

W trakcie nocnych i porannych ataków Rosji na Ukrainę z użyciem dronów uderzeniowych ukraińska armia zniszczyła 74 spośród 75 maszyn – powiadomiły w sobotę Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy. Bezzałogowce leciały głównie w kierunku stolicy, Kijowa.. Alarm w stolicy trwał ponad sześć godzin.
"W nocy 25 listopada 2023 r. przeciwnik wysłał na Ukrainę rekordową liczbę dronów uderzeniowych typu Shahed. Odnotowano start 75 Shahedów, które nadleciały z dwóch kierunków: Primorsko-Achtarska (w Kraju Krasnodarskim) i rejonu obwodu kurskiego Federacji Rosyjskiej. Głównym kierunkiem uderzenia był Kijów" – przekazano w komunikacie na Telegramie.
"Według uściślonych informacji obrona (przeciwlotnicza) zniszczyła 74 drony uderzeniowe Shahed-131/136. Plus trzy do rachunku. 74 z 75!" – przekazano w komunikacie na Telegramie.
Po porannym zmasowanym ataku rosyjskich dronów część stolicy Ukrainy, Kijowa, została odcięta od prądu – poinformowały w sobotę władze miasta. Mieszkańcy donoszą też o przerwach w dostawach wody.
"25 listopada rano, podczas zmasowanego ataku dronów w stolicy bez prądu pozostało 77 domów mieszkalnych i 120 instytucji w centralnej części miasta. Przyczyny są ustalane. Trwają prace remontowe" – powiadomiła na Telegramie Kijowska Miejska Administracja Wojskowa.
W komunikacie poinformowano jednocześnie o uszkodzeniu linii wysokiego napięcia w obwodzie kijowskim.
Ataki rozpoczeły się po godz. 5 (4 czasu polskiego). Wykorzystywane przez Rosję drony uderzeniowe Shahed produkcji irańskiej nadlatywały nad miasto z kierunku północnego i północno-wschodniego.
Według relacji Kliczki fragmenty zestrzelonych maszyn spadły w dzielnicach Peczerskiej i Sołomiańskiej, gdzie trafiły w budynek przedszkola, wywołując pożar.
Mer poinformował, że kolejne szczątki drona zniszczyły fragment pięciokondygnacyjnego domu mieszkalnego. „Ratownicy uwalniają dwie kobiety” – napisał na Telegramie.
„W dzielnicy Sołomiańskiej mamy w tej chwili dwie osoby, które ucierpiały. Medycy udzielają im pomocy na miejscu” – przekazał Kliczko. Odłamki Shahedów spadły także na blok w dzielnicy Dnieprowskiej.
W związku z rosyjskim atakiem w Kijowie i obwodzie kijowskim o godz. 2.37 (1.37 w Polsce) ogłoszono alarm powietrzny, który nie został dotychczas odwołany.
Z Kijowa Jarosław Junko