Unima2000 zakłada w najbliższych latach wzrost przychodów rdr na poziomie 10-20 proc. - poinformował na konferencji prasowej Krzysztof Kniszer, prezes spółki. Firma zamierza podtrzymać dotychczasową politykę dywidendową. Spółka chce rozwijać ofertę z zakresu oprogramowania dla zarządzania budynkami.
"Myślę, że nasz wzrost przychodów będzie wynosił w najbliższych latach 10-20 proc. rocznie. Takie są nasze plany. Zamierzamy się rozwijać organicznie" - powiedział Kniszer.
Prezes poinformował również, że Unima2000 ma zakontraktowany na 2016 r. portfel zamówień w wysokości 15 mln zł, co oznacza szacunkowo 50-60 proc. portfela zamówień na poziomie jednostkowym na 2016 r. Z kolei na 2017 r. firma posiada podpisane kontrakty na ok. 7 mln zł.
Do grupy kapitałowej Unima2000 należą Lockus (organizacja szkoleń, contact centre) oraz IQ net (technologie teleinformatyczne).
Prezes powiedział, że firma zamierza rozwijać się w stronę poszerzania oferty oprogramowania dla biznesu oraz dla zarządzania budynkami.
"Chcemy rozwijać się w stronę oferowania rozwiązań w postaci oprogramowania do zarządzania biznesowego w firmach bądź zarządzania budynkami. Uważamy, że jest to nisza w Polsce, stosunkowo mało firm oferuje taki wachlarz usług. Dla nas interesujące jest przede wszystkim oprogramowanie. Chcielibyśmy ewoluować w taką stronę, by odchodzić od najprostszych instalacji na rzecz rozwiązań konceptualnych" - powiedział.
"Chcemy również iść w kierunku rozwiązań, których wymaga od nas rynek. Dzisiaj nikogo nie interesuje, by mieć jedynie narzędzie do zarządzania. Klient chce mieć też dane, które pomogą mu działać w przyszłości, stąd potrzeba rozwiązań z dziedziny analizy predykcyjnej, czy też big data" - dodał.
Kniszer wskazał, że do tej pory spółka nie działała w obszarze finansowanym ze środków publicznych, ale chce włączyć się w przetargi w ramach ostatniej puli środków strukturalnych UE.
"Będziemy się reorientować na rynek związany ze sferą budżetową. Warto wykorzystać ostatnią transzę programów unijnych, choć do tej pory nie działaliśmy na rynku budżetowym. Niestety, nasze rozwiązania są drogie - jeżeli w zamówieniach publicznych jest zawarte kryterium ceny, to ciężko nam konkurować w takich przetargach" - stwierdził.
Pytany o inwestycje Kniszer powiedział, że Unima2000 nie ma w tej chwili potrzeb inwestycyjnych, gdyż jest spółką w znacznym stopniu usługową. Zdaniem prezesa firma inwestuje w ludzi i szkolenia.
"W tej chwili nie planujemy inwestycji typu CAPEX, a jedynie szkolenia" - powiedział.
Pytany o politykę dywidendową Kniszer potwierdził, że Unima2000 zamierza pozostać spółką dywidendową, zgodnie z obraną wcześniej strategią, a sama dywidenda ma rosnąć.
"Chcemy uszanować inwestora poprzez stabilność wypłat dywidendy. W tym roku rekomendujemy walnemu zgromadzeniu dywidendę w wysokości 20 gr. na akcję. Ta kwota będzie rosnąć w kolejnych latach" - poinformował.
"Przyjęliśmy strategię, która zakłada przeznaczanie minimum 25 proc. zysku na dywidendę. Ta strategia jest bezpieczna, ponieważ w przypadku, gdy w firmie pojawi się wysoki zysk będziemy się zastanawiać czy go wypłacić w całości, czy przeznaczyć na inwestycje. Z drugiej strony, nawet jak mamy obecnie do czynienia z trudnym rynkiem w naszej branży, to mówimy sobie: wypłaćmy więcej, żeby ta dywidenda była wymowna. Natomiast jakie będą nasze decyzje co do dalszej polityki dywidendowej w przypadku ewentualnego wysokiego zysku, nie potrafię dziś powiedzieć. Chcielibyśmy utrzymać politykę satysfakcjonującą akcjonariuszy" - dodał.
Kniszer powiedział, że znacząca część przychodów spółki pochodzi z umów serwisowych.
"Nie tylko stawiamy, ale i serwisujemy systemy. Systemy informatyczne i telekomunikacyjne, które oferujemy, wymagają ciągłej współpracy z klientem. Znaczącą częścią naszego biznesu są umowy SLA - service level agreement. Średnio 10 proc. naszych przychodów jednostkowych to są stałe przychody z SLA. Zakładamy, że ten udział będzie rosnąć, bo to jest najbardziej lukratywny obszar przychodów: jest bezinwestycyjny i zapewnia 70-90-proc. poziom marży" - stwierdził.
Kniszer powiedział także, że ok. 20 proc. przychodów spółki jest wypracowywanych przez tzw. segment niskoprądowy, na który składają się m.in. monitoring, bazy danych, systemy przeciwpożarowe, systemy związane z inteligentnym zarządzaniem nieruchomościami.
Kniszer liczy także na zwiększenie przychodów z działalności zagranicznej.
"Nie ograniczamy się do rodzimego rynku. Ok. 5-15 proc. przychodów Unima2000 pochodzi zza granicy. Wykonywaliśmy projekty na Litwie, Łotwie, w Austrii, Niemczech. Chcielibyśmy, żeby te przychody rosły, ale będą one pochodną zmian na poziomie globalnym lub europejskim" - powiedział.
Spółka, w opinii prezesa, powinna posiadać zdywersyfikowany portfel klientów.
"Chcielibyśmy mieć zdywersyfikowany portfel klientów - duże kontrakty to duże pieniądze. Z kolei więcej mniejszych kontraktów daje nam stabilność. Na pewno będziemy prowadzić politykę symetryczną - będziemy pozyskiwać duże kontrakty, bo są ciekawe, ale nie będziemy zapominać o klientach mniejszych, czyli o bardziej wyrafinowanych projektach, gdzie przychód jest mniejszy, ale marża większa. Chcemy ciągle rozwijać swoje kompetencje, by być bardziej konkurencyjnym na rynku o coraz trudniejszych wymaganiach" - powiedział.
Unima 2000 Systemy Teleinformatyczne zajmuje się dostarczaniem i integracją rozwiązań IT, systemów telekomunikacyjnych oraz call/contact center.
W I kwartale 2016 r. zysk netto spółki przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej spadł do 108 tys. zł ze 126 tys. zł. W tym samym okresie przychody spółki wzrosły do 6,5 mln zł z 6,2 mln zł. (PAP)
tus/ osz/