REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Tysiące spraw o darmowy kredyt. Już każdy bank o tym mówi. To nowy problem dla bankowców?

Michał Kisiel2025-03-26 06:00analityk Bankier.pl
publikacja
2025-03-26 06:00

Jeszcze w raportach za III kw. 2024 r. o sankcji darmowego kredytu wspominało tylko 5 banków. Kilka miesięcy później już każdy notowany na giełdzie kredytodawca poświęca nowej bankowej bolączce w raporcie rocznym co najmniej kilka akapitów.

Tysiące spraw o darmowy kredyt. Już każdy bank o tym mówi. To nowy problem dla bankowców?
Tysiące spraw o darmowy kredyt. Już każdy bank o tym mówi. To nowy problem dla bankowców?
fot. Vladyslav Horoshevych / / Shutterstock

Temat wykreowany przez kancelarie – tak podsumowywany jest czasem przez przedstawicieli banków problem tzw. sankcji kredytu darmowego. Patrząc na raporty roczne kredytodawców, można powiedzieć, że kreacja się udała. Rok temu po raz pierwszy sprawdziliśmy, jak banki opisują narastającą falę pozwów swoim akcjonariuszom. W gronie raportujących były tylko 3 instytucje, a liczba sporów wyliczanych przez nie sięgała nieco ponad 2 tys. Dziś sytuacja prezentuje się zupełnie inaczej.

Na koniec 2024 r., zgodnie z danymi podawanymi przez Związek Banków Polskich, banki uczestniczyły w 14759 sporach sądowych dotyczących tzw. darmowego kredytu. Przypomnijmy, że sedno problemu kryje się w za art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim. Zgodnie z nim bank powinien precyzyjnie realizować ciążące na nim obowiązki informacyjne. Jeśli nie sprosta temu wyzwaniu, naraża się na scenariusz, w którym klient może zwrócić kredyt bez opłat, prowizji oraz odsetek. Sankcja darmowego kredytu ma stać na straży dbałości o odpowiednie doinformowanie konsumenta.

Bank może zaakceptować żądanie konsumenta (lub podmiotu, który nabył roszczenie, co jest powszechną praktyką) lub odrzucić je. W takim scenariuszu rodzą się spory sądowe, których śladów poszukujemy w raportach okresowych banków notowanych na warszawskim parkiecie.

Wtem! Wszystkie banki raportują

W ostatnim przeglądzie bankowych raportów donosiliśmy, że raportujących przybywa powoli. Spostrzeżenie jest już nieaktualne. Każdy z banków z GPW w raporcie rocznym wspomina o sankcji kredytu darmowego. W większości przypadków nie są tu już tylko suche wzmianki o liczbie sporów. Banki obszernie podsumowują nie tylko efekty starć w sądach, ale także prezentują orzeczenia TSUE i Sądu Najwyższego, interpretują ją, a czasem również przypominają o pytaniach czekających na rozstrzygnięcie.

To spora jakościowa zmiana w raportowaniu. Trend przywodzi na myśl losy kredytów „frankowych” w sprawozdaniach banków. Przed wieloma laty kredytodawcy ograniczali się do podawania statystyk, potem odpowiednie noty rozrosły się do wielostronicowych analiz z wyjaśnieniami założeń przyjmowanych przy wyliczaniu szans na wygrane w sądach i tworzeniu rezerw na ryzyko prawne.

Dwucyfrowa dynamika potwierdzona

Bankowcy na przełomie roku wskazywali, że napływ spraw dotyczących sankcji kredytu darmowego jest dynamiczny. Z zebranych przez nas danych wynika, że w każdym przypadku, gdy możliwe było takie porównanie, przyrost kwartał do kwartału był dwucyfrowy.

Pierwsza lokata pod względem liczby sporów przypadła PKO Bankowi Polskiemu, który ma na koncie 4,2 tys. spraw (przyrost kdk o niemal 38 proc.). Drugie miejsce zajmuje Alior Bank z 2,7 tys. sporów (wzrost o 26 proc.). Na trzecim znalazł się Santander Bank Polska, który nie raportował danych w III kw. Na koniec roku bank uczestniczył w 1,7 tys. spraw.

Liczba postępowań sądowych dotyczących sankcji darmowego kredytu na koniec III i IV kw. 2024 r.

Bank

III kw. 2024 r.

IV kw. 2024 r.

PKO Bank Polski

3055

4212

Alior Bank

2171

2746

Santander Bank Polska

bd.

1727

Bank Millennium

993

1332

BNP Paribas Bank

592

801

Bank Pekao

bd.

648

mBank

bd.

620

Citi Handlowy

bd.

183

ING Bank Śląski

bd.

75

Bank Ochrony Środowiska

24

24*

* bank nie opublikował jeszcze raportu za 2024 r., podano dane za III kw.

Źródło: Bankier.pl na podstawie raportów okresowych banków.

Łącznie banki notowane na warszawskim parkiecie mają na swoim „koncie” 12,3 tys. spraw obejmujących sankcję kredytu darmowego. W wielu raportach kredytodawcy wskazują, że sądy stają po ich stronie.

PKO BP podkreśla, że „dotychczasowe orzecznictwo w przeważającej części jest korzystne dla Banku”. Instytucja nie utworzyła rezerw na spory dotyczące SKD. W podobnym tonie akcjonariuszy uspokaja Santander Bank („Aktualnie orzecznictwo to jest w dominującej większości korzystne dla Banku”). Wiele instytucji przywołuje statystyki rozstrzygnięć. W tej grupie mieszczą się:

  • ING Bank Śląski („23 spraw było już zakończonych, przy czym w przypadku żadnej z nich nie stwierdzono nieprawidłowości w umowach, które byłyby podstawą do uznania oświadczenia o sankcji kredytu darmowego”).
  • Bank Pekao który, że „53 sprawy zakończyły się prawomocnie, z czego w 47 postępowaniach zapadły orzeczenia korzystne dla Grupy, a w 6 niekorzystne. Grupa kwestionuje zasadność roszczeń podnoszonych w tych sprawach. Dotychczasowe orzecznictwo w przeważającej części jest korzystne dla Grupy”.
  • mBank („Bank otrzymał 31 prawomocnych wyroków w sprawach sądowych dotyczących sankcji kredytu darmowego, z czego 29 było korzystnych dla Banku, a 2 były niekorzystne. Dodatkowo 15 postępowań zakończyło się dla Banku korzystnie z innych przyczyn, w tym na skutek cofnięcia powództwa przez klienta”).
  • BNP Paribas Bank („W sprawach prawomocnie zakończonych, na dzień 31 grudnia 2024 roku zapadło 92% korzystnych wyroków”).
  • Millennium Bank („zakończonych zostało prawomocnie 124 sprawy, w 106 sprawach Bank wygrał spór, w 18 przegrał”).

Temat nie ucichnie

Kolejne kwartały przyniosą zapewne wyraźny wzrost liczby sporów. Jednocześnie wyjaśniać będą się niektóre szczegółowe kwestie trafiające pod rozwagę TSUE i SN. W dalszej perspektywie regulacje sankcji darmowego kredytu mają szansę uleć przebudowie wraz z wprowadzeniem nowej wersji dyrektywy o kredycie konsumenckim (CCD2) i opartej na niej ustawie o kredycie konsumenckim przygotowywanej przez UOKiK.

Tymczasem banki porządkują swoje praktyki, unikając konstrukcji, które mogłyby zostać zakwestionowane w sądach. Jak donosi „Gazeta Wyborcza” z cenników znikają np. kredytowane prowizje. Przypomnijmy, że kredytobiorca ma rok na ewentualne skorzystanie z SKD (chociaż moment, od którego liczy się termin też jest przedmiotem sporów interpretacyjnych). Termin ten, podobnie jak niska wartość wielu umów kredytowych, ogranicza skalę ewentualnych pozwów.

Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (16)

dodaj komentarz
pagodzik
Banki kilkanascie lat temu postanowily "jutrac". Teraz zbieraja "owoce".
samsza
Kancelarie prawnicze latami patrzyły na walkę PO i PiS i przejęły model funkcjonowania, znalazły sposób na życie, ho ho.
Banki to dopiero preludium.
Brakuje kasy w NFZ, jak ruszą na tego chwiejącego się golema...
:)
janusz20211
Boże, widzisz to i nie grzmisz, gdzie byłeś, jak uczyli cię gramatyki w podstawówce?
lukaszslask
Na zachodzie kredyty sa tansze…..
Oczywiscie,ze sa
Ale czy to jest dobre????
Byle mieszkanko milion € lub $
Gdyby wlasnie kredyty byly na 5-10% to by te autka mieszkanka nie kosztowaly tyle pieniedzy….
Trzeba wrocic do rownowagi,bank dostaje 100 zl na lokate to moze pozyczyc tez 100 zl,a nie,ze dzisiaj ze 100 zl robi
Na zachodzie kredyty sa tansze…..
Oczywiscie,ze sa
Ale czy to jest dobre????
Byle mieszkanko milion € lub $
Gdyby wlasnie kredyty byly na 5-10% to by te autka mieszkanka nie kosztowaly tyle pieniedzy….
Trzeba wrocic do rownowagi,bank dostaje 100 zl na lokate to moze pozyczyc tez 100 zl,a nie,ze dzisiaj ze 100 zl robi sie wirtualnie 1000zl
lukaszslask
Tj narzekania wiborowcow,ze On musi oddac 100% po 30 latach…
No dobrze,ale wiekszosc nieruchow zdrozala o 100-200 % w przeciagu 10-15 lat plus ludzie dostaja jeszcze kase z wynajmu,to co sie nie oplaca po 30 latach oddac 100% wiecej????
mkx
Po 30 latach nieruchomość nadaje się do porządnego remontu. Normalne zużycie.
prawdziwynierobot
co ma jedno z drugim wspólnego? a jak ceny mieszkań by spadły to by banki się broniły, że oni zarabiają na pożyczaniu. a zresztą, jak to taki pewny interes, to niech banki nie udzielają kredytów, tylko same kupują mieszkania i czekają.
o co to ciągłe jęczenie? Polakowi nie dogodzisz...
andregru odpowiada mkx
Ale mimo to sprzedający liczy za nią jak za nową .
lukaszslask
To sie zaczyna chore robic….
Jak cos w umowie jest zle skonstruowane,zle naliczone itp itd i to przewaznie przez Prawnika,bo nie przez Pania Jole z okienka…
To trzeba poprawic,oddac itp a nie odrazu robic z tego darmowe
To troche tj bym kupil auto i nagle by sie okazalo,ze jest o jeden KM za malo za duzo i odrazu domagalbym
To sie zaczyna chore robic….
Jak cos w umowie jest zle skonstruowane,zle naliczone itp itd i to przewaznie przez Prawnika,bo nie przez Pania Jole z okienka…
To trzeba poprawic,oddac itp a nie odrazu robic z tego darmowe
To troche tj bym kupil auto i nagle by sie okazalo,ze jest o jeden KM za malo za duzo i odrazu domagalbym sie zwrotu kasy lub nowego auta,bo nawet jakbym mial lepiej to bym udowadnial,ze wiecej pali,a ten co dobrze to by narzekal,ze ten dostal o jeden wiecej….
Tj franki….teraz wszyscy,ktorzy dorzedali frankowcom nieruchy niech sie domagaja zwrotu,bo nikt ich nie uswiadomil,ze nieruchy zdrozeja o 100-200%,a oni nie konczyli ekonomi i skad mieli wiedziec,ze nieruchy zdrozeja tj frank
mba_tomy
Analogicznie mógłbym powiedzieć, że jak złodziej coś ukradnie, to po co go sądzić? Przecież wystarczy jak odda chociaż część. Jak restauracja kogoś otruje, to wystarczy, że odda komuś zarobek z jedzenia, ale niestety za źle przygotowany posiłek lub przeterminowaną żywność trzeba będzie zapłacić. A jak przejedziesz kogoś na pasach,Analogicznie mógłbym powiedzieć, że jak złodziej coś ukradnie, to po co go sądzić? Przecież wystarczy jak odda chociaż część. Jak restauracja kogoś otruje, to wystarczy, że odda komuś zarobek z jedzenia, ale niestety za źle przygotowany posiłek lub przeterminowaną żywność trzeba będzie zapłacić. A jak przejedziesz kogoś na pasach, to tylko wystarczy, że tą osobę zdejmiesz z jezdni, a lekarze się nim zajmą. Po co przejmować się prawem? Przecież zawsze można coś poprawić?

P.s. jeśli ktoś oszuka przy sprzedaży auta, to dlaczego komuś zabraniasz dochodzić swoich praw? Może ktoś oszuka na 1 kilometr, a może na 500 tys? (Ostatni przykład prawdziwy).

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki