Spółki węglowe prowadzą przygotowania do zwiększenia wydobycia węgla - poinformował Piotr Dziadzio, wiceminister klimatu i środowiska, pełnomocnik rządu ds. polityki surowcowej.


"Polski potencjał górniczy nie został zlikwidowany. Wykorzystując w pełni zapotrzebowanie naszych elektrowni zawodowych, jesteśmy również w stanie zwiększyć wydobycie. Takie prace są w tej chwili prowadzone przez spółki węglowe, są przygotowania w tym zakresie, by przy ewentualnym braku węgla, który się pojawi, a będzie wynikiem sankcji na Rosję, zabezpieczyć swoimi własnymi zasobami, własnym wydobyciem" - powiedział wiceminister Dziadzio podczas konferencji energetycznej EuroPower.
Przypomniał, że polska energetyka zawodowa wykorzystuje właściwie tylko polski węgiel, a węgiel importowany z Rosji trafiał dotychczas do ciepłownictwa i gospodarstw domowych. Ustawa procedowana w Sejmie zakłada zakaz importu węgla z tego kierunku.
"Zabezpieczamy inne kierunki. Rozpoczynamy działania w zakresie sprowadzenia węgla z innych kierunków: Australia, Kolumbia, RPA. Mamy przestrzeń, możliwości przewozu węgla, potencjał przeładunku surowca w naszych portach" - powiedział wiceminister.
Wskazał, że nie widzi zagrożenia dla funkcjonowania bloków energetycznych opartych o węgiel kamienny i brunatny.
Jerzy Topolski, wiceprezes Tauronu ds. zarządzania majątkiem, poinformował, że w grupie Tauron jest możliwość zwiększenia wydobycia węgla.
"Jeśli w oknie czasowym uda się polskiemu rządowi wynegocjować inny punkt wyjścia do programu likwidacji węgla, to sama grupa Tauron z obecnej zdolności 4,6 mln ton produkcji jest w stanie produkować 6 mln ton" - powiedział wiceprezes Tauronu.
"To pokazuje, że możliwości mamy. Potrzeba czasu, bo inwestycje zostały wyhamowane. Myślę, że potrzeba ok. dwa lata, by taką zdolność uzyskać. Myślę, że podobnie jest w Polskiej Grupie Górniczej" - dodał Topolski.
Wiceprezes Tauronu wskazał, że z drugiej strony, w okresie przejściowym, potrzebne są elastyczne źródła węglowe. Przypomniał, że opracowana została już technologia, zmodernizowany został blok w elektrowni Jaworzno. Koszt takiej modernizacji może wynieść ok. 150 mln zł na blok. (PAP Biznes)
pel/ ana/























































