Prawdopodobnie już jesienią niektórzy kredytobiorcy spłacający zobowiązania hipoteczne na Węgrzech otrzymają możliwość ogłoszenia upadłości konsumenckiej. Rok później z takiej opcji będą mogli skorzystać inni posiadający opóźnienia w spłatach rat kredytowych.



Wprowadzenie projektu ustawy o upadłości konsumenckiej pod obrady węgierskiego parlamentu zapowiedział koalicjant rządzącej partii Fidesz. Jak donosi portal "Portfolio.hu", zgłoszenie upadłości, podobnie jak w Polsce, będzie odbywać się z inicjatywy upadającego. Wniosek będą mogli złożyć tylko dłużnicy, których suma zobowiązań przerasta posiadany majątek.
Z osobistego bankructwa będą mogli skorzystać również konsumenci, wobec których rozpoczęto już działania windykacyjne. Do procesu dołączyć będzie można współkredytobiorców i poręczycieli zobowiązań.
Pod wieloma względami rozwiązania zaproponowane na Węgrzech przypominają procedury funkcjonujące już w Polsce. Rozstrzygając wniosek o ogłoszenie upadłości, sąd będzie określać kwotę, którą dłużnik będzie musiał wygospodarować w trakcie tzw. planu spłaty. Plan będzie obowiązywał maksymalnie przez 5 lat, a po jego zakończeniu możliwe będzie umorzenie reszty zobowiązań.
Mimo przewalutowania zobowiązań walutowych i przygotowaniu rekompensat dla posiadaczy kredytów we frankach na Węgrzech problemy ze spłatą rat ma nadal ok. 200 tys. kredytobiorców. W kwietniu Márton Nagy, przedstawiciel Narodowego Banku Węgier, zasugerował, że jednym z możliwych rozwiązań byłoby częściowe umorzenie zobowiązań obywateli.
/mk