REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

URE: prąd z OZE podrożeje. Powodem rozporządzenie resortu klimatu

2023-11-10 22:00
publikacja
2023-11-10 22:00

Średnio o 12 proc. wzrosną ceny referencyjne energii elektrycznej dla wszystkich rodzajów instalacji OZE - poinformował w piątek Urząd Regulacji Energetyki (URE). Stawki wynikają z rozporządzenia przygotowanego przez resort klimatu i środowiska.

URE: prąd z OZE podrożeje. Powodem rozporządzenie resortu klimatu
URE: prąd z OZE podrożeje. Powodem rozporządzenie resortu klimatu
fot. Andrzej Rostek / / Shutterstock

Nowe przepisy określają ponadto referencyjne wolumeny sprzedaży energii elektrycznej dla hybrydowych instalacji OZE.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przekazało w piątek, że 9 listopada br. opublikowano rozporządzenie ws. ceny referencyjnej energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, okresów obowiązujących wytwórców, którzy wygrali aukcje oraz referencyjnych wolumenów sprzedaży energii elektrycznej.

Jak podano, rozporządzenie określa: maksymalną cenę w złotych za 1 MWh, za jaką może zostać sprzedana przez wytwórców w drodze aukcji energia elektryczna z odnawialnych źródeł energii - cenę referencyjną, okres, w którym przysługuje obowiązek zakupu energii elektrycznej, obowiązujących wytwórców, którzy wygrają aukcję.

Podkreślono, że nowością w porównaniu do obowiązującego rozporządzenia wydanego w 2022 r. jest określenie referencyjnych wolumenów sprzedaży energii elektrycznej dla hybrydowych instalacji odnawialnego źródła energii. "W ten sposób uwzględniono mieszany charakter źródeł wytwarzania, a więc możliwość wchodzenia w skład tej instalacji różnych rodzajów odnawialnych źródeł energii" - podano.

Resort wyjaśnił, że ustalone poziomy cen referencyjnych służą zapewnieniu możliwości przeprowadzenia w 2023 r. aukcji na sprzedaż energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii. Dodano, że stanowią one podstawę do wyliczenia tzw. stałych cen zakupu dla biogazowni, elektrowni wodnych oraz instalacji OZE wykorzystujących biomasę.

Wskazano, że stałe ceny zakupu wynoszą odpowiednio: 95 proc. odpowiedniej ceny referencyjnej – w przypadku wytwórców energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii w instalacji odnawialnego źródła energii o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej mniejszej niż 500 kW oraz 90 proc. odpowiedniej ceny referencyjnej – w przypadku wytwórców energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii w instalacji odnawialnego źródła energii o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej nie mniejszej niż 500 kW i nie większej niż 1 MW.

W opublikowanym rozporządzeniu przewidziano "wzrost cen referencyjnych dla wszystkich rodzajów instalacji w odniesieniu do ubiegłego roku".

Jak podał w piątek Urząd Regulacji Energetyki (URE) w odniesieniu do dotychczas obowiązujących cen referencyjnych nowe stawki są wyższe średnio o ok. 12 proc.

Ministerstwo wyjaśniło, że wzrost stawek jest przede wszystkim związany z wyższymi kosztami inwestycyjnymi wytwarzania energii, na które złożyły się wzrost cen materiałów, towarów i usług oraz zwiększonymi kosztami operacyjnymi, w tym - w przypadku niektórych instalacji OZE, kosztami substratów, jak również wysokimi kosztami finansowania inwestycji.

MKiŚ zaznaczyło, że określenie ceny referencyjnej odzwierciedlającej aktualną sytuację gospodarczą jest "niezbędne" dla zrównoważonego rozwoju odnawialnych źródeł energii w Polsce przez "elastyczne" reagowanie na zmiany w kosztach wytwarzania energii elektrycznej w instalacjach OZE. Dodano, że jest ona też ważnym sygnałem dla inwestorów pozwalającym na określenie, "czy dany projekt inwestycyjny ma szansę na udział w aukcyjnym systemie wsparcia i realizację".

Resort dodał, że zgodnie z informacją Prezesa URE (nr 42/2023) dotyczącą harmonogramu aukcji planowanych do przeprowadzenia w 2023 r. pierwsze z nich – dla instalacji biogazu składowiskowego, biogazu innego, biogazu z oczyszczalni, instalacji termicznego przekształcania odpadów, instalacji spalania biomasy lub układów hybrydowych o mocy poniżej 1 MW – planowane są na 13 listopada. Pozostałem aukcje zostaną przeprowadzone do 22 listopada.

