Dostawca prądu w stolicy, niemiecka firma Innogy podniosła rachunki swoim klientom. Listy informujące o zmianach cen dotarły do osób korzystających z usług dostarczyciela.


Pomimo rządowych obietnic podpartych ustawą przygotowaną w celu zahamowania wzrostów cen prądu, Innogy rozesłało informacją o nowych taryfach za energię. O fakcie poinformował we wtorek TVN24.
Przeczytaj także
Przedstawiciele niemieckiego dostawcy uzasadnili swoją decyzję cenami na rynku hurtowym. Niezależnie od wyników wprowadzenia ustawy ceny energii ustalone przez Innogy w Warszawie są obowiązujące, a przynajmniej do 30 stycznia bieżącego roku, kiedy to wszystkie firmy pośredniczące między producentem a odbiorcą będą musiały zrewidować politykę cenową. Jedna kilowatogodzina będzie kosztować warszawiaków teraz 0,3819 zł, czyli o ponad 4 grosze więcej niż wcześniej.
Rząd planuje wprowadzić specjalny Funduszu Wypłaty Różnicy Cen, gdzie zgromadzi odpowiednie środki, które następnie przekaże dostawcą poszkodowanym przez świadczenie usług w cenach niezgodnych z realiami rynku.
KS