7 mln do 7,5 mln (z 18,3% do 19,7%). Gdyby nie podwyższenie wieku emerytalnego, to liczba emerytów byłaby o 1 milion większa.
Kryzysu nie będzie, ale więcej Polaków musi pracować
Ważnym elementem, który poprawi kondycję finansów publicznych, jest wzrost wskaźnika zatrudnienia. Z danych Eurostatu wynika, że obecnie wynosi on w Polsce 64,9%, co przekłada się na 15,8 mln pracujących. To wciąż poniżej średniej UE, która wynosi 68,4% - w Niemczech jest to 77%. Celem Komisji Europejskiej jest systematyczne zwiększanie właśnie wskaźnika zatrudnienia – w 2020 roku dla Polski ma on wynieść 70%. Z obliczeń Bankier.pl wynika, że przełoży się to na 16,6 mln pracujących, czyli 800 tysięcy więcej niż obecnie. W tym kontekście zwiększenie liczby emerytów o pół miliona nie zagrozi płynności FUS-u.
Wpływy i wydatki do FUS-u w latach 2016 roku i 2020 roku | ||
---|---|---|
Rok | 2016 | 2020 |
Saldo roczne (w mln zł) | - 54 116 | - 61 670 |
Wpływy (w mln zł) | 154 087 | 193 833 |
Wydatki (w mln zł) | 208 224 | 255 503 |
Wydolność | 74% | 76% |
Źródło: ZUS, opracowanie Bankier.pl |
Wydatki z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zwiększą się z 208 mld zł w 2016 roku do 255 mld zł w 2020 roku, ale równocześnie poprawi się wydolność systemu – z 74% do 76%. Głównie za sprawą zmniejszenia deficytu w Funduszu Rentowym o ponad 2 mld zł i poprawie wyników Funduszu Wypadkowego, który w 2020 roku będzie miał 3,2 mld zł nadwyżki (wobec 1,7 mld w 2016 roku). Wydolność Funduszu Emerytalnego utrzyma się na poziomie 70%.
Wiele wskazuje na to, że w najbliższych latach polski system emerytalny ustabilizuje się. Z prognoz wynika, że widmo „bankructwa” oddala się, ale warunek jest jeden – więcej Polaków musi pracować.
Łukasz Piechowiak