Rekordzistą są akcje Hutmena. Wystarczyło podanie do wiadomości, że spółka rozpoczyna procedurę podwyższania kapitału zakładowego, a akcje spółki wzrosły o 25%. Nie ujawniono nawet ile akcji i o jakiej wartości spółka wypuści. Wydaje się, że nadzieje graczy giełdowych mogły zostać rozbudzone przez dobre wyniki finansowe spółki po pierwszym półroczu. Z drugiej strony należy wziąć pod uwagę, że emisja ta jest „emisją ratunkową” ponieważ spółka ma kłopoty z kapitałem obrotowym. „Spółka jest zadłużona, ale potrzebuje też pieniędzy na inwestycje. Gdy emisja się uda, na pewno bardzo dobrze wpłynie to na jej sytuację.” – twierdzi Michał Marczak z DI BRE Bank.
Podobna sytuacja wystąpiła w przypadku Swissmedu. Ogłoszenie zamiaru emisji nowych papierów spowodowało gwałtowny wzrost obrotów przy jednoczesnym wzroście kursu o 20%. Inwestorom nie przeszkodził fakt, iż spółka kolejny kwartał zakończyła ze stratą.
„Na razie rynek dryfuje i nie ma jeszcze jednoznacznego kierunku. Na pewno wtórne emisje nie podkręcą nastrojów.” – twierdzi Grzegorz Lityński z KBC Securities. Dodaje, że pojawienie się bessy spowoduje, w szybkim czasie zniknięcie nowych ofert spółek.
M.J. Na podstawie: „Parkiet”, Michał Chmielewski, „Inwestorzy chcą, by hossa trwała”