Najważniejszy składnik indeksu CRB - ropa naftowa - zakończył sesję na minusie. Kontrakty na ropę gatunku WTI potaniały o 0,73% do poziomu 85,17 USD za baryłkę. Notowania surowca stanęły bowiem wczoraj w obliczu istotnego technicznego oporu. Poza tym, bykom na pewno nie pomogły wczorajsze słowa Jean-Claude'a Tricheta, który stwierdził, że ryzyko pogorszenia sytuacji w strefie euro uległo "intensyfikacji". Co więcej, pojawiają się obecnie wypowiedzi świadczące o tym, że sytuacja po stronie podaży wcale nie jest napięta. Według raportu Stanford C. Bernstein & Co., notowania ropy Brent mogą spaść nawet do okolic 90 USD za baryłkę ze względu zwiększanie produkcji przez Libię (obecnie za baryłkę ropy Brent trzeba zapłacić nieco powyżej 108 USD) - zwłaszcza, że niektóre państwa arabskie zwiększyły wydobycie surowca po zamieszkach w Libii. O tym, że część krajów OPEC powinna z powrotem zmniejszyć produkcję ropy, wspomniał obecny przewodniczący tej organizacji, Mohammad Ali Khatibi z
Iranu. Khatibi zaznaczył, że na globalnym rynku ropy nie ma deficytu, więc niepotrzebne będzie także podnoszenie limitów produkcji na kolejnym spotkaniu grupy OPEC w Wiedniu 14 grudnia br.
Jednym z istotniejszych wydarzeń wczorajszego dnia było gwałtowne odbicie w górę cen zbóż. Kontrakty na pszenicę podrożały aż o 8,14%, na kukurydzę - o 6,65%, a na soję - o 4,62%. Dynamika wzrostowego ruchu była dość zrozumiała ze względu na fakt, że notowania zbóż tkwiły w konsolidacji przez około tydzień. Niemniej jednak, ruchu w górę nie potwierdzały żadne dane makro. W Argentynie farmerzy wręcz przyspieszyli zasiew kukurydzy z uwagi na sprzyjające warunki pogodowe. Co więcej, ankieta przeprowadzona przez agencję Bloomberg pokazała, że rynki spodziewają się raczej zwiększenia zapasów kukurydzy na koniec tego sezonu (konsensus to 120,5 ton, podczas gdy we wrześniowym raporcie prognoza wyniosła 117,4 ton). Dziś istotnym wydarzeniem na rynkach zbóż będzie właśnie raport dotyczący produkcji i zapasów zbóż w Stanach Zjednoczonych.
Wśród ważnych publikacji pojawi się także raport Amerykańskiego Instytutu Paliw, dotyczący zmiany zapasów ropy, benzyny i destylatów w minionym tygodniu. Obecnie oczekiwania rynkowe mówią o wzroście zapasów ropy o około milion baryłek.
Ropa: Wczoraj strona popytowa na wykresie ropy nie zdołała pokonać istotnego oporu w postaci linii średnioterminowego trendu spadkowego. Dziś po raz kolejny przystępuje do ataku na ten opór, gdyż od dołu kupującym pomaga linia wsparcia w okolicach 84 USD za baryłkę oraz 30-sesyjna średnia ruchoma.
Miedź: Wczoraj notowania miedzi zniosły z nawiązką poniedziałkowy ruch na północ. Popyt się jednak nie poddaje - wygenerowany przez MACD sygnał kupna nie został zanegowany, a od dołu kupujących wspiera linia 14-sesyjnej średniej ruchomej. Kolejny atak na opór w okolicach 3,3550 USD za funt jest więc prawdopodobny.
Złoto: Notowania złota kontynuują systematyczny, aczkolwiek powolny ruch na północ. Pozytywnym akcentem jest wygenerowany na MACD sygnał kupna. W zasadzie większość wskaźników sprzyja stronie popytowej - wyjątkiem są nadal poruszające się na południe linie średnich ruchomych.
Srebro: Wczorajsza sesja nie wniosła nic nowego do technicznej sytuacji na wykresie srebra. Notowania delikatnie poruszają się w górę, a przewagę strony popytowej potwierdzają wskaźniki (w tym MACD, który w minionym tygodniu wygenerował sygnał kupna). Poza tym, od dołu notowania srebra są wspierane przez linię 14-sesyjnej średniej ruchomej.
Kukurydza: Po kilkusesyjnej konsolidacji notowania kukurydzy wystrzeliły na północ. Jest to znak siły strony popytowej, która w ostatnim tygodniu nie umiała sobie poradzić z oporem w okolicach 606 USD za 100 buszli. Dynamiczna zwyżka została odzwierciedlona przez wskaźniki - MACD wygenerował sygnał kupna, a linia DI+ wybiła się ponad DI- i ADX.
Pszenica: Również na rynku pszenicy zwyżka była bardzo dynamiczna. Stronę popytową zatrzymał dopiero opór w okolicach 657 USD za 100 buszli. Gwałtowny ruch wzrostowy został zauważony przez wskaźniki - MACD wygenerował sygnał kupna, a linie pozostałych wskaźników w większości poruszają się w górę.
Dorota Sierakowska
Analityk DM BOŚ
Źródło:
