Środowa sesja przyniosła skromną kontynuację wtorkowych wzrostów na warszawskiej giełdzie. Na parkiecie brylowały akcje KGHM-u. Po jesiennej przecenie odbijały się notowania spółek energetycznych. Globalnie był to dzień oczekiwania na obniżkę stóp procentowych w Rezerwie Federalnej.
WIG20 utrzymał się powyżej linii 3 000 punktów, zyskując 0,36%. WIG poszedł w górę o 0,42%, pozostając w bliskim zasięgu listopadowego rekordu wszech czasów. Wszystko to działo się przy obrotach podsumowanych na blisko 2,1 mld złotych. Z tego prawie 1,7 mld zł przypadło na spółki z indeksu WIG20.
Nieco lepiej wypadły spółki średnie. mWIG40 zyskał 0,71%, od lipca pozostając w konsolidacji w pobliżu historycznych maksimów (8250 pkt z końca października). Z kolei sWIG80 zyskał w środę bardzo skromne 0,19% i nadal nie podniósł się po jesiennej minikorekcie.
Inwestorzy na całym świecie wyczekiwali na wieczorny komunikat z Rezerwy Federalnej. Uczestnicy rynków są niemal pewni, że Fed dokona trzeciej z rzędu obniżki stóp procentowych w USA. Lecz niewiadomą pozostaje skala i tempo luzowania polityki pieniężnej w 2026 roku. Decyzja i tzw. fedokropki pojawią się o 20:00 czasu polskiego.
- Najbardziej skupiam się na wykresie punktowym. Rynek wycenia dwie obniżki w przyszłym roku, wykres punktowy z września jedną. Co się więc dzieje? Czy zobaczymy rekalibrację? Jeśli pozostawią dot-plot bez zmian, myślę, że będziemy musieli zobaczyć jastrzębią korektę wycen na rynku, co moim zdaniem faktycznie może zagrozić rajdowi Świętego Mikołaja – powiedziała strateg City Index, Fiona Cincotta.
Wśród polskich blue chipów najmocniej rosły walory CCC (+3,8%) oraz PGE (2,2%) i KGHM (+2,4%). Z tą tylko różnicą, że o ile dwa pierwsze odbijały po z ostatnich tygodni (PGE) i miesięcy (CCC), tak kurs miedziowego kombinatu osiągnął nowy rekord wszech czasów na poziomie 244,70 zł. Tylko przez poprzednie trzy miesiące akcje KGHM-u podrożały o 81,5%, napędzane zwyżkującymi notowaniami miedzi i srebra. Biały metal dziś był nominalnie najdroższy w historii, po raz pierwszy przekraczając barierę 60 USD za uncję trojańską.
Ale najmocniejszą branżą na GPW była dziś energetyka, która przez poprzednie trzy tygodnie została mocno poturbowana przez inwestorów. WIG-Energia po przeszło 20-procentowej korekcie dziś zyskał 3,15%. Akcje Tauronu podrożały o 5,5%, zaś PGE i Enei po 2,2%. Na łamach „Pulsu Biznesu” pojawił się wywiad z ministrem aktywów państwowych, który niestety nie wyjaśnił przyczyn nagłego odwołania prezesa PGE.
Największym rozczarowaniem były z kolei walory PKP Cargo, które potaniały o ponad 9%. Stało się to po tym, jak ujawniono transakcje byłego prezesa spółki. Marcin Wojewódka dziś sprzedał wszystkie 91,7 tys. akcje PKP Cargo, które wcześniej sukcesywnie kupował. Raczej nie jest to przejaw wiary w sukces programu restrukturyzacyjnego kolejowego przewoźnika.
Z kolei dwucyfrowe zwyżki kursów akcji zanotowały Energoinstal (+19%) oraz Mostostalu Warszawa (+18,5%). Obie spółki z branży budownictwa przemysłowego nie opublikowały żadnych nowych wiadomości w kanale ESPI. Najtańsze od blisko 20 lat były akcje Eurocashu, w środę przecenione o ponad 7%.
KK
