Mieszkania staniały w największych miastach Polski, a grunty wciąż drożeją. Przedstawiciele rynku nieruchomości narzekają, że dobrych lokalizacyjnie gruntów pod zabudowę jest coraz mniej, a stawki są niedorzeczne i powinny przejść korektę w przyszłym roku.
W sierpniu odnotowano spadki w odczytach indeksu cen nieruchomości urban.one. Wystąpiły one w samej Warszawie i grupie największych miast Polski – wynika z nowego raportu Bankier.pl, „Pulsu Biznesu” i Cenatorium. W ujęciu całego kraju stawki jednak stoją w miejscu. Kolejny miesiąc podwyżek dotyczył natomiast rynku gruntów.

Mieszkania w Warszawie i dużych miastach tanieją
Indeks cen nieruchomości dla Polski wyniósł w sierpniu 2017 roku 95,97 pkt, czyli zaledwie 0,04 pkt więcej niż w lipcu. W ciągu roku nieruchomości w kraju wzrosły natomiast o 0,31 pkt. W Warszawie natomiast, po podwyżkach odnotowano spadek – z 94,16 pkt w lipcu do 93,94 pkt w sierpniu.
Eksperci nieco mniej zgodnie niż w ubiegłym miesiącu wypowiadają się co do prognozy warunków gospodarczych na rynku nieruchomości mieszkaniowych na najbliższe pół roku. Niewielką większością, utrzymanie się obecnych warunków spodziewane jest w stolicy i ogółem w Polsce (odpowiednio 52,6 proc. i 63,2 proc. głosów). Znikoma liczba respondentów przewiduje natomiast ich pogorszenie – takiego ryzyka nie widział żaden ankietowany w prognozie dla Warszawy, a w grupie polskich miast i całej Polski wskazało na to jedynie 5,3 proc.
Brakuje dobrych gruntów, a ceny rosną
Zdecydowanie mniej optymistyczne widziana jest przyszłość na rynku gruntów pod zabudowę. Za pogorszeniem się warunków gospodarczych opowiedziało się 63,2 proc. ankietowanych. Nikt nie widzi szans na ich poprawę. – Dostępność jakościowych działek nadal spada, jednak ze względu na wysoki popyt zarówno na rynku mieszkaniowym, jak też komercyjnym wykorzystywane są również tereny mniej atrakcyjne – komentuje Renata Osiecka, Partner Zarządzająca AXI IMMO.
Mateusz Gawin
