Trudno o bardziej jednoznaczny sygnał. W dniu formalnego rozpoczęcia procesu wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE Komisja Europejska nie wyraziła zgody na połączenie giełd w Londynie i Frankfurcie – czyli dwóch największych rynków akcji w Europie.
„Komisja nie może pozwolić na powstawanie monopoli, a właśnie to stałoby się w tym przypadku” – wyjaśniła Margrethe Vestager, europejska komisarz ds. konkurencji. W ten sposób Komisja Europejska zakończyła marzenia o kosztującej 14 miliardów dolarów fuzji dwóch największych giełd w na Starym Kontynencie.
Znamienny jest fakt, że brukselskie veto w sprawie fuzji London Stock Exchange Group z Deutsche Börse AG zostało ogłoszone w dniu, w którym rząd Wielkiej Brytanii oficjalnie rozpoczął procedurę wyjścia ze struktur Unii Europejskiej. Decyzji KE trudno nie traktować jako sygnału, że nadchodzące negocjacje handlowe będą twarde i że Bruksela nie zamierza iść na rękę niepokornym Brytyjczykom.
Z drugiej strony trudno odmówić KE pewnych racji i konsekwencji w działaniu. Połączenie parkietów w Londynie i Frankfurcie pod skrzydłami jednego operatora faktycznie tworzyłoby monopol w niektórych segmentach regulowanego rynku finansowego. Zresztą pięć lat temu KE utrąciła plany połączenia Deutsche Börse z transatlantyckim gigantem NYSE Euronext obsługującego giełdy w Nowym Jorku, Lizbonie, Amsterdamie i Paryżu.
Mimo to na dłuższą metę decyzje antymonopolowe przeciwstawiają się obserwowanemu od kilkunastu lat trendowi konsolidacji giełd papierów wartościowych. W globalnym świecie finansów zdaje się nie być miejsca dla małych i niezależnych giełd – inwestorzy i emitenci ciążą ku najbardziej płynnym rynkom, a efekt skali w biznesie handlu akcjami jest silny jak w mało której branży.
Po decyzji KE Deutsche Börse potwierdziło, że transakcja nie dojdzie do skutku. Po wymianie formalności porozumienie w sprawie fuzji „zostanie automatycznie zakończone”.
„Ten zakaz to niepowodzenie dla Europy, dla unii rynków kapitałowych i dla mostu pomiędzy kontynentalną Europą a Wielką Brytanią. Rzadka okazja utworzenia dostawcy infrastruktury dla globalnych rynków w Europie została zmarnowana” – nie krył rozczarowania Joachim Faber, przewodniczący rady nadzorczej Deutsche Börse cytowany w oficjalnym komunikacje spółki.
London Stock Exchange nie opublikowało komunikatu prasowego na swojej stronie internetowej, wyręczając się dość lakonicznym i „technicznym” komunikatem dla inwestorów. Notowane na londyńskiej giełdzie akcje LSE podrożały o prawie 3,5%.
Ponadto LSE Group anulowało sprzedaż swojej spółki zależnej na rzecz Euronextu za 510 mln euro. Transakcja ta była wymuszona w ramach postępowania antymonopolowego przez.... Komisję Europejską.
KK



























































