Były prezydent Lech Wałęsa powiedział włoskiemu dziennikowi "Corriere della Sera", że Unia Europejska może się rozpaść, jeśli pozwolimy Władimirowi Putinowi i Donaldowi Trumpowi prowadzić grę, łudząc się, że jest dialog, podczas gdy oni nas nie słuchają.


Zdaniem Wałęsy wobec Rosjan trzeba uprawiać "propagandę prawdy".
W opublikowanym w środę wywiadzie były prezydent stwierdził, że "Putin nie ma drogi wyjścia, ponieważ wyrządził wiele zła, spowodował śmierć tak wielu osób, nie może zrobić kroku wstecz".
"On może zostać powstrzymany tylko siłą i dzięki solidarności między Europejczykami. Nie można dać mu wygrać" - dodał.
Mówiąc o prezydencie USA Trumpie Wałęsa wyraził opinię, że "lepiej z nim nie rozmawiać, ale obserwować, co robi i ewentualnie odpowiadać".
"To, co robimy jest sprzeczne z każdym naszym ideałem, jest nie do przyjęcia. Zrobiliśmy z demokracji jej karykaturę. Politycy rozumują tylko w kategoriach kadencji i okręgów wyborczych. Nie mamy dziś polityków z wizją, ale za to wielu polityków w telewizji" - oświadczył Wałęsa.
Jak zaznaczył, prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu powiedziałby: "Idź tak dalej naprzód. Nie akceptuj bezwartościowego kompromisu, nie możesz się cofnąć".
Oświadczył także: "Musimy wyjść z logiki bloków i zarządzania terytorialnego i skoncentrować się na technologii oraz globalizacji. Najgorszą rzeczą jest myślenie w stary sposób".
"Solidarność" - dodał Wałęsa - pokazała, jak poczynając od zrozumienia czasu, walczyć i wygrać. "Sposoby stosowane dzisiaj nie dają możliwości długoterminowego zwycięstwa" - ocenił.
"Putin strzela, ale centralną kwestią jest to, by przekonać każdego Rosjanina, że walczymy w jego interesie, bo jeśli będziemy dalej iść obecną drogą, za 15 lat Rosja podniesie głowę i będzie stanowić to samo zagrożenie dla naszych wnuków" - podkreślił były prezydent i laureat Pokojowej Nagrody Nobla.
Przedstawił propozycję: "Zróbmy listę wszystkich poległych na tej okrutnej wojnie, pokażmy ją Rosjanom. Wyjaśnijmy, że kadencja prezydenta nie może trwać więcej niż pięć lat i nie może być powtórzona więcej niż dwa razy".
"Uprawiajmy propagandę prawdy" - wezwał Wałęsa.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/ ktl/

























































