Właściciele aplikacji WhatsApp mają pracować nad nowym rozwiązaniem, które pozwoli skasować wysłaną wiadomość. Nawet jeżeli odbiorca już ją przeczytał. Dodatkowo nadawca ma mieć możliwość edycji już wysłanej treści.


Niemal każdemu zdarzyło się wysłać SMS-a lub wiadomość do niewłaściwego odbiorcy lub o treści, której potem żałował. W internetowych memach często pojawia się hasło parodiujące słynną kampanię „Piłeś? Nie pisz!”. Pojawiły się nawet specjalne aplikacje blokujące ekran telefonu komórkowego, które wymagają wpisania skomplikowanego hasła w celu jego odblokowania. Ma to utrudniać komunikację po spożyciu nadmiernej ilości alkoholu.
Jednak jak na razie w większości aplikacji raz wysłana wiadomość zawsze trafia do danego odbiorcy i nic nie można z tym zrobić. Z inicjatywą wychodzi aplikacja WhatsApp, która – jak informuje portal digit – planuje wprowadzić dwie nowe funkcje. Pierwszą z nich ma być opcja usuwania już wysłanych wiadomości. Dotychczas można było to jedynie zrobić w „strumieniu” na swoim telefonie. Zmiana ma polegać na tym, że nadawca zachowuje kontrolę nad swoją wiadomością – będzie mógł ją usunąć całkowicie zanim odbiorca odczyta jej treść, a nawet już po jej przeczytaniu.
Przeczytaj także
Kolejną zmianą ma być możliwość edycji wysłanej wiadomości – np. w celu poprawienia w niej literówek. Nowe opcje mają też objąć pliki multimedialne – zdjęcia, wideo etc. To na razie plany, nie wiadomo, kiedy użytkownicy aplikacji będą mogli skorzystać z wyżej wymienionych funkcji.
Należący do Facebooka WhatsApp ściga się z konkurencją na nowe rozwiązania technologiczne. W ubiegłym roku pojawiła się opcja darmowych rozmów telefonicznych. W kwietniu tego roku WhatsApp wprowadził pełne szyfrowanie dla całej komunikacji między swoimi użytkownikami (tzw. szyfrowanie end-to-end). Kolejnymi nowinkami są m.in. transmisja wideo na żywo czy animowane GIF-y. Nowe funkcje związane z edycją i kasowaniem wiadomości z pewnością zachęciłyby kolejne osoby do instalacji aplikacji.
Przeczytaj także
Przypomnijmy, że WhatsApp został kupiony przez Facebooka ponad dwa lata temu za kwotę 19 mld USD. Pozostaje on darmową aplikacją, która chwali się ponad miliardem użytkowników.