W sierpniu nie widać było oznak nawet sezonowego spowolnienia w upadłościach konsumenckich. Liczba ogłoszeń była aż o 50 proc. wyższa niż rok wcześniej. W ciągu ośmiu miesięcy 2023 r. z opcji bankructwa skorzystało już więcej osób fizycznych niż w całym pandemicznym 2020 r.


Miesiące wakacyjne w ostatnich latach stały pod znakiem przejściowego spadku liczby ogłoszeń o upadłości konsumenckiej. W tym roku tymczasowy „dołek” wypada na poziomach, które są zdecydowanie wyższe niż w 2022 r. Z danych opublikowanych przez Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej wynika, że w Krajowym Rejestrze Zadłużonych pojawiło się w sierpniu 1588 nowych komunikatów. To o 50 proc. więcej niż rok wcześniej.


Sierpniowe wyniki to kolejne potwierdzenie rosnącego trendu. Jest niemal pewne, że cały rok zakończy się rekordowym odczytem. W ciągu ośmiu zakończonych miesięcy upadłość konsumencką ogłosiło 13,7 tys. osób. Dla porównania, w całym 2020 r. liczba bankructw osób fizycznych nie przekroczyła 13,1 tys.
Liberalne przepisy i zmiany w procedurze
Zwiększone zainteresowanie procedurą upadłości konsumenckiej można było dostrzec już w 2020 r. Wówczas w życie weszły nowe regulacje prawne, które wprowadziły bardziej liberalne podejście do odsiewania wniosków potencjalnych bankrutów. Wcześniej przeszkodą mogło być doprowadzenie do niewypłacalności umyślnie lub poprzez zaniedbanie. Po nowelizacji prawa upadłościowego wina dłużnika przestała być badana na pierwszym etapie procedury, a jej wpływ ogranicza się do warunków realizacji tzw. planu spłaty.
Liczba upadłości zaczęła zdecydowanie rosnąć, ale pod koniec 2021 r. zaszły kolejne zmiany. Uruchomienie Krajowego Rejestru Zadłużonych i przeniesienie do środowiska elektronicznego niektórych etapów postępowania doprowadziło do przejściowego „zatkania” się systemu. W statystykach upadłości zaowocowało ono zatrzymaniem wzrostowego trendu. W efekcie 2022 r. był pierwszym w historii okresem, w którym odnotowano mniej bankructw niż w poprzedzającym go roku.


Początek 2023 r. otworzył kolejny etap w historii tej instytucji w Polsce. Liczba bankructw przebiła poprzednie rekordy, zarówno w ujęciu miesięcznym (w marcu), jak i kwartalnym (I kwartał). Nawet jeśli w kolejnych miesiącach liczba bankructw utrzyma się na poziomie 1,5 tys. przypadków miesięcznie, rok zakończy się wynikiem przebijającym ustanowione w 2022 r. maksimum.
Spłaty kredytów pod obserwacją
Jedną z przyczyn wzrostu liczby bankructw mogą być kłopoty gospodarstw domowych posiadających zadłużenie w bankach. Dane Biura Informacji Kredytowej opublikowane pod koniec sierpnia po raz kolejny pokazały niepokojące zjawiska. W lipcu, w porównaniu z poprzednim miesiącem, wzrosła wartość trzech indeksów jakości przygotowywanych przez BIK. Indeks kredytów gotówkowych wzrósł o 0,14 pp., kredytów mieszkaniowych o 0,05 pp., kredytów ratalnych o 0,02 pp. Jedynym wyjątkiem był indeks dla kart kredytowych, gdzie odnotowano spadek (-0,02 pp.). Wzrost odczytów oznacza pogorszenie – większe kwoty zobowiązań wchodzące w status poważnych opóźnień w spłacie.


W porównaniu z danymi dla analogicznego okresu z 2022 r. widać było zdecydowane pogorszenie we wszystkich typach produktów. Szczególnie interesujący przypadek stanowią kredyty mieszkaniowe, gdzie początek trendu szybszego „psucia się” zbiegł się w czasie z uruchomieniem ustawowych wakacji kredytowych.