REKLAMA
TYLKO U NAS

Karty płatnicze ewoluują w nowy gatunek. Pierwszy etap dzieje się na naszych oczach

Michał Kisiel2024-05-21 06:00, akt.2024-05-21 06:51analityk Bankier.pl
publikacja
2024-05-21 06:00
aktualizacja
2024-05-21 06:51

W połowie maja Visa przedstawiła zestaw kilku nowości. Wśród nich znalazła się usługa Visa Flexible Credential, która pozwala na połączenie w jednej karcie kilku źródeł pieniądza. Niepozorne ułatwienie to jednak tylko początek zmian, które mogą przeobrazić to, co dziś rozumiemy pod pojęciem „karty płatniczej”.

Karty płatnicze ewoluują w nowy gatunek. Pierwszy etap dzieje się na naszych oczach
Karty płatnicze ewoluują w nowy gatunek. Pierwszy etap dzieje się na naszych oczach
/ Dall-E

66 lat temu na amerykańskim rynku pojawiła się innowacja, która na zawsze zmieniła bankowość detaliczną. Po raz pierwszy do rąk klientów trafiła karta kredytowa z odnawialnym limitem ze znakiem BankAmericard. Nieco później, gdy licencję na wydawanie kart zaczęto sprzedawać innym bankom-wydawcom, narodziła się organizacja Visa.

Dzisiejsze karty płatnicze wyglądają podobnie jak pierwsze „legitymacje kredytowe”, ale działają zupełnie inaczej. Najpierw pojawił się pasek magnetyczny, potem chip i możliwość komunikacji zbliżeniowej. Płatności stały się szybsze, a dane karty mogły być na bieżąco weryfikowane podczas transakcji dzięki elektronicznej wymianie danych pomiędzy sprzedawcami, agentami rozliczeniowymi i wydawcami.

Potem ewolucja przyspieszyła jeszcze bardziej – karty trafiły do sieci i smartfonów, podpis i PIN zastąpiła weryfikacja biometryczna na urządzeniu, a w systemach odpowiedzialnych za autoryzację transakcji zamiast cyfr widocznych na plastiku „wędrują” numery DPAN (Device PAN) reprezentujące kartę leżącą coraz częściej tylko w szufladzie albo wręcz wirtualny instrument.

Organizacje płatnicze stały się gigantami, pośrednikami w globalnym handlu. Nie oznacza to jednak, że ich „produkt” ma zagwarantowaną przewagę raz na zawsze. Dlatego karty płatnicze nadal muszą ewoluować.

Paczka nowości od Visy

W połowie maja zestaw nowych usług zaprezentowała jedna z globalnych organizacji kartowych – Visa. W informacji prasowej o cyfrowych innowacjach pojawia się, obok zapowiedzi poszerzenia funkcji zbliżeniowych czy użycia tzw. passkeys w transakcjach, hasło Visa Flexible Credential (VFC). Na pierwszy rzut oka pomysł wydaje się ciekawy, ale nie zupełnie nowy i niezbyt przełomowy.

visa

W materiałach Visy przedstawiono przykład użycia VFC, który lada moment trafi na rynek w USA. Pozwala on wydawcom kart w łatwy sposób zaproponować klientom usługę płatności odroczonych (BNPL, buy now pay later):

  1. W aplikacji wydawcy przygotowywana jest oferta limitu płatności odroczonej.
  2. Klient potwierdza wysokość potrzebnej kwoty.
  3. Klient wskazuje źródło pieniądza, z którego pokryta zostanie później należność (np. karta kredytowa albo rachunek bankowy).
  4. Użytkownik potwierdza warunki, harmonogram spłat itp. elementy usługi.
  5. Wydawana jest wirtualna karta, która może zostać także dodana do mobilnego portfela lub zamówiona w postaci fizycznej.

Pokazany przypadek nie pachnie rewolucją. Owszem, sprawia on, że można skorzystać z płatności odroczonych wszędzie tam, gdzie akceptowana jest karta płatnicza, niezależnie od tego, czy sprzedawca oferuje taką opcję. W USA banki będą mogły w ten sposób zaproponować swoim klientom usługi dostawcy płatności odroczonych Affirm. W Polsce zbliżona idea stoi za rozwiązaniem Blik Płacę Później.

Dokąd ma zmierzać pomysł Flexible Credential?

Powyższy case pokazuje bardzo skromny wycinek pomysłu, który stoi za VFC. Znacznie ciekawsza jest wizja dalszej drogi. Jeden Flexible Credential (nazwijmy tak „kartę 2.0”) ma dawać dostęp do różnych źródeł pieniądza i tworzenia różnych reguł ich wykorzystywania. Przykładowo, płatności w restauracjach mogą być pokrywane z limitu kredytowego, a za transport publiczny z rachunku bankowego. Innymi źródłami mogą być wspomniane BNPL, punkty lojalnościowe lub kryptowaluty.

Jeśli uważnym czytelnikom zaczyna to przypominać usługę „jednej karty do wszystkiego” Curve (recenzowanej niegdyś na łamach Bankier.pl), to skojarzenie jest jak najbardziej odpowiednie. Pomysł jest jednak nieco szerszy.

W wywiadzie, którego udzielił Mark Nelsen, odpowiedzialny w Visa za produkty dla konsumentów, pojawia się hasło „bezpiecznego cyfrowego paszportu”. Ujmując to nieco inaczej, „karta 2.0” ma przestać być instrumentem płatniczym (narzędziem powiązanym z konkretnym źródłem pieniądza, np. rachunkiem bankowym), a stać się raczej identyfikatorem połączonym z zestawem różnych instrumentów, którymi można będzie elastycznie zarządzać. W ten sposób „opakować” będzie można w przyszłości prawdopodobnie także inne niż bazujące obecnie na kartach systemy płatności, np. przelewy natychmiastowe.

Wizja taka jest z oczywistych względów bardzo atrakcyjna dla organizacji płatniczych. Pozwala im pozostać „w centrum wydarzeń” i wykorzystać budowane przez dekady kompetencje w zarządzaniu ryzykiem i relacje z bankami. To, czy pozostali uczestnicy ekosystemu z chęcią skorzystają z nowych opcji, zależeć będzie jednak od tego, jakie korzyści przyniosą następne etapy sprzedawcom, wydawcom, fintechom i płatnikom.

Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (13)

dodaj komentarz
bha
Raczej ewoluują karty, płatności by jeszcze mocniej przyciągnąć i zadłużyć finansowo ogół i uzależnić go jak najszerzej od systemowego Widzimisię.Brak na to słów.
https://commodity.com/data/debt-clock/
karbinadel
Ok, ale po co to komu? Klienci prosili? Nie. Im bardziej skomplikowany system, tym trudniej skontrolować czy bank lub operator karty rypie nas po kieszeni
zenonn
"Pozwala on wydawcom kart w łatwy sposób zaproponować klientom usługę płatności odroczonych"
czytaj
"pozwala łatwo okraść klienta "
Dużo płatności odroczonych musi skutkować jakimś przeoczeniem terminu zapłaty.
To nie są karty obciążeniowe, samoczynnie pobierające należność
Zapomniana płatność
"Pozwala on wydawcom kart w łatwy sposób zaproponować klientom usługę płatności odroczonych"
czytaj
"pozwala łatwo okraść klienta "
Dużo płatności odroczonych musi skutkować jakimś przeoczeniem terminu zapłaty.
To nie są karty obciążeniowe, samoczynnie pobierające należność
Zapomniana płatność to ogromne koszty. Bankiera który to proponuje należy walnąć w łeb.
zenonn
Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. Oni je mają.
Kup. Promocja. Rabat tylko dziś. Nie masz pieniędzy? Weź kredyt!

"Coraz więcej Amerykanów w każdym wieku zaczyna mieć problemy z regularnym płaceniem rachunków, zwłaszcza ze spłacaniem kart kredytowych - cytuje CNN News"


https://www.bankier.pl/wiadomosc/Amerykanie-
Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. Oni je mają.
Kup. Promocja. Rabat tylko dziś. Nie masz pieniędzy? Weź kredyt!

"Coraz więcej Amerykanów w każdym wieku zaczyna mieć problemy z regularnym płaceniem rachunków, zwłaszcza ze spłacaniem kart kredytowych - cytuje CNN News"


https://www.bankier.pl/wiadomosc/Amerykanie-nie-radza-sobie-z-dlugami-Karty-kredytowe-Zetek-ledwo-zipia-8749064.html
innowierca
a wszystko to bez stabilnego, regularnego dochodu, oznacza tylko wieksze dlugi.
Szczegolnie u pokolenia Z, bo z nich duzo, srednio pracuje 6 miesiecy w roku.
W okresie pracy, kupuja z odroczona platnoscia, i podpisuja umowy abonamentowe namietnie. Wszystkie te uslugi wlasnie, wygeneruja miliony z odsetek, prowizji, i oplat
a wszystko to bez stabilnego, regularnego dochodu, oznacza tylko wieksze dlugi.
Szczegolnie u pokolenia Z, bo z nich duzo, srednio pracuje 6 miesiecy w roku.
W okresie pracy, kupuja z odroczona platnoscia, i podpisuja umowy abonamentowe namietnie. Wszystkie te uslugi wlasnie, wygeneruja miliony z odsetek, prowizji, i oplat karnych. Szczegolnie w okreslonym przedziale wiekowym. Lichwa przeskoczyla do czasow AI.
innowierca odpowiada innowierca
a ja poprosze taka wirtualna karte AI, zeby zupelnie mnie od swiadomosci finansowej uwolnila. Niech wyznacza za mnie, skad sie rata za odroczona platnosc pobierze. Czy to z ostanich dostepnych 5 stow na karcie kredytowej, czy z ostanich 10% dostepnego limitu w koncie. Nigdy nie mialem glowy do tego wszystkiego i nie bede musial juz a ja poprosze taka wirtualna karte AI, zeby zupelnie mnie od swiadomosci finansowej uwolnila. Niech wyznacza za mnie, skad sie rata za odroczona platnosc pobierze. Czy to z ostanich dostepnych 5 stow na karcie kredytowej, czy z ostanich 10% dostepnego limitu w koncie. Nigdy nie mialem glowy do tego wszystkiego i nie bede musial juz nigdy jej miec, jak widac. Otwarta bankowosc bez granic he he. Kazdy fintech, czy bank, bedzie mial wglad do wszystkiego.
pippin
CBDC musi byc polaczone z Digital ID. Innaczej nie wiadomo komu wylaczyc kase;) Dla jego dobra i bezpieczenstwa oczywiscie..
daniel_1
Tłumacząc na Polski:
Wydawca karty będzie miał wgląd, nie tylko do naszego konta jak do tej pory, tylko do wszystkich naszych zasobów pieniężnych.

hahahhahh
karbinadel
Oprócz tych, które masz w banku ziemskim i skarpecie
zoomek
"a stać się raczej identyfikatorem połączonym z zestawem różnych instrumentów"
Pilnować plebsu ślad węglowy.
Ktoś liczy ten ślad Muskowi i jego rakietom? Teslom?
W ogóle tym zafajdanym elitom?

Powiązane: Karty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki