Kursy walut odpowiedziały na czwartkowe dane o inflacji w USA zwrotem na dolarze, czego wynikiem było także osłabienie złotego. Piątkowy finalny odczyt wzrostu cen w Polsce we wrześniu potwierdził szybki szacunek i pozostał bez wpływu na notowania polskiej waluty.
Wydarzeniem mocno wpływającym na rynki, także walutowy w ostatnich dwóch dniach były opublikowane w czwartek dane o wrześniowej inflacji konsumenckiej w USA. Wskaźnik CPI pozostał bez zmian (3,7% r/r wobec konsensusu 3,6%), ale już inflacja bazowa, z wyłączeniem cen żywności i energii, kontynuowała zniżkę, z 4,3% r/r do 4,1% r/r.
Minimalnie wyższy od konsensusu, a właściwie zgodny z szeroką prognozą odczyt, lub brak pozytywnego zaskoczenia potwierdzającego pauze lub nawet bliższy początek obniżek stóp wpłynął na rynek. Do góry skoczyły rentowności, a dolar po sześciu nieprzerwanych dniach deprecjacji odzyskał nieco sił i zdołała się umocnić. Odbiło się to na notowaniach złotego, zarówno w parze z dolarem, ale także z euro.
Kurs EUR/PLN był w piątek przed południem notowany na 4,5392, czyli o ok. 1,5 grosza wyżej niż dzień wcześniej. Rano notowania przekraczały nawet 4,547, co było najwyższym kursem od wtorku z ubiegłego tygodnia. Opublikowane o godz. 10.00 finalne dane o inflacji CPI w Polsce za wrzesień zgodne z pierwszym szacunkiem pozostały bez wpływu na notowania złotego.
To przede wszystkim efekt osłabienia eurodolara. Kurs EUR/USD po danych z USA spadł w okolice 1,0526 i był najniżej od poniedziałku sprzed tygodnia. W piątek przed południem kurs kształtował się na poziomie 1,054.
Z kolei kurs USD/PLN podskoczył w stosunku do poprzedniego dnia o ok. 5 groszy i wynosił w piątkowe przedpołudnie 4,3075. „Po sześciu dniach z rzędu osłabiania dolara wczoraj nastąpiło jego umocnienie. (...) Mocniejsze od oczekiwań dane o inflacji wsparły dolara, pomimo tego że wcześniej rynek oczekiwał pauzy w cyklu zacieśniania polityki pieniężnej przez Fed" – napisali w porannym komentarzu analitycy z BM Aliora.
„Patrząc na notowania głównej pary walutowej, obowiązuje sentyment spadkowy. Wczoraj kurs EURUSD cofnął się dynamicznie poniżej poziom 1,0600, co może wspierać scenariusz zakładający ruch w kierunku dołów z początku miesiąca. Wczorajsza sesja przyniosła jednak silne odreagowanie, a złoty osłabił się względem głównych walut” – skomentowali analitycy DM XTB.
Zwrot nastąpił także na innych parach ze złotym. Kilka dni jego umocnienia skończyło się a o blisko 4 grosze podrożał od czwartku frank szwajcarski. Kurs CHF/PLN po godz. 11.30 w piątek wynosił 4,765, chociaż jeszcze dwie godziny wcześniej podchodził pod 4,76.
Z kolei kurs funta zareagował nieco łagodniej i zdołał umocnić się do złotego w ciągu 24 godzin o niespełna 1,5 gorsza. Notowania GBP/PLN były na poziomie 5,255, najwyżej od środy.
Michał Kubicki
