REKLAMA
TYLKO U NAS

Zbożowe zaskoczenie

2011-07-01 10:58
publikacja
2011-07-01 10:58
Wczoraj optymizm inwestorów na rynkach towarowych przygasł - indeks CRB zanotował spadek o 0,22% do poziomu 338,05 pkt. Było to przypieczętowanie bardzo słabego miesiąca na rynkach surowcowych. W maju ceny towarów zanotowały pierwszy spadek od zakończenia kryzysu finansowego w lutym 2009 r. Czerwiec okazał się jednak niewiele lepszy - przez ostatni miesiąc głównym zmartwieniem inwestorów były słabe dane makro z wielu gospodarek świata, w tym przede wszystkim kłopoty zadłużeniowe Grecji. Negatywne nastroje udzieliły się nie tylko inwestorom na rynkach akcji, ale także na rynkach towarów.

Po dwóch wzrostowych sesjach notowania kontraktów na ropę naftową typu WTI wczoraj spadły. Zniżka była jednak symboliczna (-0,01%). Optymizm związany z przegłosowaniem greckiego planu oszczędnościowego mieszał się bowiem z informacjami dotyczącymi możliwego zwiększenia podaży ropy. Wczoraj pojawiły się pierwsze informacje dotyczące uwolnienia rezerw ropy przez Międzynarodową Agencję Energetyczną. Amerykański Departament Energii, który jako część uwolnionych rezerw oferuje słodką, lekką ropę naftową, zgłosił, że otrzymał już ponad 90 ofert jej kupna. Wszystkie kontrakty mają być zawarte do 11 lipca. Agencja zapowiedziała też, że będzie na bieżąco monitorować podaż ropy i zgłosiła też swą gotowość do dalszych interwencji.

Wczoraj na rynku pojawiła się także informacja o tym, że w czerwcu dzienna produkcja ropy naftowej w krajach należących do OPEC wzrosła średnio o 210 tys. baryłek do 29,105 mln baryłek dziennie (czyli do najwyższego poziomu od lutego br.). Arabia Saudyjska zwiększyła produkcję do najwyższego poziomu od 32 miesięcy. W ten sposób nadwyżka produkcji ponad ustalony przez OPEC limit wynosi ponad 1,5 mln baryłek. Liczby te zostały podane w oparciu o szacunki agencji Bloomberg News, która przeprowadziła ankiety wśród przedstawicieli firm związanych z branżą naftową oraz analityków.

Najwięcej uwagi skupiły wczoraj jednak ceny zbóż. Amerykański Departament Rolnictwa (USDA) zaskoczył rynek publikacją dotyczącą zasiewów i zapasów zbóż. Emocje wzbudziły przede wszystkim dane dotyczące kukurydzy - według USDA, amerykańscy farmerzy zasiali w tym roku 92,28 akrów ziemi, co stanowi drugi najwyższy wynik od 1944 r. Natomiast zapasy na dzień 1 czerwca wyniosły 3,67 mld buszli, czyli o 12% więcej niż wynosiły prognozy. Rezultatem tej informacji była przecena kontraktów na kukurydzę aż o 4,50%.

Tymczasem w pierwszy dzień lipca inwestorzy nie mają powodów do optymizmu. Nad ranem polskiego czasu pojawiły się rozczarowujące dane dotyczące chińskiego indeksu PMI dla przemysłu - jego wartość okazała się bowiem najniższa od lutego 2009 r. Dla inwestorów jest to sygnał, że zacieśnianie polityki monetarnej w Chinach przynosi skutki, co może sygnalizować przyhamowanie popytu na surowce ze strony tego kraju. Większość surowców jest dziś rano przeceniana - wyjątkiem jest miedź, której udaje się utrzymać na plusie.

Ropa: Wczoraj na wykresie dziennym cen ropy utworzyła się świeca doji, która na ogół sygnalizuje zmianę tendencji cenowej na danym rynku. I faktycznie, dziś notowania ropy kierują się na południe po dynamicznych wzrostowych sesjach z początku tygodnia. Spadek jednak póki co jest zatrzymywany przez linię 14-sesyjnej średniej ruchomej, która z oporu przekształciła się we wsparcie.

Miedź: Notowania miedzi utrzymują się powyżej poziomu 4,20 USD za funt - jest to wyraz siły strony popytowej, zważywszy na fakt, że przez ostatnie dwa miesiące w/w poziom był ważnym oporem. Jeśli cenom miedzi uda się utrzymać wzrost do końca dzisiejszej sesji, to będzie można mówić o weryfikacji wybicia w górę.

Złoto: Okolice 1513 USD za uncję, czyli poziom niedawnego lokalnego dołka (z połowy czerwca), okazały się skutecznym oporem dla notowań złota. Strona podażowa zepchnęła cenę kruszcu pod psychologiczną barierę 1500 USD za uncję. Jeśli niedźwiedzie przebiją wsparcie w postaci poziomu lokalnego dołka z minionego poniedziałku, cena złota prawdopodobnie spadnie przynajmniej do poziomu 1470 USD za uncję.

Srebro: Na wykresie srebra sytuacja techniczna pozostaje praktycznie stabilna. Cena kruszcu nadal oscyluje w okolicach poziomu 34 USD za uncję. Praktycznie cały czerwiec był dla srebra okresem systematycznych spadków, jednak o głębszej przecenie będzie można mówić dopiero wtedy, gdy wsparcie w okolicach 34 USD za uncję zostanie przebite w dół.

Kukurydza: Notowania kukurydzy zanotowały wczoraj silny spadek, a dziś otworzyły sesję luką spadkową, która jest bardzo negatywnym sygnałem. Możliwe jednak, że tak duża zniżka skłoni inwestorów do odreagowania, zwłaszcza że notowania kukurydzy znalazły się w okolicach ważnego wsparcia (ok. 589 USD za 100 buszli).

Pszenica: Okolice 680 USD za 100 buszli okazały się bardzo skutecznym oporem. Niedźwiedzie zaktywizowały się na tyle, że zepchnęły ceny pszenicy do najniższego poziomu od listopada 2010 r. Fakt, że są to okolice ważnego lokalnego dołka z połowy listopada ub.r., może skłonić inwestorów do kupna.

Dorota Sierakowska

Analityk DM BOŚ
Źródło:
Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: pknorlen

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki