Według ogłoszonych w niedzielę wieczorem wstępnych wyników w drugiej turze wyborów prezydenckich w Austrii zwyciężył kandydat niezależny Alexander Van der Bellen, uzyskując 51,68 proc. głosów - informuje agencja APA.


Jego rywal Norbert Hofer z prawicowo-populistycznej Austriackiej Partii Wolności (FPOe) Norbert Hofer uzyskał 48,32 proc.
Dane te nie obejmują głosów oddanych listownie; zostaną one policzone w poniedziałek. APA pisze, że prawdopodobnie poprawi się jeszcze wynik Van der Bellena. Powyborcza prognoza firmy ARGE Wahlen przewiduje, że zdobędzie on w sumie 53,3 proc. głosów.
Według wstępnych danych frekwencja wyborcza wyniosła 65,65 proc. ARGE Wahlen przewiduje, że po uwzględnieniu głosów oddanych pocztą wzrośnie ona do 74 proc.
Hofer uznał swą porażkę już po ogłoszeniu wyników sondaży exit poll. Pogratulował Van der Bellenowi zwycięstwa, zapowiedział, że będzie kandydował w następnych wyborach prezydenckich.
Van der Bellen: można wygrać wybory z proeuropejskim przesłaniem
"Wyniki tych wyborów są sygnałem, że moje proeuropejskie poglądy podziela większość wyborców - oświadczył Van der Bellen w wywiadzie dla telewizji publicznej ORF. - W największym interesie Austrii (...) jest bycie członkiem Unii Europejskiej. Ważnym członkiem, który pozytywnie współpracuje". Dodał, że wygrana w Austrii proeuropejskiego kandydata jest ważną wiadomością kierowaną do wszystkich europejskich stolic.
Podkreślił, że jego wybór pokazuje, iż większość wyborców poparła przesłanie "wolności, równości i solidarności".
Później, podczas konferencji prasowej, prezydent elekt obiecał, że będzie przywódcą "wszystkich Austriaków, otwartym i proeuropejskim". "Od początku będę zwracać uwagę na troski i obawy ludzi, którzy na mnie nie głosowali" - zapewni
Gratulacje dla Van der Bellena
Prezydent i premier Francji, Francois Hollande i Manuel Valls, pogratulowali Van der Bellenowi zwycięstwa w austriackich wyborach prezydenckich. "Austriacki naród wybrał Europę i otwartość" - głosi komunikat Pałacu Elizejskiego.
"Piękne zwycięstwo Alexandra Van der Bellena w Austrii. Populizm nie jest przeznaczeniem Europy" - napisał na Twitterze Valls.
Z kolei prezydent Hollande nazwał wyniki wyborów "uczciwymi i niepodważalnymi".
"W czasie, kiedy stoimy przed trudnymi wyzwaniami, dalszy konstruktywny wkład Austrii w znajdowanie wspólnych europejskich rozwiązań i utrzymanie naszej europejskiej jedności ma w dalszym ciągu decydujące znaczenie" - podkreślił przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.
(PAP)
az/ ro/