Podwyżki dla nauczycieli, świadczenia dla aktywnych rodziców małych dzieci i wyższa płaca minimalna – to projekty, które rząd Donalda Tuska wdrożył na rynku pracy w 2024 r. Które z obietnic wyborczych dotyczących tej dziedziny jeszcze nie zostały zrealizowane?


Mija właśnie rok od wyborów 15 października 2024 r. Sprawdzamy, jakie zmiany wprowadził wybrany wówczas rząd na rynku pracy, a co jeszcze czeka na swoją kolej.
Duża pomoc dla rodziców maluchów
Niewątpliwie istotne dla aktywizacji zawodowej mam i ojców było wprowadzenie programu „Aktywny Rodzic”. Od 1 października 2024 r. rodzice dzieci w wieku od roku do trzech lat mogą złożyć wniosek na jedno z trzech świadczeń z programu: "Aktywni rodzice w pracy", "Aktywnie w żłobku" i "Aktywnie w domu". Program zastąpił m.in. rodzinny kapitał opiekuńczy i dotychczasowe regulacje dotyczące dopłat do żłobka.
Świadczenie "Aktywni rodzice w pracy" wynosi 1500 zł miesięcznie przez dwa lata – od 12. do ukończenia 35. miesiąca życia dziecka. Większe wsparcie otrzymają rodzice i opiekunowie dzieci z niepełnosprawnościami – 1900 zł miesięcznie. Pieniądze te są przyznawane bez względu na osiągane dochody, a podstawową przesłanką jest aktywność zawodowa osób, które się o nie ubiegają. Sami też mogą zdecydować, na co przeznaczą otrzymane środki.
W ramach tej opcji mogą zawrzeć umowę uaktywniającą z nianią, babcią, dziadkiem lub inną osobą sprawującą opiekę nad dzieckiem. Wówczas z budżetu państwa zostaną sfinansowane składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, wypadkowe i zdrowotne za osobę sprawującą opiekę nad dzieckiem od 50 proc. minimalnego wynagrodzenia.
Pieniądze dla tych, co w żłobku i w domu
Z projekt "Aktywnie w żłobku" skierowany jest do tych rodziców, którzy zdecydują się posłać swoje dziecko do żłobka. Świadczenie nie jest uzależnione ani od kryterium dochodowego, ani od kryterium aktywności zawodowej.
Natomiast osoby, które zrezygnują z pracy, by samodzielnie opiekować się dziećmi, mogą ubiegać się o świadczenie "Aktywnie w domu", które wynosi 500 zł i przysługuje na każde dziecko w rodzinie, niezależnie od dochodów osiąganych przez rodzica.
Jak poinformował Zakład Ubezpieczeń Społecznych, do 14 października br. wpłynęło 302 tys. wniosków o świadczenie w ramach programu "Aktywny rodzic”. Najwięcej, bo 150 tys., dotyczyło wniosków o dopłaty do żłobka, „Aktywni rodzice w pracy” - 80 tys., a „Aktywnie w domu - niemal 72 tys.
– To jedno z najważniejszych i potrzebnych działań dla rynku pracy – mówi Bankier.pl Urszula Murawska z Urzędu Pracy m.st. Warszawy. – Poprawi sytuację zawodową rodziców poprzez zwiększenie dostępu do wysokiej jakości opieki nad dziećmi do lat 3.
Ograniczenie taniej siły roboczej
W maju 2024 roku rząd rozpoczął prace legislacyjne nad projektem nowej ustawy mającej na celu kompleksowe uregulowanie zasad dostępu cudzoziemców do polskiego rynku pracy, w tym procedur wydawania zezwoleń. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które przygotowuje ten projekt, chce, aby znalazł się tam zapis, że zezwolenie na pracę może być wydawane tylko wtedy, gdy obcokrajowiec będzie wypełniał swoje obowiązki służbowe w Polsce na podstawie umowy o pracę. Ma to zapobiec dużej skali nadużyć na rynku i wnioskowaniu o zezwolenia tylko po to, aby dostarczyć cudzoziemcom dokumenty uzasadniające cel i warunki pobytu za dużą opłatą. Przygotowywana ustawa ma wejść w życie na początku 2025 roku.
Na rynek pracy z pewnością wpłynie również procedowana Strategia Migracyjna Polski. Według przedstawicieli rządu jej podstawowym celem ma być ograniczenie napływu migrantów z państw trzecich, przede wszystkim taniej siły roboczej. Jak poinformował premier Donald Tusk, jednym z jej elementów będzie czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu.
Płaca minimalna w górę
Niewątpliwie istotną zmianą dla pracowników i pracodawców było dwukrotne podniesienie płacy minimalnej – od 1 stycznia 2024 r. do kwoty 4 242 zł i od 1 lipca do 4 300 zł. W dodatku w ostatnich dniach przedstawiciele rządu poinformowali, że w przyszłym roku wyniesie ona 4 666 zł, a nie 4 626 zł, jak pierwotnie zakładano. Wyższa będzie też minimalna stawka godzinowa dla samozatrudnionych i zleceniobiorców, która od 1 stycznia 2025 r. ma wynosić 30,50 zł, podczas gdy jeszcze niedawno była mowa o kwocie 30,20 zł. Choć ucieszy to pracowników zarabiających najmniej, to nie jest to dobra wiadomość dla przedsiębiorców, którym zależało na zamrożeniu płacy minimalnej w przyszłym roku.
Zgodnie z obietnicami koalicji rządzącej w tym roku wyraźnie wzrosły również wynagrodzenia nauczycieli. Od 1 stycznia 2024 r. płace zasadnicze nauczycieli początkujących wzrosły o 33 proc., a mianowanych i dyplomowanych o 30 proc.
Krótszy tydzień pracy i ozusowane umowy o dzieło?
W trakcie pierwszych miesięcy pracy rządu Donalda Tuska rozpoczęła się też intensywna dyskusja nad wprowadzeniem czterodniowego lub 35-godzinnego czasu pracy, a także o wykonywaniu obowiązków zawodowych w niedziele. Wiele wskazuje jednak na to, że projekt takich przepisów nie powstanie wcześniej niż wiosną 2025 r.
Na rynek pracy mogą też znacząco wpłynąć zmiany dotyczące oskładkowania umów cywilnoprawnych. Resort pracy przygotowuje reformę, która pozwoli na oskładkowanie umów-zleceń oraz umów o dzieło, które stanowią jedyny dochód pracownika. Wyjątek mają stanowić umowy ze studentami poniżej 26. roku życia. Wiele wskazuje jednak na to, że wejście nowych przepisów w życie nie nastąpi najwcześniej niż w 2026 roku.
Większa pomoc w znalezieniu zatrudnienia
Duże znaczenie będzie miała również przygotowywana ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia, która ma wprowadzić zmiany w ich działaniach tak, by dostosować je do obecnej sytuacji gospodarczej. Wprowadzone mają być rozwiązania regulujące, adekwatne do potrzeb klientów, które pozwolą kadrze pracującej w publicznych służbach zatrudnienia (PSZ) oferować pełne wsparcie osobom poszukującym pracy i pracodawcom.