REKLAMA
PROMOCJA CITI I BANKIER.PL

RAPORTW Polsce pracuje coraz więcej obywateli Filipin, Nepalu i Kolumbii

2024-12-28 07:16
publikacja
2024-12-28 07:16

W Polsce pracuje ponad 1,17 mln obywateli innych państw; najliczniejszą grupą pozostają Ukraińcy, choć w ujęciu rocznym można zauważyć wzrost liczby zatrudnionych w naszym kraju obywateli Nepalu, Filipin i Kolumbii, odpowiednio o 46, 60 i 337 proc. - wynika z raportu Gi Group.

W Polsce pracuje coraz więcej obywateli Filipin, Nepalu i Kolumbii
W Polsce pracuje coraz więcej obywateli Filipin, Nepalu i Kolumbii
fot. Michal Kosc / / FORUM

Jak zauważyli autorzy raportu, liczba zezwoleń na pracę dla Filipińczyków wzrosła w pierwszej połowie 2024 r. o 60 proc., dla obywateli Nepalu o 46 proc., a Kolumbii - o 337 proc. (w porównaniu z pierwszym półroczem 2023). Jednak zgodnie z danymi ZUS we wrześniu br. najliczniejszą grupą pracujących obcokrajowców stanowili obywatele Ukrainy, których było 779 tys. Ich liczba, jak wynika z raportu, wskazuje nieznaczny spadek udziału procentowego w ogóle pracujących cudzoziemców, który od 2018 roku spadł o 7,8 p.p.

Rośnie liczba pracowników z Nepalu, Kolumbii, Filipin, a także Indii. "Tylko w pierwszej połowie 2024 roku wydano ponad 173 tys. zezwoleń na pracę, z czego większość trafiła właśnie do cudzoziemców z krajów Azji i Ameryki Południowej" - stwierdziła Gi Group. Według raportu w Polsce pracuje ponad 1,17 mln obywateli innych państw.

W ocenie autorów raportu zatrudnienie obcokrajowców jest "coraz częstszym rozwiązaniem w obliczu +demograficznej zimy+, starzenia się społeczeństwa i deficytów kadrowych".

Ponad połowa ankietowanych przedsiębiorców (55,5 proc.) widzi w zatrudnianiu cudzoziemców sposób na wypełnienie deficytów kadrowych, a 30 proc. możliwość obniżenia kosztów. Z kolei 26 proc. dostrzega w zagranicznych pracownikach nowe perspektywy i kreatywne podejście, a podobny odsetek (23 proc.) - poprawę efektywności pracy.

Z badania wynika również, że 75 proc. firm z międzynarodowymi zespołami zatrudnia obywateli Ukrainy, 38 proc. obywateli UE, 25 proc. przedsiębiorstw zatrudnia pracowników z innych krajów bloku wschodniego, a 18,5 proc. - z np. Azji, Afryki i Ameryki Płd.

Gi Group zaznaczyło też, że obywatele Unii częściej pracują w większych firmach, szczególnie w usługach, sektorze publicznym oraz transporcie i logistyce. Natomiast Ukraińcy zatrudniani są "bez względu na wielkość firmy, sektor czy region działalności pracodawców". Cudzoziemcy z bardziej odległych regionów świata pracują zazwyczaj w największych przedsiębiorstwach. W ocenie firmy może wynikać to z "bardziej złożonego procesu rekrutacyjnego".

Przedstawiciele przedsiębiorstw deklarują też, że nie planują zwiększać liczby zatrudnionych cudzoziemców (30 proc.), lub że jeszcze nie podjęli takiej decyzji (35 proc.). Zwiększenie etatów dla obcokrajowców planuje 38 proc. firm, z czego 14,5 proc. planuje zatrudnić osoby z UE, 13,5 proc. z Ukrainy i po 5 proc. z krajów bloku wschodniego oraz np. Afryki i Azji.

Badani wskazywali też na wyzwania związane z zatrudnianiem takich osób. Przede wszystkim na złożoność formalności i procedur (35 proc.), trudności w interpretacji przepisów (24,5 proc.) oraz długość oczekiwania na pozwolenia (24 proc.). Natomiast wśród trudności związanych z zatrudnianiem obcokrajowców badani najczęściej wskazywali na bariery językowe i problemy z komunikacją (41 proc.). Wspominali też o odmiennych standardach pracy i podejścia do obowiązków (23,5 proc.) i problemy z integracją z polskimi pracownikami (17,5 proc.).

Cytowany w raporcie dyrektor Gi Group Holding w Polsce Marcos Segador Arrebola stwierdził, że "zatrudnianie cudzoziemców, zwłaszcza z odległych kulturowo krajów, budzi pewne obawy". "Polska, przez lata kraj homogeniczny kulturowo i religijnie, stoi dziś przed wyzwaniem adaptacji do zmieniającej się struktury społecznej" - ocenił. Według niego dyskusja na ten temat jest ważna, aby "ostatecznie korzyści odniosły wszystkie strony".

Raport "Zatrudnianie cudzoziemców w Polsce. Wyzwania i szanse" został opracowany przez Gi Group. Zawarto w nim dane pochodzące z badania przeprowadzonego przez SW Research metodą CAVI w dniach od 8 listopada do 13 listopada br. na grupie 200 przedstawicieli średnich i dużych firm. Gi Group Poland S.A. jest firmą oferującą usługi HR, w zakresie doradztwa, zatrudnienia stałego i tymczasowego oraz outsourcingu. Przedsiębiorstwo jest częścią Gi Group Holding, które działa w 37 krajach. (PAP)

jls/ malk/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (18)

dodaj komentarz
pilsener
A ja pół roku szukałem pracy - no ale mam ponad 40 lat i chcę umowę o pracę. Żona też długo szukała, nie dostała się nawet na kasę w markecie choć ma doświadczenie (było 50 chętnych). Ten brak pracowników to jest tylko pretekst mający kupić zgodę społeczeństwa na wielo-kulturowość.
prs
Slabo szukales..