Dodano, że okres w którym przysługuje obowiązek zakupu oraz okres prawa do pokrycia ujemnego salda w odniesieniu do energii wytworzonej w instalacjach odnawialnego źródła energii, przysługujące wytwórcom, którzy w danym roku wygrają aukcję, przez 15 lat.

Rozporządzenie weszło w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia. (PAP)

autor: Anna Bytniewska

ab/ mick/

Źródło:PAP
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (20)

dodaj komentarz
1984
Co to za tytuł? Nie podrożej prąd z OZE bo stawki wylicytowane na aukcjach obowiązują przez 15 lat od dnia uruchomienia instalacji. Ostatnio za MWh z wiatraków licytowano ok. 200 zł, a z PV ok. 250 zł. Dla porównania średnia ZAMROŻONA cena MWh wynosi 400 zł, a na TGE rynkowe umowy na 2024 opiewają na 600 zł. OZE jest tańsze niż prąd Co to za tytuł? Nie podrożej prąd z OZE bo stawki wylicytowane na aukcjach obowiązują przez 15 lat od dnia uruchomienia instalacji. Ostatnio za MWh z wiatraków licytowano ok. 200 zł, a z PV ok. 250 zł. Dla porównania średnia ZAMROŻONA cena MWh wynosi 400 zł, a na TGE rynkowe umowy na 2024 opiewają na 600 zł. OZE jest tańsze niż prąd ze źródeł konwencjonalnych nawet gdy uwzględni sie opłaty za CO2. Dopiero gdyby wylicytowana MWh kosztowała ponad 350 zł byłoby droższe co ani wiatrakom ani PV nie grozi.
carlito1
Jak to ? miało być tanio, miało być przyjaźnie. Znowu nas oszukali?

hehe pewnie, że TAK :)
abcx
Zielona energia to musi dużo zielonych $ kosztować, to przecież logiczne :)
endes
To taka komusza ekologia… im więcej OZE tym droższy prąd!…
Obudźcie się ludzie!.., tu chodzi tylko i wyłącznie o wyciskanie kasy z obywateli!
zoomek
Wincy niestabilnych OZE!
Będzie taniej.
Jak widzicie.
bha
A Niby miała być zielona tańsza energia???. Cóż ale niestety nie na coraz mocniej od dekad Dojnym cenowo rynku zapatrzonym jak w obraz od dekad tylko na Mamonę i Zyski coraz większe co roku zyski bez umiaru!.
samsza
Gdyby była tania nie trzeba by było administracyjnie do niej dopłacać, sama by się rozwijała. Teraz walka trwa o to, aby wszystkie urządzenia zamienić na elektryczne, a potem się odkryje karty. Odbiorca mający urządzenie tylko na prąd, będzie musiał zapłacić każdą żądaną cenę, za "energię". A ludzie radośni jak swobodny Gdyby była tania nie trzeba by było administracyjnie do niej dopłacać, sama by się rozwijała. Teraz walka trwa o to, aby wszystkie urządzenia zamienić na elektryczne, a potem się odkryje karty. Odbiorca mający urządzenie tylko na prąd, będzie musiał zapłacić każdą żądaną cenę, za "energię". A ludzie radośni jak swobodny Dyzio, nic nie sprawdzają, na nic się nie szykują.
prawnuk odpowiada samsza
a ileż dopłacasz do OZE na tle węgla?
rok 2018 - sprzedaż węgla 18 mld zł, rok 2018 - dopłaty do górniczych emerytur 15,5 mld.
Przychody państwa z tytułu przekazania praw górnikom do wydobycia węgla - ok 0,1 mld
1984 odpowiada samsza
Naprawdę dopłacasz do OZE? A może warto sprawdzić jaki jest bilans Zarządcy Rozliczeń SA. Gdy OZE jest droższe od energetyki konwencjonalnej ma obowiązek pokryć różnicę z opłaty OZE. Ta od dawna wynosi zero zł za MWh więc z czystej matematyki wynika, że OZE jest tańsze.

Oczywiście piszę o porządnym OZE czyli duże wiatraki
Naprawdę dopłacasz do OZE? A może warto sprawdzić jaki jest bilans Zarządcy Rozliczeń SA. Gdy OZE jest droższe od energetyki konwencjonalnej ma obowiązek pokryć różnicę z opłaty OZE. Ta od dawna wynosi zero zł za MWh więc z czystej matematyki wynika, że OZE jest tańsze.

Oczywiście piszę o porządnym OZE czyli duże wiatraki itp. Zabawa w "prosumentów" to zupełnie inna para kaloszy, do nich dopłacaliśmy. Uzyłem czasu przeszłego bo od 2024 roku wejdą dynamiczne taryfy. I prosument będzie dostawał tyle za wyprodukowaną energię ile aktualnie kosztuje na giełdzie.

Powiązane: Podwyżki cen prądu

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki