Barka nad Tamizą, poddasze w Berlinie czy może apartament w Zagrzebiu? Sprawdzamy, na jakie "M" byłoby nas stać w europejskich stolicach, gdyby na koncie bankowym widniała kwota 600 tys. zł.


Londyn "na wodzie", czyli co za 112 tys. funtów
Bez fundamentów, z niestandardową toaletą i bulajem zamiast okna. W cenie 112 tys. funtów można mieć na własność ruchomość od razu nadającą się do zamieszkania, barkę Boatshed. Nie jest to może oczywisty wybór podczas szukania własnego "M", ale kwota zachęca. Tym bardziej że wśród Brytyjczyków jest to popularny sposób spędzania wakacji, dlatego o znalezienie odpowiedniego mechanika czy doświadczonego marynarza służącego radą nie będzie trudno.


Boatshed Londyn oferuje 16-metrową barkę zacumowaną w Londynie w Ice Wharf Marina przy King's Cross, czyli w szeroko pojętym niemal centrum miasta. Ta wąska łódź z 1995 roku znajduje się więc w jednym z najbardziej pożądanych miejsc do cumowania w stolicy Wielkiej Brytanii.
Jak zapewnia sprzedający, jest w bardzo dobrym stanie i na zewnątrz, i wewnątrz. Układ barki określa jako proporcjonalny i znajdziemy w niej wiele miejsca do przechowywania. Wnętrze jest jasne i schludne, choć co prawa nie najnowocześniejsze, ale nadaje się do zamieszkania od razu.
Opłaty za cumowanie wynoszą rocznie 12 tys. funtów (ok. 65 tys. zł, co daje 5,5 tys. zł miesięcznie), ale można je spokojnie sprzedać i popłynąć dalej. Na miejscu jest prąd, woda, telefon stacjonarny, przepompownia wody i pralnia.
Berlińska wielka płyta
By znaleźć w stolicy Niemiec nieruchomość za 133 tys. euro, trzeba polować na okazję. Jak to pięknie opisały biura nieruchomości, "możesz kupić nieruchomość w doskonale utrzymanym NRD-owskim klasyku z 1980 roku", czytaj "chodzi o dziesięciopiętrowy blok z wielkiej płyty". Jest on położony w dzielnicy Berlin - Marzahn - Hellersdort w odległości mniej więcej 16 km od Bramy Brandenburskiej. Blok, jak i na polskich osiedlach bywa, jest położony wśród zieleni i w bezpośrednim sąsiedztwie osiedla domów jednorodzinnych. Budynek przeszedł generalny remont - odnowiono m.in. dach, balkony, system ogrzewania i windy.


Za tę kwotę można kupić kawalerkę o powierzchni 35 mkw. z osobną kuchnią, która, podobnie jak łazienka, została wyłożona kafelkami. Jest w niej także wanna i kabina prysznicowa. Wzdłuż mieszkania znajduje się balkon.
Dodatkowo w cenie znajdują się wydzielone piwnice oraz dodatkowe miejsca na rower.
Przeczytaj także
Dwa bratanki w Budapeszcie
Za kwotę 47 mln forintów można przebierać w ofertach węgierskich biur nieruchomości. Stąd też szczególną uwagę przyciągnęły oferty z dystryktu V, nazwanego Belvaros - Lipotvaros (co na język polski można przetłumaczyć jako Śródmieście - miasto Leopolda). Dodatkowo uważane za bardziej godne polecenia, określane jako wewnętrzne miasto, skupiają się wokół Dunaju i noszą nr: VI, VII, VIII, IX, XIII.
Dwupokojowe mieszkanie za 45 mln forintów jest położone w cichym zakątku właśnie dystryktu V. Na pierwsze piętro zawiezie kupujących winda. Cztery duże okna wychodzące na ulice pozwalają cieszyć się widokami "starego" Budapesztu. Od Dunaju dzieli je tylko 12-minutowy spacer, a od budynku Parlamentu - półgodzinny. Zachowując niepowtarzalny charakter kamienicy, lokum gruntownie wyremontowano, zakładając m.in. podgrzewane podłogi czy żaluzje sterowane elektroniczne. Meble co prawa nie są wliczone w cenę, ale można ponegocjować. Jedyny minus jaki można znaleźć, to zachodnia orientacja okien i dość drogie sąsiedztwo.


Kto szuka tańszej opcji, w tej samej cenie znajdzie także dwupokojowe mieszkania np. w dystrykcie VII określanym jako artystyczny czy IX "pełnym energii".
Wieczne chorwackie wakacje?
Milion chorwackich kun to pokaźna kwota. Mając do dyspozycji tyle gotówki, można zapomnieć o mieszkaniu, a pokusić się o kupno dom. Co prawda nadają się do generalnego remontu i nie grzeszą najnowocześniejszym wystrojem, ale zawsze co swój kawałek ziemi, to swój. Gdy jednak chcemy mieszkać jak najbliżej centrum, to oferta trzypokojowego mieszkania na poddaszu wydaje się idealna (oszczędzimy przy tym 60 tys. zł z podstawowej kwoty). Mieszkanie ma 76 mkw. i jest położone na trzecim piętrze kamienicy z 1880 roku. Niestety, nie posiada windy. Dobrze wykorzystana przestrzeń składa się z dwóch dużych i jednego małego pokoju, spiżarni, kuchni z jadalną wychodzącej na loggię, łazienki i przedpokoju. Sufit w znacznej części lokum znajduje się na poziomie 3 metrów. Mieszkanie posiada centralne ogrzewanie. Orientacja okien wychodzi na wschód - zachcód.


Dolne miasto to część metropolii, w której znajduje się nieruchomość, to historyczna dzielnica, która tętni życiem. Coś na kształt krakowskiego Kazimierza. Charakteryzuje się szerokimi ulicami, dużą liczbą parków oraz zapierającą dech architekturą z czasów austro-węgierskich.
Jak wziąć kredyt hipoteczny z głową
17 lutego o godz. 15:00 eksperci z Santander Bank Polska poprowadzą webinar, w którym przybliżą najważniejsze dylematy stojące dziś przed kredytobiorcami. Podpowiedzą, jak przygotować się do zaciągnięcia zobowiązania i na co zwrócić uwagę w kontekście badania zdolności kredytowej. Przeanalizują ciemne i jasne strony kredytów ze zmienną i okresowo stałą stopą, a także wskażą najważniejsze kroki w procesie starania się o hipotekę.
Zapraszamy do zapisów. Szczegóły webinaru i możliwość zapisu znajdują się na stronie poświęconej temu wydarzeniu.
Nasze rodzime podwórko, czyli stolico witaj
Mieszkanie na Woli? Czemu nie. Dwa pokoje z otwartą kuchnią na 57 mkw. w budynku z lat 50. na Muranowie to fantastyczna lokalizacja. Stan mieszkania jest niemal idealny - do wprowadzenia się wymaga jedynie wniesienia kartonów na czwarte piętro. Ekspozycja okien jest w kierunku południowym, co zapewni nowym mieszkańcom dużo słońca w środku. Uwagę zwraca m.in. ceglana ściana, nowoczesna zabudowa kuchenna czy ściany imitujące "goły beton". Słowem nie sposób nie poczuć loftowego klimatu.


W bezpośrednim sąsiedztwie mieszkania znajdują się kawiarenki czy restauracje, o sklepach nie wspominając. Rzut beretem są dwa skwery, które zapewniają miłe zielone otoczenie.
aw