Co do multi-kulti..
..spokojnie..to nie Ameryka..
bha
A o czym to tak naprawdę świadczy świadczy?, że z roku na rok rynek opiera się na swoim jako takim jeszcze funkcjonowaniu na coraz większej grupie obcokrajowców. Podobnie zresztą jak od dekad już na zachodzie w wielu krajach. Na pewno nie o dobrej dynamicznie wzrostowej perspektywiczniej kondycji całej rynko-gospodarki i na nim A o czym to tak naprawdę świadczy świadczy?, że z roku na rok rynek opiera się na swoim jako takim jeszcze funkcjonowaniu na coraz większej grupie obcokrajowców. Podobnie zresztą jak od dekad już na zachodzie w wielu krajach. Na pewno nie o dobrej dynamicznie wzrostowej perspektywiczniej kondycji całej rynko-gospodarki i na nim Niby tak coraz hojniejszej korzystniejszej i godniejszej dla wszystkich w ogromie zawodów pracy i płacy???. A raczej wręcz przeciwnie o jej coraz szerszej i szerszej topowej minimalizacji najtaniej jak się tylko da i uda.Niestety
suikoden_86
Juz widac aktywnosc obcokrajowcow w statystykach Policji, a to dopiero początek. Przyjmowanie obcych kulturowo ludzi byc moze jest koniecznoscia w zwiazku z demografią ale poprzedzac to powinna mądra dyskusja ze spoleczenstwem i odpowiednie narzedzia prawna a nie sciagamy na slepo i zobaczymy jak to wyjdzie. Polska to jednak panstwo Juz widac aktywnosc obcokrajowcow w statystykach Policji, a to dopiero początek. Przyjmowanie obcych kulturowo ludzi byc moze jest koniecznoscia w zwiazku z demografią ale poprzedzac to powinna mądra dyskusja ze spoleczenstwem i odpowiednie narzedzia prawna a nie sciagamy na slepo i zobaczymy jak to wyjdzie. Polska to jednak panstwo z kartonu. Roznica przez ostatnie 20 lat to jedynie lepsza infrastruktura ale mental i zlodziejstwo jest to samo, a moze i gorsze bo skala wieksza.
fiat126p
Za rządów PiS-u były wytyczne, nawet uzasadniane przez jakiegoś partyjnego filozofa, że należy zaprosić Filipińczyków bo podobna kultura. Wprawdzie podobieństwa z dalekowschodnim krajem za bardzo nie widać ale okazało się, że to kraj katolicki. Kolumbia też...
Nepalczycy zaś pracy sie nie boją, pracują nawet na Ukrainie, zwłaszcza
Za rządów PiS-u były wytyczne, nawet uzasadniane przez jakiegoś partyjnego filozofa, że należy zaprosić Filipińczyków bo podobna kultura. Wprawdzie podobieństwa z dalekowschodnim krajem za bardzo nie widać ale okazało się, że to kraj katolicki. Kolumbia też...
Nepalczycy zaś pracy sie nie boją, pracują nawet na Ukrainie, zwłaszcza po wschodniej stronie frontu.
bt5
Wojna na Ukrainie sie skonczy szybciej niz pozniej a to spowoduje odbudowe, skok płac (ubyło tam na polach bitew i emigracji kilka milionów). Tak ze Ukraincy znikna. A egzotycznych najnoralniej czaruja , co rusz sa afery ze obiecali im co innego a jest tyrka za cienkie pieniadze. Ja w kazdym eazie w poblizu na strefie przemysłowej Wojna na Ukrainie sie skonczy szybciej niz pozniej a to spowoduje odbudowe, skok płac (ubyło tam na polach bitew i emigracji kilka milionów). Tak ze Ukraincy znikna. A egzotycznych najnoralniej czaruja , co rusz sa afery ze obiecali im co innego a jest tyrka za cienkie pieniadze. Ja w kazdym eazie w poblizu na strefie przemysłowej nie widze kumulowania sie tych zagraniczniaków ale ciagłe wymianu narodowosci.
samsza
Liczba zezwoleń na pracę wzrosła w pierwszej połowie 2024 r. o 60 proc., o 46 proc., o 337 proc. (w porównaniu z pierwszym półroczem 2023) - czyli w porównaniu z rzekomo strasznym okresem "wiza plus".

Pierwsza połowa 2024 r. to nie jest za pisu.
smallsaver
Dane są rok do roku, nie wiadomo ile ich wjechało w ramach pisowskiego programu wiza+ w drugiej połowie 2023.
samsza
800+ tylko na dzieci w polskich szkołach? a jak ma dziecko 2 lata i nie ma jeszcze obowiązku szkolnego, to przelew do Nepalu, Kolumbii, Filipin, a także Indii ?
W końcu wypracowują tu podatki, mają ubezpieczenie, żadna łaska wysłać na dziecko takiego obcokrajowca.
jarekzbyszek
W hotelach nie uświadczysz polskiej obsługi. Za ciężka praca. Lepiej polować na nowy socjal i wyczekiwać emerytury.

Powiązane: Imigranci w Polsce

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki