REKLAMA
ZAPISZ SIĘ

Twitter jak Chomikuj. Użytkownicy serwisu dzielą się całymi filmami

Agata Wojciechowska2022-11-21 11:16redaktor
publikacja
2022-11-21 11:16
Twitter jak Chomikuj. Użytkownicy serwisu dzielą się całymi filmami
Twitter jak Chomikuj. Użytkownicy serwisu dzielą się całymi filmami
fot. Koshiro K / / Shutterstock

Kiedy Elon Musk ogłaszał, że "ptaszek jest na wolności", zapewne nie miał tego na myśli. Choć akurat w jego przypadku niczego nie można być pewnym. Pewne natomiast jest, że gdy pracownicy platformy przez weekend nie mieli możliwości pracować z biura, na Twitterze zapanowała wolna amerykanka, jeśli chodzi o prawa autorskie. 

Twitter wygląda jak wieża Jengi, z której samoistnie wypadają poszczególne klocki. Po rewolucjach, jakie wprowadził tam Elon Musk, masowo byli zwalniani lub odchodzili pracownicy. W związku z tym nowy CEO wprowadził zakaz przebywania w biurze w miniony weekend (w obawie o sabotaż). Lecz jak widać, by kolejny klocek wypadł z tej układanki, niepotrzebni byli zatrudnieni furiaci, a właśnie ich brak. Automatyczny system ostrzegania o naruszeniu praw autorskich przestał działać w ten weekend. Na razie nie do końca wiadomo, czy była to świadoma decyzja, czy może awaria. Zwolenników i jednej i drugiej teorii jest wielu, a Twitter milczy (co też nie powinno dziwić, skoro wypowiedzenia otrzymał cały dział komunikacji).

Normalnie po dodaniu mediów, które zostały uznane za "podejrzane", wyświetlał się komunikat: "nie można wyświetlić treści". Konto użytkownika nadal pozostawało aktywne, ale bez tego wpisu. Na reakcję użytkowników nie trzeba było długo czekać.

Jeden z użytkowników przesłał w weekend film "Szybcy i wściekli: Tokio Drift" w dwuminutowych fragmentach. Całość została udostępniona w 50 wątkach. Ten użytkownik po weekendowej akcji został najprawdopodobniej "wyłączony", bo figuruje jako niedostępny. Nie stało się to jednak w wyniku działania odpowiedniego narzędzia. Wszystko wskazuje na to, że zrobiono to ręcznie przez inżynierów Twittera. Świadczy o tym m.in. fakt, że jeśli ktoś zapisał sobie wczorajsze tweety, nadal może obejrzeć film. Niektórzy wnioskują, że użytkownik został zawieszony, ale nie w ramach ochrony praw autorskich, ale spamowania (został uznany za wirusa). 

Inny użytkownik przesłał pełny film "Hakerzy" z 1995 roku także w dwuminutowych odcinkach w łącznie 50 wątkach. Ten tytuł nadal jest dostępny. Jest tylko kwestią czasu, aż zobaczymy na platformie inne produkcje. 

Dla każdego jest jasne, w jak wielkie kłopoty pakuje się Twitter, jeśli teraz, przy zmniejszonym znacznie zatrudnieniu, będzie musiał wyłączać takich użytkowników "na piechotę", a więc ręcznie.

Co więcej, jeden z pomysłów Elona Muska zakłada, że posiadający Twitter Blue (słynny niebieski znacznik, którzy już wywołał niemałe poruszenie) będą mieli możliwość przesyłania 40-minutowych nagrań. Przy jednoczesnej awarii systemu egzekwowania praw autorskich ziściłby się wówczas koszmar każdego inżyniera. 

***

Popkultura i pieniądze w Bankier.pl, czyli seria o finansach "ostatnich stron gazet". Fakty i plotki pod polewą z tajemnic Poliszynela. Zaglądamy do portfeli sławnych i bogatych, za kulisy głośnych tytułów, pod opakowania najgorętszych produktów. Jakie kwoty stoją za hitami HBO i Netfliksa? Jak Windosorowie monetyzują brytyjskość? Ile kosztuje nocleg w najbardziej nawiedzonym zamku? Czy warto inwestować w Lego? By odpowiedzieć na te i inne pytania, nie zawahamy się zajrzeć nawet na Reddita.

Źródło:

Redaktor działu newsroom w portalu Bankier.pl. Absolwentka historii, którą studiowała dłużej niż statystyczny student, ale za to przeszła przez kilka uniwersytetów, w tym uczelnię w Edynburgu. Swoje życie zawodowe rozpoczęła dziesięć lat temu z portalem Bankier.pl. Później współpracowała z licznymi redakcjami, pisząc dla "Gazety Wrocławskiej", nagrywając dla Polskiego Radia i - ku zgorszeniu niektórych - kreując rzeczywistość w "Fakcie". Na pewno nie napisze nic o WIG20, a jeśli już to tylko w kontekście plotek, pogłosek czy domysłów. Dla czytelników siedzi nocami, oglądając seriale, podliczając gaże, czytając książki, śledząc nietypowe aukcje czy podróżując palcem po mapie. Nienawidzi wyrazu “dedykowany”, przeciw któremu prowadzi osobistą krucjatę w internecie. Telefon: 71 748 9511

Tematy
Otwórz konto firmowe mBiznes Standard w mBanku wraz z kartą firmową np. Mastercard i zyskaj 350 zł premii

Otwórz konto firmowe mBiznes Standard w mBanku wraz z kartą firmową np. Mastercard i zyskaj 350 zł premii

Komentarze (1)

dodaj komentarz
go_ral
trzeba zrobic fakt checking powyzszego artykulu. takie rzeczy na twitterze istnialy i przed Muskiem. to nic nowego. na YT rowniez mozna ogladac cale filmy i google nic z tym nie robi. obecnie twitter jest restrukturyzowany i najprawdopodobniej ludzi zastapia boty ktore beda takie rzeczy wylapywaly. obecnie to zwykly clickbait.

Powiązane: Cyberbezpieczeństwo

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki