REKLAMA
WAKACJE NA GIEŁDZIE

ZUS zmusza interesantów do korzystania z programu Windows

2007-07-14 09:33
publikacja
2007-07-14 09:33
W liście przesłanym do Kancelarii Premiera Zakład Ubezpieczeń Społecznych opowiada się za przeprowadzeniem analizy możliwości wykorzystania otwartego oprogramowania i otwartych standardów w administracji publicznej. Mimo to w komputerach instaluje produkty konkretnej firmy, zmuszając do tego płatników.

Zgodnie z ustawą o informatyzacji, „dla zachowania przez państwo możliwości swobody wyboru technologii informatycznej przy realizacji zadań publicznych”, administracja publiczna powinna zapewnić obywatelom oprogramowanie umożliwiające wymianę informacji oraz przesyłanie dokumentów drogą elektroniczną. Tymczasem Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie tylko instaluje w urzędowych komputerach oprogramowanie Windows, ale także wymusza to na interesantach.

Program kosztuje

Od niedawna dostępny jest Elektroniczny Urząd Podawczy, który ma ułatwić płatnikom załatwienie spraw w ZUS-ie bez konieczności wychodzenia z domu. Jednak część osób chcących wysłać dokumenty poprzez Internet może mieć z tym problem, ponieważ program działa tylko w oparciu o system Windows 2000 lub XP. Podobnie było z programem Płatnik. – Decyzja o wyborze pakietu oprogramowania biurowego firmy Microsoft wynikała z konieczności zachowania pełnej kompatybilności z plikami już utworzonymi we wcześniejszych wersjach pakietu MS Office – tłumaczy Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy ZUS. – Nie bez znaczenia dla nas jest także ponoszenie dodatkowych kosztów na szkolenia pracowników na nowym oprogramowaniu .

Rama dla administracji

Takie postępowanie irytuje społeczność internetową zgromadzoną wokół wortalu jakilinux. org, którzy w kwietniu tego roku wysłali do MSWiA list otwarty. Internauci protestują przeciwko marnowaniu przez rząd pieniędzy podatników na drogie i nie zawsze sprawne oprogramowanie komercyjne. Najpierw odpowiedź otrzymali od wiceministra MSWiA Grzegorza Bliźniuka, a kolejną z Kancelarii Premiera. Była to kopia listu, jaki do ówczesnego podsekretarza stanu Pawła Wypycha w połowie maja napisała Aleksandra Wiktorow, wtedy jeszcze prezes ZUS. Jak wyjaśnia w nim, ZUS popiera wolne oprogramowanie, ale stosuje MS Windows, bo zmiany byłyby kosztowne i czasochłonne. – ZUS nie ma już możliwości stosowania konkurencyjnego oprogramowania – mówi Borys Musielak z www.jakilinux.org. – Ale uzależniając siebie, uzależnia nas wszystkich. W ubiegłym tygodniu Musielak spotkał się w MSWiA z Wojciechem Wiewiórowskim, doradcą wiceministra Grzegorza Bliźniuka. Rozmowy dotyczyły między innymi projektu utworzenia w 2008 roku Krajowych Ram Interoperacyjności, czyli zbioru zasad i procedur teleinformatycznych, które ułatwią administracji wymianę danych. Internauci zostali zaproszeni do udziału w dyskusji nad przygotowywaniem ostatecznej wersji KRI. Ministerstwo chce z nami rozmawiać – mówi z nadzieją Musielak. – Obiecano nam przeprowadzenie ekspertyz nad wykorzystaniem tego oprogramowania w administracji. •

Głos Wielkopolski
Elżbieta Sobańska
Źródło:POLSKA Głos Wielkopolski
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Budżet rodziny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki