Po raz pierwszy w historii Europejski Bank Centralny opublikował protokół z posiedzenia decyzyjnego Rady Prezesów. Materiał opisujący spotkanie, na którym podjęto decyzję o rozpoczęciu luzowania ilościowego, nie odsłania jednak najbardziej interesujących szczegółów.


Publikacja „minutek” z posiedzenia Rady Prezesów ma związek z programem reform wdrażanym od początku roku w EBC. Jednym z zadań, jakie podstawiły przed sobą europejskie władze monetarne było zwiększenie transparentności podejmowanych decyzji.
Opis dyskusji publikowany będzie cztery tygodnie po każdym posiedzeniu decyzyjnym. Po posiedzeniach jednodniowych, takich jak np. wczorajsze, w trakcie którego decydowano nad zwiększeniem limitu awaryjnego finansowania dla greckich banków, „minutki” publikowane nie będą.
Na około 20 stronach tekstu opublikowanego dziś jedynie w języku angielskim nie znajdziemy zbyt wielu rewelacji. Uzasadnienie decyzji o rozpoczęciu programu luzowania ilościowego poznaliśmy już i w stosownych komunikatach oraz na konferencji prasowej z udziałem Mario Draghiego. Na uwagę zasługuje jednak wzmianka o tym, że Rada Prezesów nie była jednomyślna co do uruchomienia opiewającego na ponad bilion euro programu skupu obligacji rządowych.
- Wszyscy członkowie Rady uważali, że skup aktywów, w tym skup obligacji rządowych, jest częścią monetarnego instrumentarium, które zgodnie z ramami prawnymi ograniczającymi EBC są do dyspozycji Rady Prezesów realizującej mandat stabilności cen, aczkolwiek niektórzy członkowie byli zdania, że instrument ten powinien być wykorzystywany tylko w nadzwyczajnej sytuacji – czytamy w dokumencie.
Niemal na pewno w gronie przeciwników uruchamiania europejskiej wersji QE był szef Bundesbanku Jens Weidmann. W przeszłości Niemiec wielokrotnie publicznie krytycznie odnosił się do pomysłu rozwiązania problemów strefy euro poprzez dodruk euro. Najprawdopodobniej jego stanowisko poparli szefowie banków centralnych z krajów „twardego jądra”, a nie z pogrążonych w długach i kryzysie peryferii strefy euro.
Wszystko to jednak spekulacje, ponieważ EBC w przeciwieństwie do innych banków centralnych nie publikuje wyników głosowania w rozbiciu na poszczególnych członków gremium decydującego o polityce monetarnej, a w treści „minutek” nazwiska pojawiają się relatywnie rzadko i nigdy w kontekście, który mógłby budzić kontrowersje.
Szczegółowe protokoły (zawierające już nazwiska) będą utajnione przez... 30 lat. Długi okres utajnienia szczegółowych sprawozdań w przypadku strefy euro ma specyficzne podłoże. Na posiedzeniach decyzyjnych może zdarzyć się, że prezes banku centralnego zagłosuje za rozwiązaniem godzącym w interesy rządu narodowego. Oznacza to, że o tym, co działo się na spotkaniach poprzedzających bankructwo Lehman Brothers, rozgrywających się w czasie bankructwa w Grecji czy właśnie dotyczących uruchomienia EuroQE, przekonamy się dopiero wówczas, gdy Jean-Claude Trichet i Mario Draghi będą mieli po ponad 90 lat.
Obok publikacji „minutek”, EBC rozpoczął także wydawanie Biuletynu Ekonomicznego. Ukazuje się on dwa tygodnie po posiedzeniu decyzyjnym i zastąpi biuletyn miesięczny. Nowy dokument zawiera podsumowanie podjętych decyzji, a także analizy ekonomiczne i artykuły naukowe.