REKLAMA

Rząd prezentem na Wigilię? Na to wygląda

2023-10-16 08:30
publikacja
2023-10-16 08:30

Co nas czeka po wyborach? Przede wszystkim oficjalne wyniki, które poda PKW. Następnie przejdziemy do partyjnych targów, więc pierwsze posiedzenie Sejmu może odbyć się w ciągu 30 dni od dnia wyborów. 

Rząd prezentem na Wigilię? Na to wygląda
Rząd prezentem na Wigilię? Na to wygląda
fot. Jacek Szydlowski / / FORUM

We wtorek w samo południe PKW zakłada, że poda oficjalne wyniki wyborów. Następnie partie mają tydzień na wniesienie protestów wyborczych do Sądu Najwyższego, a ten z kolei ma 90 dni na ich rozstrzygnięcie. 

To jednak znacząco nie wpływa na dalszy bieg wydarzeń, a więc prezydent Andrzej Duda będzie miał miesiąc na zwołanie pierwszego posiedzenia Sejmu i Senatu. Zdaniem ekspertów nastąpi to po 11 listopada, by jeszcze Święto Niepodległości należało do rządu Mateusza Morawieckiego. 

Zgodnie z art. 154 Konstytucji RP prezydent powołuje kandydata na premiera. Obie ścigające się partie są przekonane, że powoła właśnie ich. PiS powołuje się na "zwyczaj parlamentarny", który każe w pierwszym kroku zwrócić się w tej kwestii do zwycięskiej partii. Z kolei szef PO Donald Tusk liczy na rozsądek i odpowiedzialność Głowy Państwa, zaznaczając, że "nie wierzy w złą wolę prezydenta Dudy". W tym przypadku prezydent nie jest związany żadnymi przepisami, a może powołać na premiera każdego pełnoletniego obywatela Polski (z jednym wyjątkiem - nie może być to on sam). 

W przypadku gdy prezydent wskaże kandydata z PiS, przyszły premier ma 14 dni na przedstawienie Sejmowi programu. Finałem ma być uzyskanie wotum zaufania, które wymaga bezwzględnej większości (czyli większość, która jest wyższa niż głosy przeciw i wstrzymujących się, a więc musi stanowić więcej niż 50 proc. wszystkich głosów).

Gdy kandydat nie uzyska wotum, inicjatywa przechodzi w ręce Sejmu, który ma kolejne 14 dni na wybór Prezesa Rady Ministrów i swoich współpracowników. I tu także musi on zebrać bezwzględną liczbę głosów. Wówczas prezydent musi odebrać od nich przysięgę. 

Gdyby i ten krok się nie powiódł, gra trafia ponownie w ręce prezydenta, który wystawia ponownie kandydata (może to być ten sam, co podczas pierwszej próby). Gdy i ten nie zyska większości w ciągu 14 dni, prezydent podejmuje decyzję o skróceniu kadencji parlamentu i zarządza nowe wybory po 45 dniach. 

Cała procedura może potrwać do 70 dni. 

aw 

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.

Komentarze (4)

dodaj komentarz
zoomek
Z Morawitzem to chyba Chanuka a nie Wigilia?
No ludzie!
samsza
Uświadomienie rozgrzanym głowom, że prezydent ma 30 dni na zwołanie nowego sejmu ok.
Ale nie można zapominać, że kadencja starego sejmu upływa dzień przed zebraniem nowego, czyli jeszcze stary sejm może się zebrać na posiedzenie!
Mogą np. ogłosić stan wyjątkowy?
:)
dziadekjarek
A niech ogłaszają...
Na taczkach się ich wywiezie
stefan_wilmont_i_ryszard_cyba
Co to dla mnie za róznica, który agent przekaże mi nie szczere życzenia na swieta Bozego Narodzenia a który rozbawi mnie w "Dzień Niepodległości"? XD Co za różnica kto świece hanukowe zapali? XD

Powiązane: Wybory parlamentarne 2023

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki