Popyt na prywatne mieszkania słabnie m.in. przez konkurencję oferty profesjonalnych firm i tańszy kredyt. Prognozy nie są jednoznaczne – donosi w czwartkowym wydaniu „Puls Biznesu”.


Dziennik twierdzi, że „właściciele mieszkań na wynajem nie mają ostatnio powodów do zadowolenia. Aby przyciągnąć najemców, coraz częściej decydują się na upusty cenowe”.
Ewa Palus, główny analityk portalu Tabelaofert.pl, cytowana przez gazetę, wyjaśniła, że rentowność inwestycji w mieszkanie pod wynajem jest już od dłuższego czasu niska. „Jest niższa niż rentowność 10-letnich obligacji skarbowych. Według danych NBP – w I kw. 2025 r. zwrot z kapitału własnego z inwestycji w mieszkanie w pełni finansowanej gotówką wyniósł w sześciu największych miastach 3,1 proc. Dla porównania, dwa lata wcześniej było to około 4 proc. W przypadku inwestycji, w której część kapitału pochodzi z kredytu, stopa zwrotu może być nawet ujemna” – podkreśliła.
Z kolei Marcin Drogomirecki, ekspert rynku nieruchomości Grupy Morizon-Gratka, wskazał, że wciąż wysokie ceny mieszkań i obecne poziomy czynszów nie zachęcają do inwestowania w mieszkania na wynajem. „Szacunkowa stopa zwrotu to dziś ok. 3 proc. i to przy założeniu, że mieszkanie rzeczywiście się wynajmuje” – powiedział i dodał, że inwestorzy muszą się liczyć nie tylko z możliwymi okresami przestoju, wyższymi kosztami utrzymania mieszkań, ale także coraz większą konkurencją ze strony PRS-ów [Private Rental Sector – red.].
„Z jednej strony znacząco osłabł popyt na wynajem, a z drugiej nastąpiło zauważalne wyhamowanie podaży nowych ofert, gdyż – z powodu trudności ze znalezieniem najemców – część właścicieli wystawiła niewynajęte mieszkania na sprzedaż” – zaznaczył Drogomirecki.
Dzmitry Tryfan, dyrektor w Metrohouse cytowany przez "PB", w najbliższym czasie nie spodziewa się wzrostu stawek najmu. Jak twierdzi, problemem może stać się wzrost kosztów eksploatacyjnych, który nie może być w pełni przerzucony na najemców. „Presja na obniżanie stawek czynszowych w połączeniu z większymi obciążeniami właścicieli nieruchomości sprawia, że rentowność wynajmu delikatnie spada” – ocenił Tryfan. (PAP)
mir/ mhr/