Blisko 387 mld dolarów było warte złoto zgromadzone przez notowane na giełdach fundusze ETF, odwzorowujące ceny złota. To kolejny historyczny rekord idący w ślad za utrzymującymi się wysokimi cenami złota oraz powrotem do napływów kruszcu do funduszy po odpływie w maju.
Fundusze ETF dające ekspozycję na cenę złota kupiły w lipcu 22,76 ton kruszcu netto, wynika z danych Światowej Rady Złota (WGC). To kilka razy mniej niż napływy odnotowane w czerwcu, gdy zakupy złotych ETF-ów wyniosły 74,56 ton netto. Podtrzymany jednak został dodatni bilans, po tym jak w maju po raz pierwszy od listopada ubiegłego roku złote fundusze były sprzedawcami metalu netto.
W lipcu największe zakupy dotyczyły ETF-ów z Ameryki Płn. (12,46 t) oraz Europy (10,94 t.). Azja odnotowała napływ nieprzekraczający 1 tony (0,81 t.), a fundusze z regionów skategoryzowanych jako „inne” sprzedały blisko 1,5 t. Chociaż przepływy pozostały dodatnie, ich dynamika w ujęciu miesięcznym uległa spowolnieniu. Według WGC to efekt krótkoterminowego odbicia dolara i odsuwanych w czasie obniżek stóp procentowych.
„Niektórzy inwestorzy prawdopodobnie zrealizowali zyski i zainwestowali w akcje, zwłaszcza że niedawne komunikaty dotyczące porozumień handlowych USA z Japonią i UE zwiększyły apetyt na ryzyko” – napisano w komentarzu. "Prawdopodobnie dalszy napływ kapitału do funduszy ETF opartych o złoto, będzie wspierany przez skutki taryf celnych, przekładających się coraz mocniej na dynamikę gospodarczą i inflację” – dodano.
Od początku bieżącego roku sumaryczne zakupu wspomnianych ETF-ów wyniosły już 419,68 ton, w tym, w kwietniu kupiono 115,3 ton, co były największym miesięcznym wolumenem od marca 2022 r., pokazującym, że gorączka złota, która dotyczyła do tej pory przede wszystkim banki centralne, kupujące od kilku lat co najmniej 1000 ton złota rocznie zaczęła dotykać także tzw. ulicę, szukąjąca ekspozycji na złoto, w postaci papierowej.
Złoto z nowym rekordem. To wina ceł na Szwajcarię?
Notowania najpłynniejszej serii kontraktów terminowych na złoto na nowojorskiej giełdzie osiągnęły nowe historyczne maksimum. Na rynku spekuluje się, że jest to skutek amerykańskich ceł na import ze Szwajcarii.
Jeszcze w całym 2024 r. popyt ten był mizernym, chociaż złoto kończyło właśnie drugi rok wyraźnych wzrostów (13,1 proc. w 2023 r. i 27,2 proc. w 2024 r.). W tym roku złote ETF-y zyskują popularność, o czym świadczą napływy netto niemal w każdym miesiącu, z których największy wolumen przypadł na okres, w którym ceny kruszcu pobiły po około 45 latach także realny rekord.
Wspierane ciągłym napływem kapitału i wyższą ceną złota, łączne aktywa w zarządzaniu (AUM) globalnych ETF-ów inwestujących w złoto wzrosły o kolejny 1 proc. do 386,4 mld dolarów, co stanowi kolejny rekord na koniec miesiąca. Łączne zasoby wzrosły o 23 tony do 3639 ton, pozostając najwyższą wartością na koniec miesiąca od sierpnia 2022 r., informuje WGC.
Jednostki ETF (Exchange Traded Funds) lub ETC (Exchange Traded Commodity) umożliwiają inwestowanie w złoto bez konieczności fizycznego posiadania kruszcu. Większość z nich działa w ten sposób, że za pieniądze pozyskane od inwestorów kupuje i magazynuje realnie istniejące sztaby złota, stąd okresowo informujemy o ich zakupach. Zwykle wiernie odzwierciedla notowania kruszcu na rynkach finansowych. Ich celem jest odwzorowanie rynku, a nie jego pokonanie. Od blisko dwóch lat na GPW notowane są jednostki ETC, zapewniającego ekspozycję na złoto przechowywane w skarbcu brytyjskiej Mennicy Królewskiej.
Sztabki, monety czy może ETF-y?
Inwestowanie w złoto stało się popularną strategią dywersyfikacji portfela. Największy szwajcarski bank UBS zaleca klientom posiadanie 5 proc. swoich aktywów w złocie. Jak to robić i przede wszystkim, co wybrać? Sztabki, monety, a może opcją jest tzw. złoto papierowe?
Inwestowanie w ETF-y na złoto ma wiele zalet, takich jak wysoka płynność, niskie koszty transakcji, wygoda inwestowania przez rachunek maklerski oraz dostępność dla inwestorów z różnym kapitałem. ETF-y cechuje też wysoka przejrzystość, dzięki regularnemu raportowaniu składu i wyników funduszu.
Do wad należą brak fizycznego posiadania złota, ryzyko kontrahenta związane z zarządzaniem funduszem. Dodatkowo opłaty za zarządzanie, chociaż z reguły niskie, obniżają potencjalne zyski, tak jak podatek Belki, jakim są opodatkowane zyski kapitałowe z handlu jednostkami ETF. Dochód kapitałowy ze sprzedaży fizycznego złota nie jest objęty tym zryczałtowanym podatkiem, a sprzedaż złota po upływie 6 miesięcy od jego nabycia jest zwolniona z opodatkowania podatkiem dochodowym.
