REKLAMA

Wypiłeś trzy drinki? Nie polecisz Ryanairem. O'Leary żąda zmiany zasad

2025-01-16 06:00
publikacja
2025-01-16 06:00

Ryanair ma dość pijanych pasażerów zakłócających loty. Chce, by europejskie lotniska ograniczyły sprzedaż do dwóch drinków na osobę. Mają być one "naliczane" na kartę pokładową, dokładnie tak samo, jak ogranicza się sprzedaż w strefie bezcłowej.

Wypiłeś trzy drinki? Nie polecisz Ryanairem. O'Leary żąda zmiany zasad
Wypiłeś trzy drinki? Nie polecisz Ryanairem. O'Leary żąda zmiany zasad
fot. Phil Noble / /  Reuters / Forum

Pijani pasażerowie to zmora, szczególnie tanich linii lotniczych. - Podczas opóźnień pasażerowie spożywają nadmiar alkoholu na lotniskach bez żadnych ograniczeń odnośnie do zakupu i spożycia - argumentuje Ryanair. - Nie rozumiemy, dlaczego pasażerom na lotniskach nie ograniczy się możliwości zakupu do 2 napojów alkoholowych. W konsekwencji loty byłyby bezpieczniejsze, a pasażerowie lepiej zachowywaliby się na pokładzie samolotu" - dodaje. 

To nie pierwszy taki apel. W sierpniu 2024 roku szef linii lotniczych Michael O'Leary w wywiadzie dla "The Daily Telegraph" zaznaczył, że wprowadzenie limitu sprzedawanego alkoholu ukróci rosnący chaos, jaki panuje w samolocie podczas lotów. Jak sam przyznał, co tydzień dochodzi do gwałtownych wybuchów agresji wywołanych promilami lub pomieszaniem używek (w tym narkotyków). Celami ataków są najczęściej członkowie załogi, ale także i inni pasażerowie. 

- Nie chcemy mieć pretensji, do ludzi, którzy piją - zaznacza. - Jednak jeśli nie pozwalamy im prowadzić samochodu pod wpływem alkoholu, to dlaczego wsadzamy ich do samolotów lecących na wysokości 10 km nad poziomem morza - dodaje. 

Pracownikom linii lotniczych trudno zidentyfikować osoby nietrzeźwe przy bramce, szczególnie jeśli wchodzą w grupie lub dodatkowo zażyli inne środki mniej, lub bardziej zakazane. - Dopóki będą w stanie stać, przesuwać się dalej, to przejdą przez kontrolę. Problemy pojawiają się po starcie - zaznacza.

Już teraz Ryanair przeszukuje bagaż podręczny pasażerów lecących na Ibizę, imprezową Mekkę nie tylko Brytyjczyków. Sporadycznie kontrole mogą zdarzyć się podczas lotów na greckie wysypy. 

Zapewne ten apel do Unii Europejskiej jest pokłosiem postępowania sądowego przeciwko pasażerowi, który w kwietniu ubiegłego roku zakłócił lot z Dublina do Lanzarote w Hiszpanii. Domaga się odszkodowania za lądowanie nie w miejscu przeznaczenia, które było spowodowane niewłaściwym zachowaniem jednego z podróżnych, opisanego jako "niekontrolowane" i "agresywne". 

Jak wynika z danych Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA), w samym 2023 roku co 480 lotów zdarza się jeden przypadek agresywnego zachowania (rok wcześniej częstotliwość była niższa - co 568 lotów). Nie policzono, ile z nich było skutkami nadmiernego spożywania alkoholu czy innych używek. 

Jak Ryanair karze pijanych pasażerów?

Picie alkoholu w samolocie w stopniu stwarzającym zagrożenie dla siebie lub innych jest w Irlandii nielegalne. Może skutkować karą grzywny w wysokości do 500 funtów lub, w skrajnych przypadkach, karą pozbawienia wolności do czterech miesięcy lub grzywną w wysokości 700 funtów.

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
wujjef
Nie wiele by to dało, nawet zakaz zakupu alkoholu na lotnisku. Jeśli ktoś nie zna umiaru to będzie kombinować, nawet z 10 setkami byle by się napić.
Nie chcą takich delikwentów? Dożywotni zakaz lotów tą linią i kara pieniężna by opłacić szkody, opóźniony lot, sądowe sprawy. Każdy rozsądny pomyśli dwa razy zanim się mocno znieczuli
Nie wiele by to dało, nawet zakaz zakupu alkoholu na lotnisku. Jeśli ktoś nie zna umiaru to będzie kombinować, nawet z 10 setkami byle by się napić.
Nie chcą takich delikwentów? Dożywotni zakaz lotów tą linią i kara pieniężna by opłacić szkody, opóźniony lot, sądowe sprawy. Każdy rozsądny pomyśli dwa razy zanim się mocno znieczuli przed lotem, a Ci co mają problem to muszą popracować nad sobą.
karbinadel
"Już teraz Ryanair przeszukuje bagaż podręczny pasażerów lecących na Ibizę, imprezową Mekkę nie tylko Brytyjczyków. Sporadycznie kontrole mogą zdarzyć się podczas lotów na inne greckie wysypy" - redaktora informuję uprzejmie, że Ibiza nie jest grecką wyspą.
pstrzezek
Żeby latać tą linią z takim poziomem poniżenia, ludzie po prostu się znieczulają przed i w trakcie lotu. A jedyny problem dla kopniętego właściciela to koszty z tym związane a nie bezpieczeństwo. Przypomnę że koleś chciał wprowadzić miejsca stojące na pokładzie oraz zrezygnować z WC bo to dodatkowe miejsca do zarobku
ozz198
No dobrze, za komfortowo nie jest, ale to nie powód żeby chlać na pokładzie i robić awantury. To nie jest żadne usprawiedliwienie.
zbyszeknor
Rynek lotniczy nie jest dla każdego. Jak jest za trudno to może czas zrezygnować. Inne firmy nie skarżą się.
alex12
Skoro pasażerowie spożywają nadmiar alkoholu podczas opóźnień samolotów to wystarczy, żeby nie było opóźnień. Czy to takie trudne?

Powiązane: Podróże

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki