189 krajów świata w tym Polska i ponad 10 tysięcy wystawców. W Berlinie kończą się największe targi turystyczne na świecie.
W tym roku modny jest aktywny wypoczynek, ale też wellness, na czym korzystają polscy wystawcy, którzy reklamują rodzime kurorty.
Targi ITB to jedyne miejsce, gdzie można poznać atrakcje branży turystycznej z całego świata. Astrid Zand, rzecznik prasowy imprezy tłumaczy, że w tym roku partnerem targów jest Meksyk. Kraj ten ma okazję, aby zaprezentować w Berlinie nie tylko te najbardziej znane regiony, ale przede wszystkim atrakcje kulturalne i zareklamować swą przyrodę.
Astrid Zand dodała, że warto się prezentować w Berlinie, bo Niemcy spędzają urlop nie tylko w Hiszpanii czy we Włoszech, ale też w krajach sąsiedzkich. A Polska należy do ich ulubionych miejsc, bo ma piękne parki narodowe i wiele możliwości aktywnego wypoczynku.
Wiceszef Szwajcarskiej Izby Turystycznej Urs Eberhard wyjaśniał, że o polskich turystów zabiegają coraz bardziej Szwajcarzy. Jak tłumaczył, Szwajcaria ma wiele miejsc wartych odwiedzenia, nie jest też daleko od Polski. A nasi turyści są coraz hojniejsi i zostają na dłużej, korzystając z różnych atrakcji.
Dziś ostatni dzień targów, otwarty dla szerokiej publiczności. W przyszłym roku krajem partnerskim ITB będzie Mongolia.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Krystyna Nurczyk, Berlin/kawo